Jak wskazuje linia trendu, w przedstawionym okresie 1841-2024 średnia temperatura stycznia (wykres 1) wzrosła w Warszawie z ok. -4,8°C do ok. -1,8°C. Najcieplejszym w tym okresie jest styczeń 2007 (3,7°C), najzimniejszym 1848 (-13,3°C).
Wykres 1.
Dane: OA-SMW-TNW-PIM- PIHM-IMGW/PIB. Seria homogeniczna. Opracowanie VarsoviaKlimat.pl.
W przedstawionym okresie wyraźny trend ocieplenia zaczyna się w latach 1970-tych. Od tej pory skrajnie mroźne wersje stycznia stopniowo zanikają. Ostatni do tej pory styczeń z kategorii skrajnie zimnych jest z roku 1987 (-12,1°C), a zdecydowanie mroźniejszych niż przeciętnie – roku 2010 (-8,2°C). Styczeń 2023 nie wprowadził tu żadnej zmiany, gdyż był bardzo łagodny (3,4°C).
Wykres (2) ukazuje spadek średniej liczby dni mroźnych w styczniu z około 17-stu do ok. 11-stu w okresie, jaki upłynął od zakończenia Małej Epoki Lodowej (MEL). Obecnie, w przeciętnym styczniu zdecydowana większość dni nie jest mroźna.
Jednak dłuższe czy krótsze odwilże zawsze były i są zjawiskiem normalnym w Warszawie. W ukazanym okresie tylko jeden styczeń ma wszystkie dni mroźne (rok 1848). W dwóch przypadkach nie ma żadnego mroźnego dnia w styczniu (lata 1975, 2020).
Wykres 2.
Dane: OA-SMW-TNW-PIM- PIHM-IMGW/PIB. Seria homogeniczna. Opracowanie VarsoviaKlimat.pl.
Poniższy wykres (3) jest wielce wymowny. Przedstawia średnie liczby dni styczniowych z temperaturą maksymalną powyżej zera, równą/wyższą od +5 stopni Celsjusza (zdecydowanie łagodnych), oraz równą/niższą -5°C (zdecydowanie mroźnych).
Jak widzimy, w dekadzie 1841-1850 (ostatniej „oficjalnie” należącej do Małej Epoki Lodowej) w styczniu zdecydowanie przeważały dni mroźne, a dni mocno mroźnych było nawet więcej, niż odwilżowych.
Wykres 3.
Dane: OA-SMW-TNW-PIM- PIHM-IMGW/PIB. Seria homogeniczna. Opracowanie VarsoviaKlimat.pl.
W dekadzie 1981-1990 średnia liczba dni z temperaturą maksymalną +5 i więcej stopni jest po raz pierwszy wyższa od liczby dla kategorii dni z Tmax -5 stopni (i niżej). Ta przewaga utrzymała się w kolejnych dekadach, odtąd mamy w Warszawie normalnie więcej dni mocno odwilżowych, niż mocno mroźnych. I to w styczniu, statystycznie najzimniejszym miesiącu roku. Natomiast przewaga dni z temperaturą plusową nad dniami mroźnymi w skali miesiąca datuje się od dekady 1971-1980, i dalej trwa.
Tradycyjny obraz „prawdziwej polskiej zimy” z nieustającym trzaskającym mrozem i górami śniegu, już nie jest aktualny. O ile kiedykolwiek takowym był.
VarsoviaKlimat.pl