Na popularnych portalach pogodowych i w innych mediach powtarzana jest teza, jakoby pierwsza dekada sierpnia tegorocznego była „wyjątkowo zimna”. To podsumowanie dotyczy zazwyczaj kraju traktowanego jako całość, jednak sprawdźmy jak to wygląda w Warszawie.
Wykres (1) ukazuje średnie temperatury okresu 1-10 sierpnia ostatnich 73 lat. Linia trendu w połowie tego okresu osiąga wartość około 19,4°C. Dla pierwszej dekady tegorocznego sierpnia to 19,3°C, czyli jest niemal identyczna. Co oznacza, że w skali przedstawionego czasu nie tylko nie można jej uznać za wyjątkowo zimną, ale nawet za chłodną. Jest w tej skali normalna, inaczej mówiąc – przeciętna.
Najcieplejszy okres 1-10 sierpnia jest z roku 2015 (24,9°C), najchłodniejszy – z lat 1976 i 1987 (14,8°C). Różnica robi wrażenie.
Wykres 1.
Średnie temperatury okresu 1-10 sierpnia w pięciolatkach (wykres 2) potwierdzają, że aż do okresu 1986-1990 ciepłota tegorocznego początku sierpnia była całkiem przeciętna, a za naprawdę chłodną można ją uznać tylko w kontekście dekady 2011-2020.
Wykres 2.
* Dane: PIHM / IMGW-PIB. Seria pierwotna. Opracowanie VarsoviaKlimat.pl.
Tak oto – jakby niepostrzeżenie – zmieniają się u wielu polskich obserwatorów kryteria oceny polskiej ciepłoty. Za normalne zaczyna być traktowane to, co było (przeważało) w ostatnich kilku (najwyżej kilkunastu) latach, a to co było dawniej albo jest traktowane jako swego rodzaju abstrakcja, albo ulega zupełnemu zapomnieniu. Ten proces zapomnienia jeszcze bardziej dotyczy zwykłych odbiorców pogody, którzy nie muszą znać historycznych statystyk, a coraz więcej z nich nie doświadczyło w naszym kraju klimatu innego, niż ten z nieodległej przeszłości.
VarsoviaKlimat.pl