RAPORTY MIESIĘCZNE (2019-2024)

Strona główna RAPORTY MIESIĘCZNE (2019-2024) Strona 3

[41] Październik 2022: kontynuacja ocieplenia klimatycznego

Tegoroczny październik był bardzo ciepły; zajmuje dziewiątą pozycję w moim rankingu najcieplejszych październików. Wyżej odeń na tej liście stoją tylko jego poprzednicy z lat 1907, 2000, 1896, 1967 i 2019; wartości z lat 1836, 1909 i 1966 zostały wyrównane (przy wyrównanych wartościach pozycja na liście jest chronologiczna). Październik jest tylko o 1,2 st. chłodniejszy od tegorocznego września. Wyróżnił się przede wszystkim tym, że stosunkowo wysokie i zrównoważone temperatury utrzymywały się bez żadnej poważnej przerwy aż do końca miesiąca, co się zdarza bardzo rzadko. Tylko w jednym dniu temperatura maksymalna była jednocyfrowa (przeciętnie takich dni jest 9).

Barometr średni miesięczny do poziomu morza sprowadzony wyniósł 1020,1 hPa, jest więc znacznie wyższy od przeciętnego (1017,6 hPa). Ciśnienie atmosferyczne sięgnęło najwyżej w dniu 7 (1029,7 hPa, poniżej średniej wieloletniej dla tego parametru), najniżej spadło 2-3 (1008,8 hPa, normalne minimum to 1001,3 hPa). Właściwie tylko w dniach 2-3 mieliśmy do czynienia z niskim ciśnieniem atmosferycznym. Dominacja układów wyżowych była niemal zupełna.

Średnia temperatura października to 11,5°C, czyli o 2,6 stopni powyżej średniej wieloletniej (1991-2020). Seria ciepłych październików trwa nieprzerwanie od roku 2017. Średnia Tmax wyniosła 15,9°C, Tmin 7,1°C. Najcieplejszy dzień: 16, jego średni ciepłostan 15,9°C; najchłodniejszy zaś 21 (4,8°C). Maximum absolutne 21,3°C (dnia 17), a minimum 0,0°C (21). Kiedyś brak przymrozku (na standardowej wysokości 2m nad ziemią) był bardzo rzadkim zjawiskiem w październiku, jednak w ostatnim okresie to częste, gdyż dotyczy lat 2020, 2018, 2017.

Wilgotność względna średnia miesięczna – biorąc 100% za maximum, czyli zupełne nasycenie powietrza parą wodną – wynosi 84,1%, jest więc nieco wyższa od normalnej (83,4%). Najwilgotniejszy dzień: 31 (średnia wilgotność 95,9%), najsuchszy: 13 (75,6%). Październik i listopad to tradycyjnie najbardziej mgliste miesiące, jednak tegoroczny październik mglisty nie był, istotne zamglenia nastąpiły dopiero pod koniec miesiąca, osobliwie w dniach 23 i 31. Dni parnych (średnia temperatura punktu rosy ≥16,0°C) nie było (w przeszłości taki dzień zdarzył się w październiku tylko raz).

Stan nieba: dni całkiem/prawie bezchmurnych 3, pogodnych 7, umiarkowanie chmurnych 14, chmurnych 6, całkowicie zachmurzonych 1. Średnie zachmurzenie nieboskłonu wynosi 60% (normalne 64%), miesiąc był więc dość pogodny. Usłonecznienie w październiku (122,2 h wg własnego obliczenia) jest znaczne, gdyż wynosi 41% możliwego (normalne 36%).  Słońca w październiku mieliśmy niewiele mniej niż we wrześniu.

Suma opadu atmosferycznego wynosi 27,7 mm, jest więc – mimo stosunkowo wysokiej wilgotności powietrza – znacznie mniejsza od normalnej (tylko 69% tejże). Największy opad dobowy: 9,5 mm (18). Dni z opadem było 12 (tyle co przeciętnie). Dni z burzą (grzmotami) nie odnotowałem.

Październik tegoroczny wyróżnia się spokojem w warszawskiej atmosferze. Średnia prędkość wiatru (9,6 km/h) jest skrajnie mała; mniejsza była ostatnio w roku 2019 (9,5 km/h), a jeszcze mniejsza w 1962 (9,1). Silnym wiatrem odznaczył się tylko dzień 3 (24,9 km/h).

Zdecydowanie dominowały w tym miesiącu ciepłe wiatry południowo-zachodnie i południowo-wschodnie.

Poziom wody wiślanej był w dalszym ciągu bardzo niski. Średni jej stan w październiku (punkt pomiarowy Bulwary o godz. 6:00) to 82 cm; co prawda wyższy o 39 cm od wrześniowego, stanowi jednak tylko połowę dolnej granicy strefy średniej. Najwyższy poziom to 121 cm w dniu 10-ego, najniższy: 60 cm (28).

Październik 1967 roku ma parametry termiczno-opadowe najbardziej zbliżone do października tegorocznego.

VarsoviaKlimat.pl

*****

(Obliczenia parametrów meteorologicznych dokonane przez autora na jego odpowiedzialność, na podstawie danych obserwacyjnych IMGW-PIB ze stacji meteorologicznej na lotnisku międzynarodowym Okęcie i innych źródeł, a także obserwacji własnych. Obliczone parametry mogą się różnić od wartości oficjalnie publikowanych przez IMGW-PIB).

[40] Wrzesień 2022: najchłodniejszy od dziewięciu lat

Tegoroczny wrzesień zalicza się do kategorii „lekko chłodnych” w mojej klasyfikacji, odnosząc się do wartości średniej z okresu referencyjnego 1991-2020. Kontrast z gorącym sierpniem jest bardzo znaczny.

Barometr średni miesięczny do poziomu morza sprowadzony wyniósł 1013,4 hPa, jest więc znacznie niższy od przeciętnego (1016,6 hPa); w rzeczy samej, jest najniższy dla września od 2001 roku. Ciśnienie atmosferyczne sięgnęło najwyżej w dniach 5-6 (1027,8 hPa, poniżej średniej wieloletniej dla tego parametru), najniżej spadło 28-ego (998,6 hPa, normalne minimum to 1001,8 hPa). Wyże panowały w pierwszej dekadzie miesiąca oraz w dniach 21-25, poza tym zdecydowanie dominowały układy niżowe.

Średnia temperatura września to 12,7°C, czyli o 0,9 stopnia poniżej dolnej granicy normy referencyjnej (1991-2020). Ostatnio (nieco) chłodniejszy wrzesień był w roku 2013. Średnia Tmax wyniosła 17,1°C, średnia Tmin 8,2°C (najniższa od roku 2004). Najcieplejszy dzień: 14, jego średni ciepłostan 16,6°C; najchłodniejszy zaś – 30 (8,0°C). Maximum absolutne 22,8°C (dnia 4), a minimum 2,9°C (24).

Wilgotność względna średnia miesięczna – biorąc 100% za maximum, czyli zupełne nasycenie powietrza parą wodną – wynosi 74,3%; to wartość niższa od średniej 30-letniej (77,8%). Najwilgotniejszy dzień: 9 (średnia wilgotność 95,6%), najsuchszy: 8 (43,8%). Istotne zamglenia, tworzące nastrój nieomal listopadowy, wystąpiły w dniach 23 i 27. Dni parnych (średnia temperatura punktu rosy ≥16,0°C) nie było (są rzadkością we wrześniu).

Stan nieba: dni całkiem/prawie bezchmurnych 4, pogodnych 5, umiarkowanie chmurnych 9, chmurnych 10, całkowicie zachmurzonych 2. Średnie zachmurzenie nieboskłonu wynosi 64% (normalne 57%), ostatnio większe było w roku 2017. Usłonecznienie we wrześniu (137,6 h wg własnego obliczenia) jest niskie, gdyż wynosi tylko 39% możliwego (normalne to 45%).

Suma opadu atmosferycznego wynosi 44,2 mm, jest więc – co może zaskakiwać przy stosunkowo chłodnym i niezbyt słonecznym wrześniu – mniejsza od normalnej (50,6 mm dla okresu 1991-2020). Największy opad dobowy: 14,9 mm (27). Dni z opadem było 13 (o 2 więcej niż przeciętnie). Dni z burzą (grzmotami) nie było (normalnie są 1-2).

Średnia prędkość wiatru (11,0 km/h) jest nieco mniejsza od normalnej (12,0 km/h). Atmosfera we wrześniu była ogólnie spokojna; silniejszym wiatrem wyróżnił się dzień 8, który zakończył okres aury słonecznej i stosunkowo ciepłej.

W pierwszej, suchej i pogodnej dekadzie miesiąca panowały wiatry wschodnie. W drugiej dekadzie – zachodnie. W trzeciej – ponownie wschodnie (z wyjątkiem dni 27-28, gdy aktywny zachodnioeuropejski układ niżowy „Thorvi” przyniósł obfity deszcz).

Stosunkowo chłodny i przeciętnie wilgotny wrzesień nie poprawił (skrajnie niskiego) poziomu wody wiślanej. Średni jej stan we wrześniu (punkt pomiarowy Bulwary o godz. 6:00) to 43 cm, jest więc skrajnie niski, tylko o 4 cm wyższy od sierpniowego; w całym zbadanym przeze mnie okresie – czyli od 1991 roku – był niższy tylko w roku 2015 (36 cm). Najwyższy poziom to 76 cm w dniu 29-ego (brak danych z dnia 28), najniższy 28 cm (12-13).

Najbardziej zbliżone do tegorocznego września wyniki termiczne i opadowe ma wrzesień 1936 roku.

VarsoviaKlimat.pl

*****

(Obliczenia parametrów meteorologicznych dokonane przez autora na jego odpowiedzialność, na podstawie danych obserwacyjnych IMGW-PIB ze stacji meteorologicznej na lotnisku międzynarodowym Okęcie i innych źródeł, a także obserwacji własnych. Obliczone parametry mogą się różnić od wartości oficjalnie publikowanych przez IMGW-PIB).

[39] Sierpień 2022: subtropikalny, czyli podzwrotnikowy

Tegoroczny sierpień skupia jak w soczewce pewne charakterystyczne cechy trwającego ocieplenia klimatycznego. Skrajnie ciepły, z wilgotnością względną powietrza niewiele mniejszą od normalnej, co przy wielu gorąco-upalnych dniach dawało długotrwałe warunki dla odczucia parności, jednak przy niskiej sumie opadu atmosferycznego. To są cechy miesiąca letniego części strefy podzwrotnikowej na naszej planecie.

Barometr średni miesięczny do poziomu morza sprowadzony wyniósł 1016,5 hPa, jest więc wyższy od przeciętnego (1015,3 hPa). Ciśnienie atmosferyczne sięgnęło najwyżej w dniu 10-ego (1026,9 hPa, powyżej średniej wieloletniej dla tego parametru), najniżej spadło 16-ego (1008,9 hPa, także powyżej normalnego minimum). Ciśnienie nie spadało nisko w tegorocznym sierpniu, podobnie jak w lipcu.

Średnia temperatura sierpnia to 22,2°C, czyli aż o 3 stopnie powyżej obecnej normy referencyjnej (1991-2020). W moim rankingu najcieplejszych sierpni, tegoroczny zajmuje miejsce 2-3 ex aequo z sierpniem roku 1807 (ta sama Tśr), czyli formalnie jest na miejscu trzecim, gdyż wyżej klasyfikowany jest ten miesiąc, który nastąpił wcześniej. (Pierwsze miejsce w dalszym ciągu przypada niedawnemu sierpniowi 2015 z jego Tśr 23,0°C). Średnia Tmax wyniosła 27,3°C, średnia Tmin 17,0°C. Najcieplejszy dzień: 25, jego średni ciepłostan 26,2°C; najchłodniejszy zaś 7 (16,9°C). Maximum absolutne 32,5°C (dnia 25), a minimum 11,2°C (8). Bardzo rzadko się zdarza, aby w sierpniu temperatura nie spadła ani razu do wartości jednocyfrowej.

Wilgotność względna średnia miesięczna – biorąc 100% za maximum, czyli zupełne nasycenie powietrza parą wodną – wynosi 66,7%; to wartość niższa od średniej 30-letniej (70,1%). Najwilgotniejszy dzień: 6 (średnia wilgotność 81,7%), najsuchszy: 26 (47,2%). W mieście nie było istotnych mgieł ani zamgleń. Miesiąc ten wyróżnił się za to parnością. Dni, które określam jako parne (średnia temperatura punktu rosy ≥16,0°C) było aż 16; to aż o 9 więcej, niż wynosi norma. W okresie 1951-2021 żaden sierpień nie miał tylu parnych dni. Przez niemal dwa tygodnie miesiąca (dni 12-24) aura parna i duszna była właściwie nieustająca, a noce niezmiennie bardzo ciepłe.

Stan nieba: dni całkiem/prawie bezchmurnych 4, pogodnych 9, umiarkowanie chmurnych 15, chmurnych 3, całkowicie zachmurzonych 0. Średnie zachmurzenie nieboskłonu wynosi 54% (normalne 53%). Usłonecznienie w sierpniu (238,5 h wg własnego obliczenia) jest niemal równe przeciętnemu, gdyż wynosi 56% możliwego.

Suma opadu atmosferycznego wynosi 29,6 mm, jest więc bardzo niska, stanowiąc tylko 49% średniej wieloletniej (1991-2020). Największy opad dobowy: 12,8 mm (6). Dni z opadem było 6 (przeciętna ich liczba to 11). Dni z burzą (grzmotami) było 5 (tyle co normalnie). Był to miesiąc posuszny dla środowiska i rolnictwa.

Średnia prędkość wiatru (10,5 km/h) jest nieco mniejsza od normalnej (11,0 km/h). Atmosfera w sierpniu była ogólnie spokojna, zwłaszcza w okresie 12-28, gdy nad naszym krajem panowało tzw. „siodło baryczne”, czyli pole mało zróżnicowanego ciśnienia między niżem zachodnioeuropejskim a wyżem wschodnioeuropejskim.

W ciągu miesiąca zdecydowanie dominowały wiatry z kierunków wschodnich, niosące aurę na ogół pogodną, z wysokimi temperaturami. W dniach 12-28 panowała adwekcja podzwrotnikowych mas powietrza z rejonu Morza Czarnego; powietrze było parne, dni gorąco-upalne, a noce skrajnie ciepłe; a jednak – jak wcześniej wspomniałem – deszczu spadło bardzo mało w Warszawie. Ochłodzenie nastąpiło w dniach 29-31, wraz z napływem polarno-morskich mas powietrza znad północnego Atlantyku. W sumie, dni upalnych (Tmax ≥ 30,0°C) było w tym miesiącu 8, podczas gdy średnio za 30-lecie (1991-2020) wypada ich w sierpniu 3. Większy jednak wpływ na średnią temperaturę miesiąca miały bardzo ciepłe noce (Tmin ≥ 15,0°C), których w sierpniu było aż 24, więcej niż kiedykolwiek w tym miesiącu w okresie 1951-2021.

Średni stan wody wiślanej w sierpniu (punkt pomiarowy Bulwary o godz. 6:00) to 39 cm, jest więc w skrajnie dolnej strefie stanów niskich; w całym zbadanym przeze mnie okresie – czyli od 1991 roku – średni stan Wisły nigdy nie był tak niski, w żadnym miesiącu. Jest to wartość niższa nawet od tej z sierpnia 2015 (w którym oficjalnie zanotowano rekordowo niski stan wody, 26 cm – teraz zabrakło dwóch centymetrów do pobicia tego rekordu). Najwyższy poziom to 70 cm w dniu 29-ego, najniższy 27 cm (26).

Jak wspomniałem, w aspekcie termicznym tylko jeden sierpień w całej historii obserwacji warszawskich jest bardzo zbliżony do tegorocznego, a mianowicie ten z roku 1807, który jest jednak jeszcze suchszy, z sumą opadu wynoszącą 18,0 mm. Tegoroczny sierpień pozostawił w pobitym polu np. swojego poprzednika z roku 1992, słynnego z upałów, posuchy i pożarów lasów w Polsce. Co prawda jego średnia maksymalna temperatura (28,6°C) przewyższała tegoroczną, jednak znacznie chłodniejsze były noce (14,5°C). Suma opadu sierpnia 1992 (24,8 mm) jest bardzo zbliżona do tegorocznej.

Skutkiem gorąca i posuchy były liczne pożary lasów na Mazowszu. Jak poinformowała straż pożarna, lasy mazowieckie płonęły w sierpniu sześciokrotnie częściej, niż rok wcześniej; takich wydarzeń było ponad sto. Najbardziej zagrożone są lasy iglaste, np. w okolicach Grójca spłonęło ich ok. 100 ha.

VarsoviaKlimat.pl

*****

(Obliczenia parametrów meteorologicznych dokonane przez autora na jego odpowiedzialność, na podstawie danych obserwacyjnych IMGW-PIB ze stacji meteorologicznej na lotnisku międzynarodowym Okęcie i innych źródeł, a także obserwacji własnych. Obliczone parametry mogą się różnić od wartości oficjalnie publikowanych przez IMGW-PIB).

[38] Lipiec 2022: umiarkowanie ciepły

Tegoroczny lipiec lokuje się w umiarkowanej strefie pod względem temperatury gdy weźmiemy pod uwagę normę dla wieku XXI (2001-2022), a w wysokiej gdy go porównamy do norm dawniejszych. Suma opadu atmosferycznego jest stosunkowo duża, mimo to mieliśmy w tym miesiącu do czynienia z posuchą hydrologiczną i skrajnie niskimi stanami wody wiślanej. Spróbuję ten paradoks wyjaśnić w dalszej części raportu.

Barometr średni miesięczny do poziomu morza sprowadzony wyniósł 1017,1 hPa, jest więc znacznie wyższy od przeciętnego (1014,0 hPa). Ciśnienie atmosferyczne sięgnęło najwyżej w dniu 18-ego (1023,9 hPa, nieco powyżej średniej wieloletniej dla tego parametru), najniżej spadło 31-ego (1009,8 hPa). To minimum jest wyższe od najniższego normalnego aż o 6,2 hPa. Ostatnio jeszcze wyższa jego wartość w lipcu była w roku… 1967. Ciśnienie nie spadało nisko w tegorocznym lipcu.

Średnia temperatura lipca to 19,7°C, czyli o 0,7 stopnia poniżej wartości dla okresu 2002-2021, jednak o 1,6 st. powyżej średniej dla ćwierćwiecza 1976-2000. Co ciekawe, tegoroczny lipiec jest nieco chłodniejszy od czerwca, podobnie jak w latach 2019 i 2020. Średnia Tmax wyniosła 24,6°C, średnia Tmin 14,9°C. Najcieplejszy dzień: 1, jego średni ciepłostan 28,2°C; najchłodniejszy zaś 11 (14,4°C). Maximum absolutne 35,6°C (dnia 1), a minimum 9,5°C (16). O ile ta ostatnia wartość jest zbliżona do przeciętnej dla tego parametru, o tyle najwyższa Tmax nie tylko przekroczyła średnią o 3,4 stopni, stanowi też nowy rekord upału dla dnia 1 lipca, bijąc aż o cały jeden stopień poprzedni rekord z roku 2012 (34,6°C).

Wilgotność względna średnia miesięczna – biorąc 100% za maximum, czyli zupełne nasycenie powietrza parą wodną – wynosi 66,9%; to wartość niższa od średniej 30-letniej (69,5%). Najwilgotniejszy dzień: 31 (średnia wilgotność 95,9%), najsuchszy: 20 (51,0%). W mieście nie było istotnych mgieł ani zamgleń poza dniem 31-ego, który wyróżnił się wilgocią, niemal ciągłym deszczem, niską temperaturą dzienną i zamgleniem, tworzącymi atmosferę iście jesienną. Dni parnych (średnia temperatura punktu rosy ≥16,0°C) było 5 (przeciętny ich wskaźnik to 8,5).

Stan nieba: dni całkiem/prawie bezchmurnych 3, pogodnych 9, umiarkowanie chmurnych 12, chmurnych 6, całkowicie zachmurzonych 1. Średnie zachmurzenie nieboskłonu wynosi 58% (normalne 56%). Usłonecznienie w lipcu (251,7 h wg obliczenia) jest bardzo bliskie przeciętnemu, gdyż wynosi 53% możliwego (przy normalnym 54%).

Suma opadu atmosferycznego wynosi 96,1 mm, to znaczna ilość, bo 117% średniej wieloletniej (1991-2020). Największy opad dobowy: 21,4 mm (30). Dni z opadem było 10 (normalnie 12). Dni z burzą (grzmotami) było 4 (o 3 mniej niż przeciętnie), nie był to więc burzliwy miesiąc lata.

W świetle danych opadowych może dziwić stwierdzenie, że wiosenno-czerwcowa posucha hydrologiczna dalej trwała w lipcu. Atoli lipiec tegoroczny to jaskrawy przykład, że sporadyczne opady podczas ciepłego/gorącego lata, choćby niekiedy ulewne, nie są w stanie odwrócić ani nawet zahamować długotrwałej tendencji pogarszania klimatycznego bilansu wodnego na środkowym Mazowszu; czego dowodzi choćby wspomniana wartość wilgotności względnej powietrza, która w lipcu była niższa od normalnej. Efektem tej sytuacji musi być dalszy spadek poziomu wód powierzchniowych, a także – a może przede wszystkim – podziemnych. Aż 66% całości opadu lipcowego spadło w zaledwie czterech dniach. Deszcze te przynoszą chwilową ulgę rolnictwu i ogólnie roślinności o bardzo płytkim ukorzenieniu, mogą także „ratować” sezon grzybowy, ale – przy dalszym wzroście średnich temperatur wieloletnich – procesu stopniowego przesuszania głębszych warstw gleby nie powstrzymają.

Średnia prędkość wiatru (12,8 km/h) jest nieco większa od normalnej (11,9 km/h). Kiedyś silniejsze wiatry latem niemal automatycznie zwykły wiązać się z napływem atlantyckich, chłodnych i wilgotnych mas powietrza; jednak w toku trwającego ocieplenia naszego klimatu, coraz częściej z tym powietrzem bywa inaczej. Przykładem tej ewolucji mogą być dwa najbardziej wietrzne dni tegorocznego lipca, 12-13. Wiatr chwilami osiągał siłę wichru, jednak nie wiązało się to z opadem, przeciwnie, nastąpił spadek wilgotności względnej oraz chwilowy, jednak znaczny wzrost temperatury. Takie letnie dni zwane (z rosyjska) „suchowiejami”, są typowe dla klimatu stepowego. Powodują dodatkowe wysuszanie środowiska.

W ciągu miesiąca zdecydowanie dominowały wiatry z kierunków zachodnich, przez co warunki termiczne w pierwszej połowie miesiąca były ogólnie umiarkowane, a niekiedy chłodne. Czerwcowa fala upału (pierwsza w sezonie) zakończyła się 1 lipca, następna (druga) trwała w dniach 20-23 lipca. W dniach 30-31 niż „Frieda” który powstał w rejonie północnych Włoch (tzw. genueński), przyniósł obfity deszcz i znaczny spadek temperatury w ostatnim dniu miesiąca. Dni upalnych (Tmax ≥ 30,0°C) było 5, podczas gdy średnio za 30-lecie (1991-2020) jest ich w lipcu 4.

Średni stan wody wiślanej w lipcu (punkt pomiarowy Bulwary o godz. 6:00) to 41 cm, jest więc w skrajnie dolnej strefie stanów niskich, jest jeszcze niższy niż w czerwcu. To najniższa wartość co najmniej od roku 1991 (ta sama wystąpiła w sierpniu 2015 roku). Najwyższy poziom to 61 cm w dniu 12-ego, najniższy 29 cm (30); ta ostatnia wartość jest bardzo bliska rekordowo niskiej z sierpnia 2015, oficjalnie podawanej jako 26 cm (wg mojego obliczenia było wtedy 28 cm wg dostosowania do punktu Bulwary).

Bardzo podobne do tegorocznego lipca wyniki termiczne i opadowe mają lipce lat 2008 i 1858.

VarsoviaKlimat.pl

*****

(Obliczenia parametrów meteorologicznych dokonane przez autora na jego odpowiedzialność, na podstawie danych obserwacyjnych IMGW-PIB ze stacji meteorologicznej na lotnisku międzynarodowym Okęcie i innych źródeł, a także obserwacji własnych. Obliczone parametry mogą się różnić od wartości oficjalnie publikowanych przez IMGW-PIB).

[37] Czerwiec 2022: suchy, bardzo ciepły

Tegoroczny czerwiec stanowi kontynuację tendencji ocieplenia tego miesiąca, zaznaczonej szczególnie wyraźnie począwszy od roku 2016. Suma opadu atmosferycznego jest niska, pogłębiając niekorzystny stan klimatycznego bilansu wodnego w roku bieżącym.

Barometr średni miesięczny do poziomu morza sprowadzony wyniósł 1016,1 hPa, jest więc wyższy od przeciętnego (1014,6 hPa). Ciśnienie atmosferyczne sięgnęło najwyżej w dniu 3-ego (1023,0 hPa – nieco poniżej średniej wieloletniej dla tego parametru), najniżej spadło 21-ego (1007,3 hPa – wyższe od najniższego normalnego o 3,5 hPa).

Średnia temperatura czerwca to 19,8°C, czyli aż o 3,2 stopnia powyżej wartości dla okresu 1971-2000, oraz o 1,7 st. powyżej średniej nawet dla (jak dotąd ciepłego) XXI stulecia (2001-2021). Średnia Tmax wyniosła 25,4°C, średnia Tmin 14,1°C. Najcieplejszy dzień: 30, jego średni ciepłostan 27,2°C; najchłodniejszy zaś 14 (13,9°C). Maximum absolutne 34,4°C (dnia 30), a minimum 7,2°C (3). Pod koniec miesiąca media ostrzegały przed rzekomo niespotykanym upałem, jednak w stolicy notowano w przeszłości w czerwcu absolutne maksima wyższe od tegorocznego (np. 35,3°C w roku 2019).

Wilgotność względna średnia miesięczna – biorąc 100% za maximum, czyli zupełne nasycenie powietrza parą wodną – wynosi 65,0%; to wartość niższa od średniej 30-letniej (67,9%), jednak nie jest skrajnie niska. Najwilgotniejszy dzień: 13 (średnia wilgotność 88,1%), najsuchszy: 26 (47,3%). W mieście nie było istotnych mgieł ani zamgleń. Dni parnych (średnia temperatura punktu rosy ≥16,0°C) było 8 (przeciętny ich wskaźnik to 3,6).

Stan nieba: dni całkiem/prawie bezchmurnych 7, pogodnych 6, umiarkowanie chmurnych 15, chmurnych 2, całkowicie zachmurzonych 0. Średnie zachmurzenie nieboskłonu wynosi 50% (normalne 58%), miesiąc był więc stosunkowo pogodny. Usłonecznienie w czerwcu (295,5 h wg obliczenia) należy określić jako duże, gdyż wynosi 63% możliwego (przy normalnym 51%).

Suma opadu atmosferycznego wynosi 33,3 mm, to zaledwie 52% średniej wieloletniej (1991-2020). Największy opad dobowy: 7,7 mm (13). Dni z opadem było 11 (normalnie 13). Dni z burzą (grzmotami) było 6 (tyle co normalnie).

Nietypowym zjawiskiem jest to, że pomimo wyższego poziomu wilgotności powietrza, suma opadu w czerwcu była niższa niż w maju. To nie jest korzystne dla klimatycznego bilansu wodnego Mazowsza, gdyż sygnalizuje, że wyższe temperatury i wilgotność w sezonie letnim nie muszą się przekładać na większe opady. Dość wysoka wilgotność względna ale niewielkie opady, to wzorzec charakterystyczny dla niektórych suchych stref podzwrotnikowych.

Średnia prędkość wiatru (11,2 km/h) jest mniejsza od normalnej (12,7 km/h). Nie było nadzwyczajnych wydarzeń w zakresie tego parametru. W ciągu miesiąca kierunki wiatru przeplatały się; w dniach 1-2 panowały zachodnie, 3-6 wschodnie, 7-15 ponownie zachodnie, 16-19 zmienne z przewagą południowych, 20-23 północno-zachodnie i północne, 24-30 wschodnie. Wiatry wschodnie i południowe przynosiły ocieplenie i ogólnie pogodną aurę, zachodnie – przeciwnie, ochłodzenie i deszcz (jednak nie było go dużo). Ostatni tydzień czerwca odznaczył się falą upałów przy wietrze głównie południowo-wschodnim. Dni upalnych (Tmax ≥ 30,0°C) było 5, podczas gdy średnio za 30-lecie (1991-2020) jest ich w czerwcu tylko 1,7.

Średni stan wody wiślanej w czerwcu (punkt pomiarowy Bulwary o godz. 6:00) to 62 cm, jest więc w dolnej strefie stanów niskich. To skrajnie niska wartość (ta sama była w roku 2018). Najwyższy poziom to 84 cm w dniu 16-ego, najniższy 38 cm (30). Wody w rzece było bardzo mało.

Czerwiec 2022 roku pod względem średniej temperatury i sumy opadu jest podobny do czerwców z lat 2018 i 1979.

VarsoviaKlimat.pl

*****

(Obliczenia parametrów meteorologicznych dokonane przez autora na jego odpowiedzialność, na podstawie danych obserwacyjnych IMGW-PIB ze stacji meteorologicznej na lotnisku międzynarodowym Okęcie i innych źródeł, a także obserwacji własnych. Obliczone parametry mogą się różnić od wartości oficjalnie publikowanych przez IMGW-PIB).

[36] Maj 2022: umiarkowanie ciepły, niewiele deszczu

Tegoroczny maj wielu odebrało jako wyjątkowo chłodny. Atoli dane statystyczne wskazują, że jego temperatura średnia jest tylko nieco niższa od średniej wieloletniej, i to tej dotyczącej wieku XXI, czyli okresu 2001-2021. W zestawieniu do starszych norm (30-letnich okresów referencyjnych), miesiąc ten jest normalny pod względem temperatury. Jest też stosunkowo suchy.

Barometr średni miesięczny do poziomu morza sprowadzony wyniósł 1017,3 hPa (najwyższy w maju od roku 2018), o 2,1 hPa powyżej przeciętnego. Ciśnienie atmosferyczne sięgnęło najwyżej w dniach 9-10 (1028,6 hPa, czyli 1,9 hPa powyżej średniej wieloletniej dla tego parametru), najniżej spadło 28-ego (1009,4 hPa, wyższe od najniższego normalnego aż o 7,7 hPa). Tak wysokiej wartości tego parametru nie było w maju od roku 2003. W miesiącu tym nie pojawiły się żadne głębokie układy niżowe.

Średnia temperatura maja to 14,0°C, czyli o 0,4 stopnia poniżej wartości dla okresu 2001-2021, jednak o 0,3 st. powyżej średniej dla ćwierćwiecza 1976-2000. Średnia Tmax wyniosła 19,5°C (ostatnio wyższa była w roku 2018), średnia Tmin 8,6°C (bliska średniej wieloletniej). Najcieplejszy dzień: 12, jego średni ciepłostan 20,9°C; najzimniejszy zaś przypadł nietypowo, bo w końcu miesiąca – był to 28 (10,5°C). Maximum absolutne 27,8°C (dnia 20), a minimum 2,9°C (18). Co roku dużo mówi się w mediach o przymrozkach majowych; jednak w Warszawie (na standardowej wysokości 2 m nad gruntem) są one rzadkie, ostatnio przymrozek majowy odnotowano tutaj w roku 2017.

Wilgotność względna średnia miesięczna – biorąc 100% za maximum, czyli zupełne nasycenie powietrza parą wodną – wynosi 58,6%; to bardzo niska wartość, ostatnio niższa w maju była w roku 2000. Najwilgotniejszy dzień: 25 (średnia wilgotność 91,2%), najsuchszy: 10 (36,4%, tak suchego dnia nie było w maju od roku 2009). Dzień 25 wyróżnił się zamgleniem. Dni parnych (średnia temperatura punktu rosy ≥16,0°C) nie było; w maju występują rzadko (ostatnio w roku 2019).

Stan nieba: dni całkiem/prawie bezchmurnych 1, pogodnych 9, umiarkowanie chmurnych 17, chmurnych 4, całkowicie zachmurzonych 0. Średnie zachmurzenie nieba wynosi 56% (bliskie normalnemu). Usłonecznienie w maju prawie równe przeciętnemu (236,0 h wg obliczenia, średnie wieloletnie to 232,7 h); to jest 51% możliwego.

Suma opadu atmosferycznego wynosi 39,5 mm; to niewiele, bo tylko 71% średniej wieloletniej (1991-2020). Największy opad dobowy: 9,1 mm (20, 31). Dni z opadem było 11 (normalnie 13). Dni z burzą (grzmotami) nie było, co się bardzo rzadko zdarza w maju, miesiącu który stanowi właściwy początek sezonu burzowego. Co prawda poprzedni maj bezburzowy był w roku 2020, ale wcześniejszy przed tym dużo dawniej, bo w roku… 1987. Śnieg w maju się nie pojawił.

Średnia prędkość wiatru (12,5 km/h) jest zbliżona do normalnej (średnia wieloletnia 12,9 km/h). Silniejsze wiatry wystąpiły w dniach 20-22, gdy to przechodzące nad Bałtykiem układy niżowe przyniosły deszcz, przerywający posuchę panującą w pierwszych dwóch dekadach miesiąca.

W pierwszych dwóch dekadach maja kierunki wiatru były zmienne, daje się jednak zauważyć istotny udział północnych wiatrów, ogólnie suchych, podczas gdy w ostatniej dekadzie dominowały zachodnie, wilgotniejsze.

Średni stan wody wiślanej w maju (punkt pomiarowy Bulwary o godz. 6:00) to 102 cm, jest więc w dolnej strefie stanów niskich. Najwyższy poziom to 158 cm w dniach 1-2-ego, najniższy 67 cm (27). Wody w rzece było mało.

Maj 2022 roku ma tę samą temperaturę średnią (14,0°C) – oraz podobne sumy opadu – co jego poprzednicy z lat 2006 i 1989.

VarsoviaKlimat.pl

*****

(Obliczenia parametrów meteorologicznych dokonane przez autora na jego odpowiedzialność, na podstawie danych obserwacyjnych IMGW-PIB ze stacji meteorologicznej na lotnisku międzynarodowym Okęcie i innych źródeł, a także obserwacji własnych. Obliczone parametry mogą się różnić od wartości oficjalnie publikowanych przez IMGW-PIB).

[35] Kwiecień 2022: chłodny, pochmurny

Tegoroczny kwiecień był równie chłodny jak jego poprzednik z roku 2021. Po bardzo słonecznym marcu, nastąpił kwiecień nader skąpy w promienie słońca. Dominowało niskie ciśnienie, opady były dość znaczne, a w początku miesiąca nastąpił późny „atak zimy”.

Barometr średni miesięczny do poziomu morza sprowadzony wyniósł 1012,7 hPa (najniższy w kwietniu od roku 2016), o 2 hPa poniżej przeciętnego. Ciśnienie atmosferyczne sięgnęło najwyżej w dniu 17-ego (1029,5 hPa, czyli 1,0 hPa powyżej średniej wieloletniej dla tego parametru), najniżej spadło 8-ego (989,4 hPa, niższe od normalnego aż o 10,1 hPa). Tak niskiej wartości nie było w kwietniu od roku 1997. Wielki wpływ na bilans całego miesiąca miał okres bardzo niskiego ciśnienia w pierwszej dekadzie miesiąca.

Średnia temperatura kwietnia to 7,2°C, czyli taka sama jak w poprzednim roku 2021, niższa aż o 2,1°C od średniej dla okresu 2001-2021, ale tylko o 0,4° poniżej wartości 30-lecia 1951-1980. Średnia Tmax wyniosła 11,3°C (niższa odeń była poprzednio w roku 1997), średnia Tmin 3,1°C. Najcieplejsze dni: 14-15, ich średni ciepłostan 11,9°C; najzimniejszy zaś 1-y (-0,4°C). Maximum absolutne 21,0°C (dnia 14), a minimum -3,5°C (3).

Wilgotność względna średnia miesięczna – biorąc 100% za maximum, czyli zupełne nasycenie powietrza parą wodną – wynosi 67,4% i co może zaskakiwać, jest tylko o 1,3 punktu procentowego wyższa od przeciętnej dla 30-lecia 1991-2020. Mimo stosunkowo dużego zachmurzenia i opadu. Najwilgotniejszy dzień: 20 (średnia wilgotność 91,3%), najsuchszy: 14 (44,1%). Miesiąc ten nie wykazywał wysokiego poziomu smogu. Dni 20 i 26 wyróżniły się zamgleniem. Dni parne (średnia temperatura punktu rosy ≥16,0°C) w kwietniu nie występują.

Stan nieba: dni całkiem/prawie bezchmurnych 1, pogodnych 4, umiarkowanie chmurnych 11, chmurnych 13, całkowicie zachmurzonych 1. Średnie zachmurzenie nieba wynosi 71% (dużo większe niż w tegorocznym marcu), jeszcze większe w kwietniu było poprzednio w roku 2001 (normalne to 58%). Usłonecznienie w marcu było skrajnie wysokie a w kwietniu przeciwnie, bardzo niskie (123,7 h wg obliczenia, średnie wieloletnie to 179,1 h); to jest zaledwie 32% możliwego.

Suma opadu atmosferycznego wynosi 46,6 mm (średnia wieloletnia to 35,7 mm). Największy opad dobowy: 11,3 mm (dnia 1). Dni z opadem było 16 (normalnie 11). Dni z burzą (grzmotami) nie było. W dniach 1-2 padał śnieg, obfitszy niż kiedykolwiek minionej zimy. 2 kwietnia rano jego pokrywa wynosiła 15 cm; tak wysoka rzadko zdarza się w kwietniu (atoli 4 kwietnia 2013 roku były 22 cm).

Średnia prędkość wiatru (12,7 km/h) jest nieco niższa od normalnej (średnia wieloletnia to 13,7 km/h). Silniejsze wiatry wystąpiły podczas „ataku zimy” w dniach 1-2 oraz w dniu 16.

W kwietniu zdecydowanie dominowały północno-zachodnie i północne kierunki wiatru, niosące chłody. Tylko w dniach 13-14 napływ z południowego wschodu spowodował krótkotrwałe ocieplenie.

Średni stan wody wiślanej w kwietniu (punkt pomiarowy Bulwary o godz. 6:00) to 176 cm, jest więc w dolnej strefie stanów średnich. Najwyższy poziom to 231 cm w dniu 6-ego, najniższy 114 cm (1).

Pod względem temperatury i opadów, kwiecień 2022 roku jest nader podobny do swoich poprzedników z lat 2021, 2013, 2003. Jednak w odleglejszej przeszłości kwietnie zimniejsze od tegorocznego nie były rzadkością; 6-letnia ich seria wystąpiła w latach 1977-1982.

VarsoviaKlimat.pl

*****

(Obliczenia parametrów meteorologicznych dokonane przez autora na jego odpowiedzialność, na podstawie danych obserwacyjnych IMGW-PIB ze stacji meteorologicznej na lotnisku międzynarodowym Okęcie i innych źródeł, a także obserwacji własnych. Obliczone parametry mogą się różnić od wartości oficjalnie publikowanych przez IMGW-PIB).

[34] Marzec 2022: słoneczny, rekordowo suchy

Tegoroczny marzec był „atlantycki”, dominowały oceaniczne, wilgotne masy powietrza niesione przez serie układów niżowych, ciśnienie atmosferyczne było ogólnie niskie, wystąpiły wichry; suma opadu (niemal wyłącznie deszczu) była większa niż normalnie. Marzec, który po lutym nastąpił, w tychże parametrach był jego przeciwieństwem. Silnie zdominowany przez układy wyżowe, powietrze kontynentalne, ciśnienie atmosferyczne było bardzo wysokie, niemal zupełny brak opadów, wiatry słabe przez prawie cały miesiąc.

Barometr średni miesięczny do poziomu morza sprowadzony wyniósł 1028,5 hPa, jest rekordowo wysoki dla marca (średni wieloletni wynosi 1015,9 hPa). Ciśnienie atmosferyczne sięgnęło najwyżej w dniu 20-ego (1046,1 hPa – aż 12,5 hPa powyżej średniej wieloletniej dla tego parametru), najniżej spadło 31-ego (1005,0 hPa, większe od normalnego o prawie 10 hPa). Jak wspomniano, miesiąc był niemal całkowicie opanowany przez silne wyże, tylko w dniach 29-31 zaznaczył się wpływ niżu.

Średnia temperatura marca to 3,6°C, czyli taka sama jak średnia dla okresu 2001-2021, ale o 1,3° powyżej wartości 30-lecia 1961-1990. Średnia Tmax wyniosła 9,2°C, średnia Tmin -2,0°C. Najcieplejszym dniem był 28-y, jego średni ciepłostan 10,3°C; najzimniejszym zaś 11-y (-1,9°C). Maximum absolutne 19,3°C (dnia 23), a minimum -8,4°C (12).

Wilgotność względna średnia miesięczna – biorąc 100% za maximum, czyli zupełne nasycenie powietrza parą wodną – wynosi 57,8% i jest rekordowo niska dla marca; aż o 17,1 punktów procentowych niższa od przeciętnej dla 30-lecia 1991-2020. Najwilgotniejszy dzień: 4 (średnia wilgotność 83,5%), najsuchszy: 20 (38,2%). Smog pojawiał się nad ranem w dniach z mrozem nocnym (dość gęsty odnotowałem rano w dniu 3). W dniach 16-17 pojawił się w Warszawie pył saharyjski. Ze względu na dużą suchość powietrza, mgły lub zamglenia prawie się nie pojawiały. Dni parne (średnia temperatura punktu rosy ≥16,0°C) w marcu nie występują.

Stan nieba: dni całkiem/prawie bezchmurnych 16, pogodnych 3, umiarkowanie chmurnych 4, chmurnych 7, całkowicie zachmurzonych 1. Średnie zachmurzenie nieba wynosi 38%, jest rekordowo małe (normalne to 64%). Usłonecznienie w tym miesiącu (214,6 h wg obliczenia) jest skrajnie duże (średnie wieloletnie to 121,5 h); to jest 63% możliwego.

Suma opadu atmosferycznego wynosi 1,7 mm (średnia wieloletnia to 29,1 mm) i jest rekordowo niska dla marca. Największy opad dobowy: 1,4 mm (dnia 4). Suma opadowa dla marca wykazuje wieloletnią tendencję spadkową. Dni z opadem są 3 (normalnie 13). Dni z burzą (grzmotami) nie było. Delikatny śnieg (nietworzący pokrywy) prószył tylko w dniach 4 i 30. Nieprzerwany okres bezopadowy trwał w dniach 8-29, czyli przez 22 dni, co spełnia formalny wymóg tzw. suszy atmosferycznej (minimum 20 takich dni).

Średnia prędkość wiatru (11,6 km/h) jest bardzo niska dla marca (średnia wieloletnia to 15,0 km/h), poprzednio jeszcze niższa w tym miesiącu była w roku 2006. Dominowały dni ze słabymi wiatrami, silne wystąpiły tylko w dniach 26, 28, 31.

Pod względem kierunku wiatru, w marcu zaznaczyły się wyraźne trzy okresy: pierwszy w dniach 1-9 gdy dominowały kierunki północne, w okresie 10-22 panowały kierunki wschodnie, w dniach 23-30 zachodnie. 31 marca wiatr północno-wschodni przyniósł ochłodzenie. W okresie 10-28 (19 dni) napływ mas powietrza kontynentalnego zapewnił niemal nieprzerwanie pogodną, a nawet przez szereg dni bezchmurną aurę z powietrzem suchym, z dużymi amplitudami temperatury w rytmie dobowym (dość ciepłe dni, mroźne noce). Tak długie okresy tego typu pogody nie są u nas zjawiskiem częstym. Marzec zapewnił warszawiakom radykalną odmianę po lutowych słotach.

Średni stan wody wiślanej w marcu (punkt pomiarowy Bulwary o godz. 6:00) wynosi 122 cm, jest więc w górnej strefie stanów niskich. Najwyższy poziom to 178 cm w dniu 1-ego, najniższy 101 cm (25, 27).

Pod względem temperatury, marzec 2022 roku jest podobny do ubiegłorocznego (2021). Pod względem opadu – do marca 1904. W zakresie usłonecznienia – do marca 1921.

VarsoviaKlimat.pl

*****

(Obliczenia parametrów meteorologicznych dokonane przez autora na jego odpowiedzialność, na podstawie danych obserwacyjnych IMGW-PIB ze stacji meteorologicznej na lotnisku międzynarodowym Okęcie i innych źródeł, a także obserwacji własnych. Obliczone parametry mogą się różnić od wartości oficjalnie publikowanych przez IMGW-PIB).

[33] Luty 2022: skrajnie ciepły, liczne wichry atlantyckie

Po łagodnym styczniu, w obecnym roku 2022 nastąpił jeszcze cieplejszy, w rzeczy samej – skrajnie łagodny luty. Silnie zdominowany przez intensywną zachodnię cyrkulację atlantycką, tzw. strefową, pchającą na wschód układy niżowe, których nastąpiła cała seria.

Barometr średni miesięczny do poziomu morza sprowadzony wyniósł 1012,4 hPa, jest więc znacznie niższy od średniego wieloletniego (1016,9 hPa), jednak jeszcze niższy był w lutym 2020 (1011,0 hPa). Ciśnienie atmosferyczne sięgnęło najwyżej w dniu 28-ego (1037,8 hPa – 1,8 hPa powyżej średniej wieloletniej dla tego parametru), najniżej spadło 17-ego (987,7 hPa, tak niskiego nie zanotowano w stolicy od stycznia 2019). Jeszcze niższe ciśnienie poprzednio pojawiło się w lutym w roku 2015. W dniach 9-14 i 24-28 ciśnienie powietrza było wysokie, przez resztę czasu dominowały układy niżowe.

Średnia temperatura lutego to 3,6°C, czyli o 4,1 stopnia powyżej średniej dla okresu 2001-2021 i o oszałamiające 5,6° powyżej wartości okresu 1961-1990. Średnia Tmax wyniosła 6,4°C, średnia Tmin 0,7°C. Najcieplejszym dniem był 17-y, jego średni ciepłostan 7,9°C; najzimniejszym zaś 1-y (-1,2°C). Maximum absolutne 10,6°C (dnia 16), a minimum -4,8°C (13 i 28). W lutym nie było żadnego dnia z całodobowym mrozem. W moim rankingu najcieplejszych lutych, tegoroczny zajął miejsce szóste. Cieplejsze odeń były tylko lute w latach 1990, 1989, 2020, 2002 i 2016.

Wilgotność względna średnia miesięczna – biorąc 100% za maximum, czyli zupełne nasycenie powietrza parą wodną – wynosi 76,6% i jest aż o 6,9 punktu procentowego niższa od przeciętnej dla 30-lecia 1991-2020. Najwilgotniejszy dzień: 4 (średnia wilgotność 93,0%), najsuchszy: 19 (53,3%). Smog nie stanowił nadzwyczajnego problemu, gdyż nie brakowało dni wietrznych, a mrozu prawie nie było. Dni 4 oraz 23 były częściowo mgliste. Dni parne (średnia temperatura punktu rosy ≥16,0°C) w lutym nie występują.

Stan nieba: dni całkiem/prawie bezchmurnych 3, pogodnych 2, umiarkowanie chmurnych 6, chmurnych 17, całkowicie zachmurzonych 0. Średnie zachmurzenie nieba wyniosło 71%, czyli nieco mniejsze od normalnego (73%). Usłonecznienie w tym miesiącu (70,5 h wg obliczenia) było nieco większe od przeciętnego (62,5 h), wynosi 28% możliwego.

Suma opadu atmosferycznego wynosi 39,2 mm, czyli wyraźnie więcej niż wynosi średnia (31,8 mm) dla okresu 2001-2020. Największy opad dobowy: 7,6 mm (dnia 7). Podobnie jak w przypadku stycznia, także dla lutego widać długotrwałą tendencję wzrostu opadów. Dni z opadem jest 19 (normalnie 13). Dni z burzą (grzmotami, błyskawicami) nie było. Opad miesięczny niemal w całości składał się z deszczu i mżawki, śnieg padał tylko w dniach 1-2, w sumie spadł 1 cm. Zsumowana pokrywa śnieżna wyniosła symboliczny 1 cm w jednym dniu (mediana 30-letnia to 67 cm). Najwyższa pokrywa wynosi więc 1 cm (w dniu 2-ego), podczas gdy średnia wieloletnia to 13 cm. W lutym przeważała aura słotna; aż przez pierwszych 11 kolejnych dni miesiąca codziennie występował mierzalny opad atmosferyczny (niemal wyłącznie deszcz i mżawka), co się rzadko zdarza.

Średnia prędkość wiatru (14,9 km/h) jest równa przeciętnej (dla okresu 1991-2020). To najbardziej wietrzny luty od roku 2011. Szczególnie silne, porywiste wiatry wystąpiły w dniu 5 oraz przez cały tydzień 17-23, gdy w warunkach bardzo silnej cyrkulacji strefowej, nad Europą północną przeciągała cała seria czterech aktywnych układów niżowych znad Atlantyku. Wichry powodowały szkody, największe w dniu 17 niż „YLENIA-DUDLEY”. Wichury stały się tematem sensacyjnym w mediach, głoszących że są one w Warszawie zjawiskiem nowym, niespotykanym w przeszłości i spowodowanym obecnym ociepleniem klimatycznym. Czy tak jest rzeczywiście? Odpowiedź na to pytanie jest przecząca, co uzasadniłem w artykule opublikowanym 25 lutego.

W lutym zaznaczyła się bardzo silna dominacja wiatrów z kierunków zachodnich niosących wilgotne, łagodne powietrze atlantyckie; w okresie 1-23 lutego panowały długotrwałe, uciążliwe słoty, przerwane w dniach 12-16 wpływem układu wyżowego który zapewnił słoneczną aurę, wyczekiwaną przez wielu warszawiaków. Pogodniejsza aura powróciła w ostatnich dniach miesiąca (24-28).

Średni stan wody wiślanej w lutym (punkt pomiarowy Bulwary o godz. 6:00) wynosi 198 cm, jest więc w dolnej strefie stanów średnich. Najwyższy poziom to 237 cm w dniu 23-ego, najniższy 142 cm (1).

Luty 1925 roku jest szczególnie podobny do tegorocznego pod względem temperatury, opadu atmosferycznego, pokrywy śnieżnej, a także usłonecznienia.

VarsoviaKlimat.pl

*****

(Obliczenia parametrów meteorologicznych dokonane przez autora na jego odpowiedzialność, na podstawie danych obserwacyjnych IMGW-PIB ze stacji meteorologicznej na lotnisku międzynarodowym Okęcie i innych źródeł, a także obserwacji własnych. Obliczone parametry mogą się różnić od wartości oficjalnie publikowanych przez IMGW-PIB).

[32] Styczeń 2022: bardzo łagodny i wietrzny

Styczeń 2022 roku – znacznie zimniejszy od poprzednich – nie był zapowiedzią tzw. prawdziwej zimy w styczniu, który był łagodny, zdominowany przez ciepłą cyrkulację atlantycką. Podobne stycznie zdarzały się zawsze, a jednak większość z nich miała niższe temperatury niż tegoroczny.

Barometr średni miesięczny do poziomu morza sprowadzony wyniósł 1016,7 hPa, jest więc niższy od średniego wieloletniego (1018,0 hPa). Ciśnienie atmosferyczne sięgnęło najwyżej w dniu 12-ego (1036,9 hPa – dokładnie tyle, ile średnia wieloletnia dla tego parametru), najniżej spadło 5-ego (994,7 hPa – bardzo bliskie normalnemu). W drugiej dekadzie i pierwszej połowie trzeciej dekady miesiąca dominowało dość wysokie ciśnienie, w pozostałym czasie – niskie.

Średnia temperatura stycznia to 1,1°C, czyli o 2,8 stopnia powyżej średniej dla okresu 2001-2020 i aż o 4,5° (!) powyżej wartości okresu 1961-1990. (Warto zauważyć, że styczeń był znacznie cieplejszy od grudnia, co się rzadko zdarza). Średnia Tmax wyniosła 3,0°C, średnia Tmin -0,9°C. Najcieplejszym dniem był 1-y, jego średni ciepłostan 8,9°C (jeden z najcieplejszych dni noworocznych w dziejach obserwacji); najzimniejszym zaś 11-ty (-5,0°C). Maximum absolutne 10,6°C (dnia 2), a minimum -8,1°C (24 nad ranem); ta pierwsza wartość jest wyższa od średniej wieloletniej 2001-2020 o 2,4 stopni, a ta druga – wyższa aż o 7,5 stopni (wobec tegoż okresu 20-letniego). Rzadko się zdarza, aby w styczniu nie pojawił się w Warszawie mróz dwucyfrowy.

Wilgotność względna średnia miesięczna – biorąc 100% za maximum, czyli zupełne nasycenie powietrza parą wodną – wynosi 83,3% i jest o 3,6 punktu procentowego niższa od przeciętnej dla 30-lecia 1991-2020. Najwilgotniejszy dzień: 25 (średnia wilgotność 96,3%), najsuchszy: 21 (67,8%). Smog nie stanowił takiego problemu jak w grudniu, gdyż nie brakowało dni wietrznych. Dni 11 oraz 25-27 były mgliste. Dni parne (średnia temperatura punktu rosy ≥16,0°C) w styczniu nie występują.

Stan nieba: dni całkiem/prawie bezchmurnych 0, pogodnych 3, umiarkowanie chmurnych 10, chmurnych 17, całkowicie zachmurzonych 1. Średnie zachmurzenie nieba wyniosło 78%, czyli niemal równe normalnemu (79%). Usłonecznienie w tym miesiącu było przeciętne (39,6 h wg obliczenia). W dniach 9-10, 18 i 23 słońce panowało na nieboskłonie. Jednak większość dni – jak zwykle w styczniu – miała duże zachmurzenie, z dominującą szarością, a usłonecznienie wyniosło tylko 17% możliwego.

Suma opadu atmosferycznego wynosi 38,8 mm, czyli nieco więcej niż średnia (36,1 mm) dla okresu 2001-2020. Od szeregu dekad widoczna jest tendencja wzrostowa opadów styczniowych. Dni z opadem jest 19 (normalnie 17). Dni z burzą (grzmotami, błyskawicami) były dwa: w dniach 17 i 20-ego. Grzmoty w styczniu to bardzo rzadkie zjawisko. W tym pierwszym przypadku wystąpiła burza śnieżna (padały także krupy), która wywołała wielką sensację w mediach. Przez 15 minut (godz. 10-10:15 przed południem) padał bardzo gęsty śnieg, przy dawno niedoświadczanej w stolicy wichurze (maksymalny poryw wiatru sięgnął 93,7 km/h na stacji lotniskowej). Powstały pewne szkody w mieście (ułamane konary drzew, przewrócone płoty na budowach itd.). Opad miesięczny – jak wspomniano – był dość znaczny, jednak zupełnie nie przełożył się na obfite śniegi, gdyż aż 87% całomiesięcznej sumy opadu spadło w postaci… deszczu. Mierzalny opad śniegu wystąpił w 4 dniach, w sumie spadło go zaledwie 6 cm. Zsumowana pokrywa śnieżna wyniosła 18 cm (mediana 30-letnia to 69 cm), leżała na ziemi w 13-tu dniach. Najwyższa pokrywa (3 cm w dniu 7-ego) jest skrajnie niska (średnia wieloletnia to 12 cm).

Średnia prędkość wiatru (16,8 km/h) jest większa od przeciętnej (14,8 km/h dla okresu 2001-2020). Bardziej wietrzny styczeń był wcześniej w roku 2014, co więcej, po tamtym styczniu żaden miesiąc nie był bardziej wietrzny od stycznia tegorocznego. Mogłoby się więc wydawać, że wiatry w tym miesiącu były wyjątkowo silne, jednak jest to prawdą tylko w kontekście ostatnich kilkunastu lat. W XX stuleciu taki styczeń zostałby uznany tylko za przeciętnie wietrzny. Silniejsze wiatry wystąpiły w dniach 13-14, 17, 20-21, 28, 30; były one związane z frontami atmosferycznymi układów niżowych przeciągających nad Skandynawią. Najsilniejszy poryw wiatru odnotowano 17 stycznia (93,7 km/h); najbardziej jednak dał się we znaki warszawiakom wicher w nocy 29/30 i w dniu 30, związany z wpływem niżu „NADIA”. Średnia prędkość wiatru w dniu 30 stycznia osiągnęła 36,6 km/h; od 31 stycznia 2014 roku (37,4 km/h) żaden dzień nie miał tak wysokiej wartości średniej prędkości wiatru. A jednak w dalszej przeszłości dni bardziej wietrzne nie były zjawiskiem tak nadzwyczajnym, jakim się stały w ostatnich kilkunastu latach.

W styczniu zdecydowanie panowały wiatry z kierunków zachodnich, w związku z częstym napływem atlantyckich mas powietrza, przez co mrozy, czy raczej przymrozki były słabe i krótkotrwałe, śniegu było bardzo mało; dominowała aura typu późnojesiennego. Tylko w dniach 8-12 zaznaczyły się wiatry wschodnie i północne, i był to w zasadzie jedyny okres z przewagą całodobowego mrozu (jednak słabego w dzień, bardzo umiarkowanego w nocy); jak wspomniałem, mróz ani na chwilę nie spadł do wartości dwucyfrowej.

Średni stan wody wiślanej w styczniu (punkt pomiarowy Bulwary o godz. 6:00) wynosi 159 cm, był więc w strefie górnej niskiej. Najwyższy poziom to 261 cm w dniu 10-ego, najniższy 97 cm (1).

Stycznie podobne do tegorocznego pod względem temperatury, opadu i pokrywy śnieżnej były w latach 1899, 1925, 1944, 2005.

VarsoviaKlimat.pl

*****

(Obliczenia parametrów meteorologicznych dokonane przez autora na jego odpowiedzialność, na podstawie danych obserwacyjnych IMGW-PIB ze stacji meteorologicznej na lotnisku międzynarodowym Okęcie i innych źródeł, a także obserwacji własnych. Obliczone parametry mogą się różnić od wartości oficjalnie publikowanych przez IMGW-PIB).