Mija 80 lat od Powstania Warszawskiego. Z tej okazji w mediach pojawia się wiele informacji na ten temat, naświetlających różne aspekty pamiętnego wydarzenia historycznego. Czas je uzupełnić prezentacją pogody podczas powstania.

W powszechnej opinii stacje meteorologiczne w mieście (z oczywistych powodów) w tym czasie nie działały, i obserwacje nie były w ogóle prowadzone. To nie do końca prawda. Wraz z wybuchem Powstania Warszawskiego w dniu 1 sierpnia 1944, w działalności warszawskiej służby meteorologicznej nastąpiła 9-miesięczna przerwa (dane ze stacji Bielany istnieją ponownie od 1 maja 1945). Wprawdzie do 10 lub 11 sierpnia dr Jan Gadomski* kontynuował na własne ryzyko obserwacje pogody w Obserwatorium Astronomicznym (gdzie był adiunktem przed wojną, podczas okupacji kontynuował pracę w OA), jednak później nie było to już możliwe. Swoje zapiski z obserwacji przekazał po wojnie do PIHM. O tym co się z nimi stało, pisze prof. Halina Lorenc, cytat**:

„Jeszcze kilka lat temu [tj. we wczesnych latach 1990-tych] autorka [prof. H. Lorenc] korzystała z „Dzienniczka Meteorologicznego” dla Warszawy-Obserwatorium za lipiec 1944 [oraz zapewne pierwszy okres sierpnia], w którym – prócz do końca sumiennie wykonywanych pomiarów przez obserwatora Polaka – widniały uwagi o stanie walk na terenie Warszawy. Dzienniczek ten jednak zaginął i mimo usilnych poszukiwań, nie zdołano go odnaleźć.”

Poza tym, nie jest do końca pewne czy Niemcy nie prowadzili obserwacji na posterunku Okęcie jeszcze po wybuchu powstania, gdyż lotnisko było wykorzystywane przez samoloty Luftwaffe przynajmniej do połowy września 1944 (tj. do czasu gdy nastąpiły sowieckie ataki z powietrza na ten obiekt), a obserwacje stanu aury są dla lotnictwa potrzebne. Nie udało się jednak w niemieckim instytucie meteorologicznym (Deutscher Wetterdienst/Offenbach am Main) uzyskać żadnych informacji o danych z Warszawy wykraczających poza lipiec 1944 roku.

A więc za okres 1 sierpnia 1944 – 30 kwietnia 1945 nie ma do dyspozycji danych obserwacyjnych z Warszawy. Jednak szereg posterunków na terenach już wyzwolonych spod niemieckiej okupacji (a także pod tą okupacją jeszcze pozostających, np. Łódź) funkcjonowało w omawianym czasie nieprzerwanie. Wyrywkowa analiza porównawcza danych z tychże stacji z fragmentarycznymi informacjami opisowymi o pogodzie panującej w Warszawie (znanymi z różnych wspomnień, relacji itp.) wskazuje, że dobrym punktem odniesienia dla uzyskania ogólnego wglądu w przebieg sytuacji synoptycznej w tym najbardziej dramatycznym w historii stolicy okresie może być np. stacja Sobieszyn (powiat Garwolin), znajdująca się w odległości około 100 km od Warszawy w kierunku południowo-wschodnim (51°36’N / 22°10’E, wys. 159 m. npm.). Ten właśnie posterunek został wykorzystany do orientacyjnego nakreślenia przebiegu pogody w powstańczej stolicy.

Jako się rzekło, dane z Sobieszyna są dla Warszawy orientacyjne. Moim zdaniem – zwłaszcza w najcieplejszych dniach – temperatura w stolicy mogła być o 1-2 stopnie od nich wyższa, a w odczuciu mieszkańców ściśle zabudowanych dzielnic centralnych dodatkowym źródłem ciepła były liczne pożary bombardowanych budynków. Nie dziwi więc, że we wspomnieniach świadków powstania niekiedy mówi się o skwarnej pogodzie (zwłaszcza w sierpniu).

Oto jaki ogólny (orientacyjny i uproszczony) obraz wyłania się z opracowanych przeze mnie raportów tej stacji. Dodam, że w miarę możliwości szukałem ich potwierdzania i uzupełniania dostępnymi relacjami z powstańczej stolicy. Przykładowo: bezchmurne niebo w dniu 18 września jest potwierdzane naocznymi relacjami świadków zrzutu na Warszawę zasobników z bronią i zaopatrzeniem przez flotę 107 amerykańskich bombowców B-17 (tzw. latających superfortec). Rzecz jasna, właśnie z powodu tak korzystnej aury ten własnie dzień został wybrany na te zrzuty (w ramach operacji „Frantic”).

SYTUACJA BARYCZNA (według reanalizy NOAA, w: wetterzentrale.de).

1-3/08: wpływ niżu czarnomorskiego. 4-8/08: wpływ wyżu z centrum nad Morzem Północnym (MP) i Skandynawią. 09-11/08: wpływ niżu znad MP. 12-15/08: wyż od zachodu. 16-18/08: wyż z południowego wschodu (SE) ściąga ciepłe powietrze. 19-23/08: wyż przesuwa się na wschód (E), ciepła adwekcja z SE/E. 24-28/08: kolejny wyż z ośrodkiem na północ (N) od Polski (skandynawski, bardzo pogodny ale chłodniejszy 24-25/08, nastepnie przesunął się w kierunku SE i temperatura się podniosła). 29/08-02/09: pomiędzy słabym wyżem środkowoeuropejskim (CE) a niżem z północnego zachodu (NW). 03-04/09: wpływ niżu z N. 05-06/09: wyż od południa / południowego wschodu (S / SE). 07/09: wpływ niżu z W. 08/09: nasunął się klin wyżu azorskiego od SW. 09/09-12/09: wpływ wyżu znad południowo-zachodniej Skandynawii. 13-14/09: wyż z centrum nad Bałtykiem. 15/09: wyż umacnia się nad krajami bałtyckimi i Białorusią. 16-18/09: silny układ wyżowy z centrum na E od Polski. 19/09: wyż przesuwa się na północ i regeneruje się; nastepnie 20-24/09 z ośrodkiem na NE od Polski wywiera silny wpływ na adwekcję, czyli napływ mas powietrza z kierunku E-SE. 25/09: wyż słabnie i wycofuje się na E, na jego miejsce od W wsuwa się zatoka głębokiego niżu znad MP; jednak 26-27/09 układ wyżowy nie cofa się dalej na wschód, więc trwa adwekcja od SW. 28-30/09: „siodło” baryczne, słaby klin wyżowy. 01-02/10: wpływ niżu zbliżającego się od S.

PRZEBIEG POGODY PODCZAS POWSTANIA (przypominam, że konkretne dane liczbowe są orientacyjne).

1-4/08 opady deszczu, zachmurzenie duże/całkowite, umiarkowana temperatura. 5-9/08 pogodnie, stopniowy wzrost temperatury od 20 do 27 stopni. 10-11/08 prawdopodobnie burza 9-10, nst wzrost zachmurzenia do dużego, spadek ciśnienia, Tmax ok. 24 stopni. 12-15/08 coraz pogodniej ale także spadek Tmax z 25 do 20 stopni, wzrost ciśnienia, spadek wilgotności wzglednej. 16/08 pogodnie i wzrost Tmax do 22 stopni. 17-23/08 okres aury gorącej (Tmax 25-27 stopni) i przeważnie pogodnej, 22-ego prawdopodobna burza. 24-28/08 dni bardzo pogodne a okresami bezchmurne, ciśnienie wysokie, wzrost Tmax od 23-25 st. do 29 st. (w dniu 28-ego). 29-30/08 opady deszczu, spadek Tmax z 29 do 25 st. 31/08-01/09 zachmurzenie duże, Tmax 27 i 23 st. 02-03/09 pogodnie (23 st.), nastepnie gorąco (27 st.) i prawdopodobnie silniejszy deszcz. 04-06/09 – Po deszczu pierwszego dnia ochłodzenie (Tmax 18 st.), atoli drugiego i trzeciego znów wzrost temperatury (Tmax 23, 26 st.) i bardzo pogodnie. 07/09 – ciepło (24 st.), ale wzrost zachmurzenia. 08-09/09 – Deszczowo, spadek Tmax poniżej 20 stopni. 10-21/09 – Okres aury najchłodniejszej od początku powstania; tylko 10 i 19-20 Tmax w okolicach 20-21 stopni, poza tym Tmax 14-18 stopni przy zimnych nocach (w Sobieszynie najzimniejszy dzień 15-sty; Tmin tylko 1,5 st.). Brak jednak opadów, a w dniach 13-18 oraz 20-21 było bardzo pogodnie (okresami bezchmurnie) i słonecznie. Ciśnienie bardzo wysokie, wilgotność niska. 22-24/09 – spadek ciśnienia i stopniowy wzrost zachmurzenia, ale ciepło (Tmax 19-21 st.). 25/09 – zmiana pogody, spadek ciśnienia i temperatury (Tmax 17 st.), prawdopodobnie deszcz i burza. 26/09-02/10 – jesienna, chłodniejsza aura; Tmax 15-17 st., zachmurzenie na ogół duże, 01-02/10 słabe opady deszczu lub mżawki.

Ilustracją powyższego opisu jest poniższy wykres (1).

Wykres 1.

Dane bazowe: PIM-PIHM-IMGW/PIB. Seria pierwotna. Opracowanie VarsoviaKlimat.pl.

Poniższy wykres (2) ukazuje opady dobowe w Sobieszynie podczas powstania. Moim zdaniem, obraz opadów w Warszawie był podobny.

Wykres 2.

Dane bazowe: PIM-PIHM-IMGW-IMGW/PIB. Opracowanie VarsoviaKlimat.pl.

OGÓLNY OPIS POGODY I JEJ WPŁYW NA SYTUACJĘ POWSTAŃCZEJ WARSZAWY

Sierpień 1944: termicznie faktycznie był cieplejszy od ówczesnej średniej wieloletniej (17,4°C) o ok. 1,5 stopnia Celsjusza, choć bez wielkich upałów, ale i bez poważnych ochłodzeń (najniższe Tmax nie spadały poniżej 19°C); charakteryzował się dość zrównoważoną temperaturą, przy czym druga połowa miesiąca była znacznie cieplejsza od pierwszej (w dniach 17-31 temperatury maksymalne wahały się w przedziale 23-30°C). Niestety, podobnie jak we wrześniu 1939, także w sierpniu 1944 warunki pogodowe sprzyjały atakującemu stolicę wrogowi; było ogólnie pogodnie (średnie zachmurzenie około 3,9), co ułatwiało działalność lotnictwa niemieckiego. Opady w tym miesiącu były poniżej normy, choć nie ekstremalnie (wyniosły ok. 60 mm), były jednak skoncentrowane w pierwszych trzech dniach miesiąca; od 4 do 31 sierpnia w Sobieszynie deszcz padał tylko w trzech dniach, w Warszawie zapewne było podobnie, co oznaczało, że natura nie oferowała pomocy w tłumieniu coraz szerzej ogarniających walczące miasto pożarów.

Wrzesień 1944: średnie temperatury były zbliżone do ówczesnej normy (13,5°C), a opady znacznie poniżej tejże (ok. 2/3 ówczesnego przeciętnego opadu, czyli około 30 mm). Od 13 do 22/09 było bardzo pogodnie, przez pewien czas wręcz bezchmurnie w Sobieszynie, i podobnie w Warszawie, co potwierdzają np. relacje naocznych świadków słynnego przelotu nad Warszawą potężnej armady amerykańskich „superfortec” B-17, zrzucających na miasto 18 września zasobniki z zaopatrzeniem dla powstańców; wspomniane relacje mówią o głęboko błękitnym niebie i jasnych promieniach słonecznych odbijających się od stalowych kadłubów tych wielkich maszyn. W tym samym czasie spowodowany suchą pogodą niski stan Wisły utrudniał przeprawę jednostek I Armii WP z Pragi na Czerniaków i Powiśle (16-19 września), gdyż łodzie i pontony utykały na mieliznach, wystawionych na ostrzał nieprzyjaciela. (Wg danych z Rocznika Hydrograficznego stan wody Wisły w Warszawie osiągnął roczne minimum w dniach 24-26/09, wynosząc wtedy 49 cm).

Pierwsze dni października 1944: koniec Powstania przyniósł zmianę pogody; niebo zasnuły chmury i deszcze padały codziennie w dniach 1-5, warunki te są widoczne na zachowanych zdjęciach, przedstawiających opuszczanie stolicy przez powstańców i cywilnych mieszkańców (chodniki i ulice mokre). Opad w tych dniach wyniósł ponad 30 mm, czyli tylko o kilka mm mniej, niż wynosi norma dla całego miesiąca. W tych dniach temperatury maksymalne wynosiły od 13 do 17 stopni, minimalne jednak nie były niskie jak na tę porę w roku, wahając się wokół 10°C.

Ogólnie warunki pogodowe podczas Powstania Warszawskiego nie sprzyjały stronie polskiej.

*Gadomski Jan (1889-1966), astronom; od 1927 był adiunktem w obserwatorium astronomicznym przy Uniwersytecie Warszawskim, które współtworzył od nowa po zniszczeniach wojennych; prowadził liczne badania naukowe; był m.in. aktywnym członkiem Międzynarodowej Unii Astronomicznej.

**„Studia nad 220-letnią (1779-1998) serią temperatury powietrza w Warszawie oraz ocena jej wiekowych tendencji”, w: Materiały Badawcze, seria Meteorologia 31, IMGW 2000.

VarsoviaKlimat.pl

(Visited 42 times, 1 visits today)

1 KOMENTARZ

  1. To chyba pierwsze w Polsce opracowanie na temat pogody podczas powstania warszawskiego 1944. Zupełnie prekursorskie! Gratulacje! no i smutna konstatacja że podczas II w. św. pogoda nie była naszym sprzymierzeńcem ani we wrześniu 1939 ani w sierpniu i wrześniu 1944. Jak pech to pech.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here