AKTUALNOŚCI, FOTORELACJE

Strona główna AKTUALNOŚCI, FOTORELACJE

Tak silnego mrozu (-20,6°C) nie było w stolicy od 2012 roku

Wczoraj, w poniedziałek 18 stycznia nad ranem, na Okęciu zanotowano -20,6°C (wg Ogimet). Jest to pierwsza mroźna „dwudziestka” na warszawskim lotnisku w styczniu od 26 stycznia 2010 roku (gdy było -23,4°C), a pierwsza ogólnie – od 12 lutego 2012 (-20,0°C). Dalej od Warszawy-miasta było jeszcze zimniej (Legionowo -21,2°C, Siedlce -23,8°C, itd.).

Jak można się było spodziewać, przez popularne media przetoczyła się fala doniesień traktujących tę temperaturę jako coś niezwykłego. Tymczasem należy tak to postrzegać tylko w kontekście ostatnich lat gwałtownego ocieplenia klimatycznego, bo jeszcze kilkadziesiąt lat temu ta skrajność nie byłaby czymś nadzwyczajnym. Owszem, w dekadzie 2011-2020 średnia najniższa absolutna roczna temperatura na Okęciu wynosi -15,8°C, więc sporo wyżej od wartości wczorajszej, ale w dekadzie poprzedniej już -19,1°C, a w dekadzie nie tak znowu odległej – 1961-1970 – jeszcze niżej, bo aż -22,2°C. Nawet w ciepłym okresie 1991-2020, statystycznie co trzeci rok kalendarzowy miał jako swoją najniższą temperaturę „mroźną dwudziestkę”.

W perspektywie historycznej ewenementem jest nie to, że trafiła się teraz tak niska temperatura w Warszawie, tylko to, że bardzo długo, bo od roku 2012 do 2021, tak silnego mrozu nie było; jednak wiemy, że klimat się ociepla, więc nie jest to aż tak bardzo zaskakujące.

Jak widać na powyższym wykresie, dni z tak silnym mrozem bywają coraz mniej liczne w Warszawie; ich liczba podczas najostrzejszych zim systematycznie maleje w okresie ostatnich 70-ciu lat. Nie widać – jak dotąd – żadnych symptomów odwrócenia, czy choćby zahamowania tej tendencji. Co nie znaczy, że taki mróz zaniknie całkowicie. Wiele jednak wskazuje na to, że jak już się będzie pojawiał, to wywołując przy tym coraz większą „sensację” medialną.

VarsoviaKlimat.pl

W cztery grudniowe dni spadły 33 mm deszczu

W Warszawie (stacja Okęcie) w czterech kolejnych dniach (od nocy 21/22 do przedpołudnia wigilijnego 24) odnotowano w sumie 32,7 mm deszczu. Czy to dużo, czy mało?

To bardzo dużo: aż 93% normalnej sumy całomiesięcznej (35,3 mm za okres 1981-2010). Poniższy wykres ukazuje grudniowe sumy opadowe (mm) przypadające na opady silne (≥10,0 mm/doba).

Opracowanie na podstawie danych IMiGW-PIB. (Do zakończenia dekady 2011-2020 pozostaje jeden rok).

Widać tendencję wzrostową silnych opadów w grudniu; są to opady deszczu. 23 grudnia br. podczas doby opadowej (liczonej do godziny 6 rano UTC dnia następnego) spadło 22,2 mm. W okresie lat 1951-2019 tylko dwa razy wystąpiły wyższe opady dobowe w tym miesiącu, a mianowicie 5 grudnia 1992 (27,2 mm) oraz 22 grudnia 2014 (23,2 mm). Jak widać, wartości przekraczające 20 mm na dobę, są czymś absolutnie ekstremalnym w grudniu. Przed rokiem 1992 na Okęciu (wstecz do 1951) nie zdarzały się.

Wspomniany deszcz z roku 2014 był w Warszawie zjawiskiem jakby z innej strefy klimatycznej, pamiętam go dobrze. W dwa dni spadło 42,6 mm! Przez wiele godzin była to właściwie ulewa, padały wielkie krople przy temperaturze dziennej oscylującej wokół 10°C. Zarówno w tym roku jak i w 2014, temperatury nocne pozostawały wyraźnie ponad zerem, nie było mowy o żadnych płatkach śniegu. Wszystko to przypomina wzorzec pogody grudniowej z obszaru… śródziemnomorskiego. Co jest logiczne, gdyż on właśnie jest rejonem źródłowym naszych ulew grudniowych; stamtąd napływają do nas chmury bardzo wydajne opadowo. Jako się rzekło, towarzyszą im wysokie temperatury. Takich temperatur bywa w grudniu coraz więcej, gdyż miesiąc ten od wielu lat ociepla się.

Obfite deszcze grudniowe (skupione w krótkim czasie) to jeden z wielu symptomów ocieplenia klimatu Warszawy.

Źródła danych: IMiGW-PIB, Ogimet.com.

25 lutego 2021: obrazy rekordowo ciepłego dnia zimowego

25 lutego tego roku padł w stolicy rekord ciepła nie tylko dla tego miesiąca roku, ale także dla całej zimy meteorologicznej (XII-II). Na stacji Okęcie zanotowano 18,3°C – oczywiście w cieniu (poprzedni rekord wynosił 17,2°C, z 25 lutego 1990 roku). To temperatura typowa dla maja.

Dogrzewało słońce, panowała atmosfera niemal pełni wiosny (brakowało tylko świeżej zieleni i kwiatów). Zaskoczeni tym ciepłem przechodnie często zdejmowali swoje ciepłe palta i kurtki, jak widać na poniższych zdjęciach. Trudno uwierzyć, że Warszawa mogła tak wyglądać w lutym, ale w związku z ocieplaniem się naszego klimatu może już czas, aby przestać się temu dziwić.

Ogród Saski. Fot. Benwars / VarsoviaKlimat.pl

Krakowskie Przedmieście. Fot. Benwars / VarsoviaKlimat.pl

Krakowskie Przedmieście obok pomnika Kopernika. Fot. Benwars / VarsoviaKlimat.pl

Nowy Świat. Fot. Benwars / VarsoviaKlimat.pl

VarsoviaKlimat.pl

Wczoraj było najwyższe ciśnienie od stycznia 2006

Najwyższa wartość ciśnienia atmosferycznego zmierzona wczoraj (20 marca) na stacji Okęcie (źródło: Ogimet.com) wynosi 1046,1 hPa (zredukowane do poziomu morza). Jest najwyższe od roku 2006, w którym 24 stycznia zanotowano 1051,1 hPa. Było spowodowane wpływem silnego wyżu arktyczno-kontynentalnego, który tego samego dnia nad ranem przyniósł spadek temperatury powietrza do -27,1°C (tak silny mróz później nie pojawił się w Warszawie).

Wczorajszy odczyt nie jest jednak rekordem najwyższego ciśnienia dla naszego miasta, gdyż ten wynosi 1063,9 hPa i przypada na 23 stycznia 1907 roku. Nie jest to też rekord dla miesiąca marca, gdyż ten (1047,9 hPa) zanotowano dawno temu, a mianowicie 6 marca 1852.

Najwyższe wartości ciśnienia (w sprzyjających sytuacjach barycznych) występują w Warszawie zimą, stosunkowo najniższe – latem.

VarsoviaKlimat.pl

Wczoraj był najsilniejszy kwietniowy przymrozek od 20 lat (-5,2°C)

W środę 5 kwietnia 2023 roku nad ranem najniższa temperatura dobowa zanotowana na stacji Okęcie wyniosła -5,2°C. Jest to najniższa temperatura oficjalnie odnotowana w kwietniu od 20 lat (w 2003 roku było -5,3°C). Czy silne ochłodzenie w początkach kwietnia jakiego doświadczamy obecnie, zaprzecza tezie o ociepleniu naszego klimatu? Niekoniecznie.

Poniższy wykres ukazuje najniższe temperatury odnotowane w kwietniu w stolicy od 1923 roku, czyli od początku prowadzenia w Warszawie oficjalnych pomiarów temperatury na stacjach zlokalizowanych w oddaleniu od intensywnej miejskiej zabudowy. Parametr temperatury minimalnej jest bardzo wrażliwy na wpływ tzw. miejskiej wyspy ciepła (nagrzanych ścian, asfaltu, różnych emisji itd.). Dotyczy to w szczególności Tmin notowanych wiosną, gdy stosunkowo silne promieniowanie słoneczne nagrzewa miasto w istotnym stopniu nawet w okresach niskich temperatur powietrza. Dość powiedzieć, że wczoraj nad ranem na położonej wewnątrz miasta stacji Bielany odnotowano tylko -2,6°C.

Dane bazowe: stacje PIM-PIHM-IMGW/PIB. Seria pierwotna. Opracowanie VarsoviaKlimat.pl.

Jak widać, stałość wiekowej linii trendu jest wręcz uderzająca. Jej zmiana od początku do końca tego okresu jest znikoma, zasadniczo trzyma się na poziomie -3 stopni Celsjusza. To jest normalna najniższa temperatura dla kwietnia. Najniższa wartość przypada na rok 1929 (-7,6°C), najwyższa na lata 1932 i 1937 (0,1°C). Te dwa ostatnie roczniki są jedynymi w ostatnim stuleciu w których najniższe Tmin są powyżej zera, co oznacza, że przymrozki w kwietniu są zjawiskiem absolutnie normalnym i wręcz „obowiązkowym” w Warszawie. Odnotowane wczoraj -5,2°C to wartość z kategorii skrajnych, jednak ma prawo się wydarzyć w kwietniu. W latach 1923, 1929, 1931, 1936, 1944, 1952, 1986, 1989, 1990, 1996, 2002 i 2003 najniższe temperatury kwietniowe były równie niskie bądź niższe niż w kwietniu tegorocznym.

Nie jest też największym mrozem odnotowanym historycznie w dniu 5 kwietnia, dla którego palmę pierwszeństwa w dalszym ciągu dzierży rok 1811 (-8,8°C według obserwatora, moje obliczenie dla serii homogenicznej to -9,6°C).

VarsoviaKlimat.pl

Warszawa, 2 kwietnia 2022 – śnieżna fotorelacja

Fot. VarsoviaKlimat.pl

Fot. VarsoviaKlimat.pl

Fot. VarsoviaKlimat.pl

Fot. VarsoviaKlimat.pl

Fot. VarsoviaKlimat.pl

Fot. VarsoviaKlimat.pl

 

2023: Pierwszy gorący dzień październikowy od 57 lat

3 października 2023 roku został pokonany historyczny ogólnopolski rekord ciepła dla października (nowy to 29,3°C w Legnicy). W Warszawie tak gorąco nie było, a jednak odnotowane formalnie na Okęciu 25,8°C to pierwszy gorący dzień (Tmax ≥ 25,0°C) w tym miesiącu od 57 lat. (W latach 1967-2022 oficjalne maksimum dobowe ani razu nie dobiło w październiku do 25 stopni).

W moim artykule pt. „Ostatnie gorące dni październikowe były w roku 1966” – opublikowanym dwa lata temu – przewidywałem, że październikowe gorąco pojawi się ponownie, w związku z trwającym ociepleniem klimatycznym tego miesiąca. I faktycznie tak się stało dwa lata później.

Zwracam przy tej okazji uwagę, że na początku września b. r. (artykuł pt. „Przebieg temperatury września w okresie 1881-2022”) przewidywałem wystąpienie rekordowo ciepłego września „w najbliższej (kilkuletniej) przyszłości.” Stało się to już w tym roku.

Wykres najwyższych maksimów października w okresie 1881-2023 wskazuje na wzrost tego parametru (uśrednionego) od około 19,3°C do ok. 22°C. Najwyższa Tmax w tym okresie to 27,5°C (1942), najniższa 12,4°C (1936).

Dane: OA / SMW / TNW / PIM / PIHM / IMGW / IMGW-PIB. Opracowanie VarsoviaKlimat.pl.

W okresie 1881-2020 wartości średnie dekadowe wskazują na wzrost w październiku liczby dni z Tmax 15,0°C+ z około 7,3 do ok. 10,5, oraz wzrost liczby dni 20,0°C+ z ok. 1,6 do ok. 2,4. Ten ostatni wynik może się nie wydawać imponującym, jednak warto dostrzec, jak istotny wzrost ma miejsce w dekadzie 2011-2020.

Dane: OA / SMW / TNW / PIM / PIHM / IMGW / IMGW-PIB. Opracowanie VarsoviaKlimat.pl.

VarsoviaKlimat.pl

Wiosenne powitanie roku 2023 (fotorelacja)

W sobotę 1 stycznia 2023 roku na stacji Warszawa-Okęcie oficjalnie zanotowano 18,9°C (oczywiście w miejscu zacienionym). Były doniesienia o nawet 20 stopniach w okolicach miasta! Rzecz jasna, jest to historyczny rekord ciepła nie tylko dla stycznia, lecz dla całej zimy meteorologicznej w stolicy. Wszyscy wiemy, że dni z taką temperaturą (w porze dziennej) nie są u nas niczym nadzwyczajnym w środku lata. Zobaczmy, jak ten dzień wyglądał w Warszawie.

Spacer po parku, ławeczka do wygrzewania się w słońcu, cóż za problem? Przecież to nie zima, tylko styczeń (czyli wiosna). 😉

Lodowisko przy Parku Bródnowskim zamieniło się w estetyczne jeziorko.

Tłumy na Placu Zamkowym korzystają z ocieplenia klimatycznego (jednak jego negatywne konsekwencje będą z czasem coraz bardziej dotkliwe). Kurtka okazała się zbyt ciepłą, wystarczy t-shirt w środku tzw. „zimy”.

Wystawione stoliki, obsługa, kawa, herbata, piwo itd. w słonku na wolnym powietrzu. To nie Rzym, to Warszawa w styczniu.

Nie wiedzieć czemu, na rynku Starego Miasta przyszykowano dla chętnych łyżwy zamiast kajaków, choć to przecież jezioro, a nie lodowisko. Czy za rok łyżwy się przydadzą?

VarsoviaKlimat.pl