Podobnie jak rok wcześniej, wielu narzeka na tegoroczną wiosnę twierdząc, że była zimna. Odczucia są subiektywne i często rozmijają się z tym co mówi nam statystyka. Analizując 30-letnie okresy referencyjne, widać że patrząc wstecz począwszy od okresu 1971-2000, wszystkie mają średnie temperatury wiosny (meteorologicznej) niższe od wartości wiosny tegorocznej.

Średnia temperatura trzech miesięcy (według obliczenia) wyniosła 8,27°C na stacji Warszawa-Okęcie. To wartość niższa o 0,66 stopnia od średniej najnowszego 30-letniego okresu referencyjnego 1991-2020, jednak wyższa o 0,48 st. od wartości tegoż parametru dla półwiecza 1951-2000. Temperatury marca i maja (odpowiednio +0,3 i -0,3 st.) mieściły się w normie dla okresu 1991-2020; o stosunkowo niskiej średniej całego sezonu przesądził chłodny kwiecień, z Tśr niższą od średniej tegoż okresu o 2 stopnie. (Podobna sytuacja był wiosną rok wcześniej). Najniższą temperaturę wiosny odnotowano 12 marca (-8,4°C), a najwyższą 20 maja (27,8°C).

Poniższy wykres ukazuje wzrostowy trend temperatury sezonu wiosennego od połowy XX wieku; od ok. 7,1°C do ok. 9,3°C. Najzimniejsza wiosna przypada na rok 1955 (5,07°C), najcieplejsza w roku 2018 (10,83°C).

Dane: przetworzone dane PIHM / IMGW-PIB. VarsoviaKlimat.pl.

Liczba dni ciepłych (Tmax≥20,0°C) wyniosła tej wiosny 13, czyli znacznie mniej niż wynosi średnia (20) dla okresu 1991-2020. W kwietniu był tylko 1 taki dzień, poprzedni kwiecień z tak skromnym wynikiem przypada na rok 2008. Dni z mrozem i przymrozkami (Tmin<0,0°C) było 29, czyli więcej niż wynosi norma (21 dla okresu 1991-2020), to najwięcej od wiosny 2013 roku.

Suma opadu atmosferycznego wiosną 2022 roku wyniosła 87,8 mm wody, to mało, bo tylko 73% normy (1991-2020); wiosnę można nazwać niemal posuszną. Dni z mierzalnym opadem było 30, o 7 mniej niż normalnie. Najwyższy opad dobowy wyniósł 11,3 mm (1 kwietnia). Dni z burzą (grzmotami) nie było, co się zdarza wiosną bardzo rzadko (ostatnio w roku 1987).

W dniach 1-2 kwietnia w Warszawie sypał śnieg, tworząc na ziemi pokrywę o wysokości 15 cm. To najwyższa zanotowana w kwietniu pokrywa od roku 2013 (wtedy były 22 cm), jednak jeszcze ciekawsze jest to, że w poprzedzającym marcu śniegu nie było, a pokrywa ta była największą dla całego sezonu śniegowego 2021/2022. Aż 30% całego kwietniowego opadu spadło w postaci śniegu, a opad ze śnieżycy 1-2 kwietnia był największym z całego sezonu wiosennego, to bardzo nietypowe parametry. Zsumowana pokrywa śnieżna sezonu wyniosła 36 cm (mediana wiosenna dla 1991-2020 to 8 cm). Od razu odezwały się głosy, że ten zimowy incydent kwietniowy dowodzi, że ocieplenie klimatu nie ma miejsca. Jednak dla oceny bilansu śniegowego całego sezonu śniegowego (X-V) należy brać pod uwagę sumę pokrywy śnieżnej wszystkich miesięcy, a ta wynosi dla sezonu 2021/2022 tylko 94 cm. To bardzo mało (mediana aktualnego okresu referencyjnego to 242 cm). Zima była mało śnieżna, maj w znacznej części posuszny; oba te czynniki stanowią kontynuację wieloletniej tendencji stopniowego wysuszania środowiska Mazowsza, spadku poziomów wód powierzchniowych, a także – a może przede wszystkim – podziemnych.

Średnia wilgotność względna powietrza wyniosła wiosną 61,3%, dla okresu 1951-2022 jest to druga najniższa wartość, o 8 punktów procentowych mniejsza od przeciętnej (jeszcze niższa była wiosną w roku 2020). Co stanowi kolejne potwierdzenie długotrwałej tendencji zachwiania klimatycznego bilansu wodnego w regionie warszawskim. Temperatury rosną, a wilgotność powietrza za tym wzrostem „nie nadąża”, co oznacza, że coraz więcej wody opadowej jest dla środowiska „traconej” przez szybkie parowanie.

Średnie zachmurzenie nieba wyniosło 55,0% w Warszawie, jest mniejsze od przeciętnego (59,7%). Marzec był pogodny, jego zachmurzenie (38%) jest rekordowo niskie dla okresu 1951-2022. Kwiecień przeciwnie, jego pokrycie chmurami (71%) największe od roku 2001; maj miał przeciętne zachmurzenie. Ogólne usłonecznienie w całym sezonie (wg obliczenia) wynosi 574,3 godzin, czyli 108% średniego wieloletniego.

Średnia prędkość wiatru wiosną (12,3 km/h) jest o 1,6 km/h niższa od przeciętnej dla tej pory roku. Silniejszymi wiatrami odznaczył się pierwszy tydzień kwietnia oraz dni 20-22 maja. Nie było jednak niszczycielskich wichur.

Średni stan wody wiślanej (punkt pomiarowy Bulwary godz. 6:00) wiosną 2022 wyniósł 133 cm, dominowały więc stany górne niskie. Spadek poziomu wody wiślanej jest już tendencją wieloletnią. Najwyższy stan wody był 6 kwietnia (231 cm), najniższy 27 maja (67 cm).

Zeszłoroczna wiosna przyniosła pewną poprawę klimatycznego bilansu wodnego w regionie warszawskim. Tegoroczna go pogorszyła, tworząc warunki sprzyjające poważnej suszy w razie wystąpienia w lecie niedostatku opadów przy temperaturach wyższych od normalnych.

VarsoviaKlimat.pl

*****

(Obliczenia parametrów meteorologicznych dokonane przez autora i na jego odpowiedzialność na podstawie danych obserwacyjnych IMGW-PIB ze stacji meteorologicznej na lotnisku międzynarodowym Okęcie i innych źródeł, a także obserwacji własnych).

(Visited 50 times, 1 visits today)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here