RAPORTY MIESIĘCZNE (2019-2025)

Strona główna RAPORTY MIESIĘCZNE (2019-2025)

[60] Maj 2024: tylko dwa historyczne maje są cieplejsze!

Maj to piąty miesiąc roku, i jest to piąty kolejny w roku 2024 skrajnie ciepły miesiąc (luty i marzec rekordowo ciepłe); tylko maje 1872 i 2018 są odeń cieplejsze (średnie temperatury odpowiednio 18,7°C i 17,9°C). Maj tegoroczny był też bardzo suchy.

Barometr średni miesięczny do poziomu morza sprowadzony wynosi 1016,8 hPa, jest więc wyższy od normalnego (1015,2 hPa). Ciśnienie atmosferyczne sięgnęło najwyżej w dniu 9-ego (1025,7 hPa, o 1 hPa poniżej normalnego dla tego parametru); najniżej spadło 31-ego (1007,3 hPa, o 5,6 hPa wyższe od normalnego minimum). A więc w tym miesiącu nie mieliśmy do czynienia z ekstremalnymi wahaniami ciśnienia.

Średnia temperatura maja to 17,4°C, czyli o 3,1 stopni powyżej średniej wieloletniej (1991-2020). Średnia Tmax 23,9°C (+4,4 wobec normalnej), Tmin 10,9°C (+2,1). Najcieplejszy dzień: 22, jego średni ciepłostan 21,9°C; najchłodniejszy zaś 8 (11,5°C). Maximum absolutne 29,2°C (dnia 24, +1,6 wobec średniego), minimum 4,2°C (13, +2,8).

Wilgotność względna średnia miesięczna – biorąc 100% za maximum, czyli zupełne nasycenie powietrza parą wodną – wynosi 50,9%, jest rekordowo niska dla maja. Najwilgotniejszy dzień: 23 (średnia wilgotność 86,3%), najsuchszy: 27 (35,3%). Dni z suchym powietrzem (w mojej klasyfikacji ze średnią wilgotnością względną poniżej 60%) było 24, co też jest rekordem. Nie odnotowałem mgły ani zamglenia.

Dzień parny (w mojej klasyfikacji ze średnią temperaturą punktu rosy ≥ 16,0°C) był jeden (16,2°C); takie dni występują w maju rzadko (poprzednio w roku 2019).

Stan nieba: dni całkiem/prawie bezchmurnych 5, pogodnych 7, umiarkowanie chmurnych 14, chmurnych 5, całkowicie zachmurzonych 0. Średnie zachmurzenie nieboskłonu wynosi 51%, jest mniejsze od normalnego (57%), a więc maj był dużo pogodniejszy od kwietnia. Usłonecznienie w maju (280,0 h wg własnego obliczenia) jest znacznie większe od średniego wieloletniego i wynosi 61% możliwego. Bardzo słoneczne były w Warszawie pierwsze dwie dekady miesiąca, w szczególności dni 1, 3, 12-13, 15, 17 i 26 obdarzyły nas całodziennym, oślepiającym słońcem i czystym błękitnym niebem. Pył saharyjski który kilkakrotnie przyćmiewał słońce w kwietniu, w maju się nie pojawił, gdyż napływało do nas suche powietrze kontynentalne ze wschodu, a nie podzwrotnikowe z głębokiego południa (północnej Afryki).

Suma opadu atmosferycznego wynosi 17,5 mm, to zaledwie 31% normalnej; jest najniższa w maju od 1979 roku. Tylko 13 historycznych majów ma jeszcze niższe sumy opadowe. Największy opad dobowy: 6,4 mm (9). Dni z opadem było 7 (przeciętnie bywa 13). Medialne zapowiedzi straszliwych burz, huraganów, ulew i gradobić nie sprawdziły się w Warszawie. Burze (grzmoty) wystąpiły w 3 dniach, co jest normalne (przeciętna ich liczba w maju to 4-5), i były umiarkowane. Nie odnotowałem gradu.

W zakresie wiatru, maj tegoroczny zalicza się do przeciętnych. Jego średnia prędkość wiatru (12,9 km/h) jest równa średniej wieloletniej. Tylko dni 15-17 można nazwać wietrznymi; naznaczyły je klasyczne tzw. suchowieje, czyli wiatry południowo-wschodnie rodem aż z azjatyckich stepów, występujące przy bezchmurnym niebie. Średnia dobowa wilgotność względna w tych dniach spadała do bardzo niskich wartości (odpowiednio 41,7, 37,1 i 37,9%).

Maj odznaczył się niemal całkowitą dominacją wiatrów z kierunków wschodnich, głównie ze składową południową, tylko w dniach 7-12 z północną, i to był okres niższych temperatur. Cyrkulację zdominowały wyże kontynentalne, osobliwie w dniach 1-4 „Sven”, a w dniach 11-18 „Uwe” stacjonujący nad zachodnią Rosją; ten ostatni blokował adwekcje świeżych atlantyckich mas powietrza z zachodu aż do końca miesiąca. Wyże ściągały powietrze polarno-kontynentalne, suche i ciepłe lub bardzo ciepłe (jednak nie upalne).

Średni stan wody wiślanej (punkt pomiarowy Bulwary o godz. 6:00) – 92 cm, czyli w strefie stanów dolno-niskich. Najwyższy poziom miesiąca to 147 cm (w dniu 1-ego), najniższy 65 cm (22-24). W związku z ogólną posuchą, woda wiślana silnie opadła w porównaniu do kwietnia.

Tak w zakresie średniej temperatury jak i sumy opadu, maj 2024 roku niemal zrównuje się z majem roku 1931.

VarsoviaKlimat.pl

*****

Obliczenia parametrów meteorologicznych dokonane przez autora na jego odpowiedzialność, na podstawie danych obserwacyjnych IMGW-PIB ze stacji meteorologicznej na lotnisku międzynarodowym Okęcie i innych źródeł, a także obserwacji własnych. Obliczone parametry mogą się różnić od wartości oficjalnie publikowanych przez IMGW-PIB.

[65] Październik 2024: umiarkowanie ciepły i stosunkowo suchy

Prędzej czy później musiał nastąpić miesiąc bardziej zbliżony do wieloletniej normy termicznej od poprzednich dziewięciu miesięcy tego roku, skrajnie bądź rekordowo ciepłych. I takim właśnie miniony październik się okazał, a jednak w podsumowaniu też był cieplejszy niż przeciętnie.

Barometr średni miesięczny do poziomu morza sprowadzony wynosi 1020,0 hPa, jest więc wyższy od normalnego (1017,6 hPa). Ciśnienie atmosferyczne sięgnęło najwyżej w dniu 24-ego (1035,9 hPa, o 3,1 hPa powyżej normalnego dla tego parametru); najniżej spadło 10-ego (997,3 hPa, o 4 hPa poniżej średniego wieloletniego minimum). W miesiącu tym zdecydowanie dominowały układy wyżowe; tylko w dniach 8-11 i 14 ciśnienie znacząco spadło.

Średnia temperatura października to 10,3°C, czyli o 1,4 stopnia powyżej średniej wieloletniej (1991-2020). Średnia Tmax 14,2°C (+1,5 wobec normalnej), Tmin 6,4°C (+1,3). Najcieplejszy dzień: 10, jego średni ciepłostan 17,3°C; najchłodniejszy zaś 24 (5,7°C). Maximum absolutne 22,6°C (dnia 10, +0,9 wobec średniego), minimum 1,3°C (12, +4,2). Jak widać, nie było w tym miesiącu (mimo zapowiedzi medialnych) żadnego przymrozku na wysokości 2 metrów, co nie zdarza się często.

Wilgotność względna średnia miesięczna – biorąc 100% za maximum, czyli zupełne nasycenie powietrza parą wodną – wynosi 80,5% i jest niższa od średniej wieloletniej (83,1%). Najwilgotniejszy dzień: 24 (średnia wilgotność 96,2%), najsuchszy: 19 (59,5%). Pierwszą jesienną mgłę poranną odnotowałem w dniu 16, właściwy sezon dla tego zjawiska rozpoczął się w ostatnim tygodniu miesiąca (mgły i zamglenia poranne w dniach 24-25, 29-31). Dni parnych (w mojej klasyfikacji – ze średnią temperaturą punktu rosy 16,0°C+) nie było.

Stan nieba: dni całkiem/prawie bezchmurnych 5, pogodnych 3, umiarkowanie chmurnych 12, chmurnych 11, całkowicie zachmurzonych 0. Średnie zachmurzenie nieboskłonu wynosi 63%, jest prawie równe normalnemu (64%), w związku z czym usłonecznienie w październiku jest przeciętne (122,1 h wg własnego obliczenia), stanowiąc 41% możliwego. Dni (niemal) bezchmurnych, czyli całkowicie słonecznych było 5 (średnia to 3). Jednak dni ze znacznym usłonecznieniem było więcej, ogólnie wyróżniły się w tym względzie 10-12, 16-20, 22, 26.

Suma opadu atmosferycznego wynosi 27,8 mm i jest niewielka, stanowiąc 69% średniej wieloletniej. Stan klimatycznego bilansu wodnego dodatkowo pogarsza to, że aż 83% opadu całomiesięcznego spadło w dwóch tylko dniach (2, 13). Dni z opadem w tym miesiącu było tylko 9 (przeciętnie bywa 12).

Nie było burzy (grzmotów) w Warszawie. Nie odnotowałem gradu.

Średnia prędkość wiatru tegorocznego października (12,9 km/h) jest niemal równa przeciętnej. Jedenaście dni miesiąca miało słabe wiatry (śrdpw < 10,0 km/h). Najbardziej wietrzny dzień tego miesiąca (14) ma śrdpw 26,3 km/h.

W październiku – podobnie jak we wrześniu – zdecydowanie dominowały wiatry z kierunków wschodnich, najczęściej ze składową południową, niosące aurę pogodną i dość ciepłą (w dniach 15-22 pod wpływem silnego wyżu „Werner”) w masach powietrza polarno-kontynentalnego. Dopiero w dniach 28-31 klin wyżu azorskiego „Yürgen” przyniósł wilgotne atlantyckie powietrze, jesienne mgły, zamglenia i słabe opady.

Średni stan wody wiślanej (punkt pomiarowy Bulwary o godz. 6:00) to 61 cm, czyli skrajnie niski, taki sam jak we wrześniu. Najniższy poziom (z tejże godziny) to 49 cm (w dniu 6), najwyższy 77 cm (17).

W swoich podstawowych parametrach (termicznym i opadowym) tegoroczny październik jest najbardziej zbliżony do swoich odpowiedników z lat 1857, 1995 i 2004.

VarsoviaKlimat.pl

*****

Obliczenia parametrów meteorologicznych dokonane przez autora na jego odpowiedzialność, na podstawie danych obserwacyjnych IMGW-PIB ze stacji meteorologicznej na lotnisku międzynarodowym Okęcie oraz innych źródeł, a także obserwacji własnych. Obliczone parametry mogą się różnić od wartości oficjalnie publikowanych przez IMGW-PIB.

[62] Lipiec 2024: gorący i (jednak) posuszny

Tegoroczny lipiec stanowi kontynuację trendu ocieplenia klimatycznego i w zakresie głównego wskaźnika termicznego – czyli średniej temperatury – zajmuje szóstą pozycję w rankingu najcieplejszych lipców warszawskiej serii obserwacyjnej (od roku 1779). Cieplejsze odeń w tejże serii są tylko lipce lat 1826, 2006, 1834, 2021, 1865. Lipiec to siódmy kolejny w roku 2024 skrajnie ciepły miesiąc (luty i marzec rekordowo ciepłe). Lipiec tegoroczny był też stosunkowo suchy w Warszawie, podobnie jak czerwiec.

Barometr średni miesięczny do poziomu morza sprowadzony wynosi 1014,0 hPa, równy normalnemu. Ciśnienie atmosferyczne sięgnęło najwyżej w dniu 19-ego (1022,0 hPa, o 1,1 hPa poniżej normalnego dla tego parametru); najniżej spadło 1-ego (1006,8 hPa, o 3,2 hPa wyższe od normalnego minimum).

Średnia temperatura lipca to 22,0°C, czyli o 2,2 stopni powyżej średniej wieloletniej (1991-2020), dokładnie tak jak w przypadku tegorocznego czerwca. Średnia Tmax 27,5°C (+2,6 wobec normalnej), Tmin 16,6°C (+2,1). Najcieplejszy dzień: 10, jego średni ciepłostan 27,8°C; najchłodniejszy zaś 3 (16,9°C). Maximum absolutne 35,3°C (dnia 10, +3,1 wobec średniego), minimum 12,0°C (31, także +3,1). W dniu 11-ego Tmin nad ranem wyniosła 23,4°C (tzw. noc tropikalna), przy czym jest to rekordowo wysoka Tmin w skali całorocznej (w opracowanym dotąd okresie 1841-2024), wyraźnie pokonująca poprzedni rekord z roku 2015 (22,8°C).

Wilgotność względna średnia miesięczna – biorąc 100% za maximum, czyli zupełne nasycenie powietrza parą wodną – wynosi 63,1%, jest więc istotnie mniejsza od normalnej (69,3%). Najwilgotniejszy dzień: 25 (średnia wilgotność 79,0%), najsuchszy: 21 (48,5%). Nie odnotowałem mgły ani zamglenia.

Dni parnych (w mojej klasyfikacji ze średnią temperaturą punktu rosy ≥ 16,0°C) było 11 (o 3 więcej niż przeciętnie); najbardziej parny był 11-sty (śred. TPR 21,5°C).

Stan nieba: dni całkiem/prawie bezchmurnych 0, pogodnych 9, umiarkowanie chmurnych 21, chmurnych 1, całkowicie zachmurzonych 0. Średnie zachmurzenie nieboskłonu wynosi 55%, jest niemal równe normalnemu (56%), w związku z czym usłonecznienie w lipcu (258,1 h wg własnego obliczenia) jest bliskie przeciętnemu i stanowi 55% możliwego.

Suma opadu atmosferycznego wynosi 54,3 mm i jest deficytowa, wynosząc tylko 66% normalnej; co znamienne, większy opad wystąpił w styczniu. Największy opad dobowy: 24,3 mm (11). Dni z opadem było 11 (przeciętnie bywa 12). Burze (grzmoty) wystąpiły w 4 dniach (przeciętnie 7), było ich więc niewiele, choć w mediach zapowiadano je często. Nie odnotowałem gradu.

Średnia prędkość wiatru tegorocznego lipca (12,2 km/h) jest bliska normalnej. W dniach 11, 13 oraz 28-29 silne porywy wiatru (na Okęciu do 70-80 km/h) podczas burz spowodowały szkody, przewracając drzewa (w większości stare, o słabym ukorzenieniu) m. in. w parku łazienkowskim. Najwyższa średnia dobowa prędkość wiatru to 23,4 km/h w dniu 29-ego.

W pierwszym i ostatnim tygodniach miesiąca przeważały wiatry zachodnie, niosące umiarkowane temperatury; poza tym panowały wiatry południowo-wschodnie które skutkowały aurą gorąco-upalną, ściągając do nas masy powietrza podzwrotnikowego.

Średni stan wody wiślanej (punkt pomiarowy Bulwary o godz. 6:00) to 64 cm, był więc bardzo niski, co nie dziwi przy wysokich temperaturach i skromnych opadach. Najwyższy poziom miesiąca to zaledwie 81 cm (w dniu 8-ego), najniższy 49 cm (4). Klimatyczny bilans wodny regionu warszawskiego jest w dalszym ciągu bardzo niekorzystny.

Tak w zakresie średniej temperatury jak i sumy opadu, tegoroczny lipiec jest bardzo zbliżony do lipca 1865 roku.

VarsoviaKlimat.pl

*****

Obliczenia parametrów meteorologicznych dokonane przez autora na jego odpowiedzialność, na podstawie danych obserwacyjnych IMGW-PIB ze stacji meteorologicznej na lotnisku międzynarodowym Okęcie i innych źródeł, a także obserwacji własnych. Obliczone parametry mogą się różnić od wartości oficjalnie publikowanych przez IMGW-PIB.

[58] Marzec 2024: rekordowo ciepły w serii warszawskiej!

Po rekordowo ciepłym lutym – takiż marzec w tym roku 2024; tak ciepłego do tej pory nie było w całym okresie warszawskich obserwacji instrumentalnych sięgających XVIII stulecia. Dotychczasowy rekordzista z roku 2007 musiał ustąpić miejsca na podium. Padł też rekord najwyższego absolutnego maximum (szczegóły poniżej w raporcie).

25 lutego br. opublikowałem artykuł analizujący zasadność przysłowia: „Gdy ciepło w lutym, zimno w marcu bywa, długo potrwa zima, rzecz to niewątpliwa”. Mój wniosek był następujący (cytuję samego siebie): „Tytułowe przysłowie nie znajduje potwierdzenia w statystykach żadnego z przedstawionych trzech stuleci. Po bardzo łagodnym lutym, najbardziej prawdopodobny jest łagodny bądź ciepły marzec.”

Barometr średni miesięczny do poziomu morza sprowadzony wynosi 1013,6 hPa, jest więc niższy od normalnego (1015,9 hPa). Ciśnienie atmosferyczne sięgnęło najwyżej w dniach 7-8-ego (1026,8 hPa, aż o 6,8 hPa poniżej normalnego dla tego parametru, poprzednio był jeszcze niższy w roku 2008); najniżej spadło 28 (994,3 hPa, o 1,1 hPa niższe od normalnego minimum).

Średnia temperatura marca to 7,2°C, czyli aż o 3,9 stopni powyżej średniej wieloletniej (1991-2020). Średnia Tmax 11,3°C, Tmin 3,2°C. Najcieplejszy dzień: 31, jego średni ciepłostan 18,5°C; najchłodniejszy zaś 18 (1,3°C). Maximum absolutne 25,3°C (dnia 31), minimum -4,1°C (8). Po raz pierwszy w dziejach obserwacji termometrycznych pojawił się w marcu dzień formalnie gorący (Tmax ≥ 25,0°C); jak wspomniałem, padł poprzedni rekord ciepłoty marca (22,9°C z roku 1974), pokonany aż o 2,4 stopni. Do tej pory najwcześniejszy w sezonie wiosennym dzień gorący przypadał na 9 kwietnia (25,8°C w roku 2018). Już tylko cztery miesiące roku są historycznie pozbawione dni gorących (listopad-luty).

Wilgotność względna średnia miesięczna – biorąc 100% za maximum, czyli zupełne nasycenie powietrza parą wodną – wynosi 73,1%, jest więc niższa od normalnej (74,8%). Najwilgotniejszy dzień: 5 (średnia wilgotność 94,7%), najsuchszy: 31 (45,9%). Zamgleniami wyróżniły się dni 5, 12-13, 22-23. W dniach 1-2 można było dostrzec przymglenie nieba pyłem naniesionym znad Sahary, jednak w dniu 31 zagęszczenie śreżogi (tegoż pyłu) było niezwykle silne; mimo że temperatura osiągała próg formalnego gorąca, niebo było szare i słońce blade, drobny pyłek pokrywał balkony. Jak się wydaje, silne adwekcje podzwrotnikowego powietrza znad północnej Afryki są u nas coraz częstsze.

Dni parne (średnia temperatura punktu rosy ≥ 16,0°C) nie występują u nas w marcu. Przynajmniej jak do tej pory, bo gdy pojawia się dzień tak ciepły jak tegoroczny 31 marca (średnia temperatura dobowa 18,5°C) to przy wystarczająco wysokiej wilgotności parność jest możliwa; przy tej temperaturze wilgotność względna średnia musiałaby sięgnąć co najmniej 86% (faktycznie tego dnia było 46%).

Stan nieba: dni całkiem/prawie bezchmurnych 3, pogodnych 2, umiarkowanie chmurnych 9, chmurnych 13, całkowicie zachmurzonych 4. Średnie zachmurzenie nieboskłonu wynosi 71%, jest znacznie większe od normalnego (64%), marca nie można więc uznać za pogodny, mimo wysokich temperatur. Usłonecznienie w marcu (124,8 h wg własnego obliczenia) wynosi 93% normalnego. Pełne słońce na błękitnym niebie świeciło w Warszawie w dniach 7-9 i 29, łagodnie słoneczne były dni 26-27. Jak wspomniałem, w najcieplejsze dni słońce przysłaniał pył saharyjski, osobliwie 31-ego niebo było szare; zrazu niemal bezchmurne, w ciągu dnia na skutek skupiania cząsteczek wody przez drobiny pyłu powstała cienka warstwa zachmurzenia (śreżogi).

Suma opadu atmosferycznego wynosi 31,0 mm i jest zbliżona do normalnej (29,1 mm). Formalnie z wymienionego opadu 0 mm miało postać śniegu (śnieg z deszczem padał w nocy 17/18 i w dniu 18). Największy opad dobowy: 8,6 mm (16). Dni z opadem było 12 (przeciętnie 13). Grzmoty (po raz pierwszy w tym roku) wystąpiły w dniu 16-ego. 17-ego pojawiła się krupa śnieżna. Nie odnotowałem gradu. Ten marzec jest formalnie bezśnieżny, mierzalna pokrywa śniegu na ziemi nie pojawiła się (rano 18-ego śnieg na krótko zabielił dachy domów).

W zakresie wiatru marzec był dość spokojny. Jego średnia prędkość wiatru (14,0 km/h) jest o 1,1 km/h mniejsza od przeciętnej. Silniejszymi wiatrami wyróżniły się dni 11 i 27. W dniach 17 i 23-ego nad miastem przechodziły szkwały (niezbyt silne).

W marcu zdecydowanie dominowały wiatry z kierunków wschodnich, najczęściej ze składową południową. Inaczej było w dniach 16-19 i 22-25, gdy wiało z zachodu.

Średni stan wody wiślanej (punkt pomiarowy Bulwary o godz. 6:00) – 191 cm, czyli w strefie stanów średnich. Najniższy poziom miesiąca to 170 cm (w dniu 31-ego), najwyższy 216 cm (1). Wysokość wody ulegała tylko niewielkim zmianom.

W zakresie średniej temperatury, marzec 2024 roku (7,2°C) jest najbardziej zbliżony do drugiego w rankingu najcieplejszych marca 2007 (7,1°C) oraz trzeciego, czyli marca 2014 (7,0°C), natomiast opadu – do marców 1835 i 1907 (oba po 31,1 mm).

VarsoviaKlimat.pl

*****

Obliczenia parametrów meteorologicznych dokonane przez autora na jego odpowiedzialność, na podstawie danych obserwacyjnych IMGW-PIB ze stacji meteorologicznej na lotnisku międzynarodowym Okęcie i innych źródeł, a także obserwacji własnych. Obliczone parametry mogą się różnić od wartości oficjalnie publikowanych przez IMGW-PIB.

[52] Wrzesień 2023: rekordowo ciepły, bardzo suchy

W moim artykule o przebiegu temperatury września w latach 1881-2022 (opublikowanym 7 września b. r.) napisałem: „Moim zdaniem można się spodziewać skrajnie, a być może rekordowo ciepłego września w najbliższej (kilkuletniej) przyszłości”. A jednak nie spodziewałem się, że to nastąpi już w tym roku!

Wrzesień 2023 roku zajął zaszczytne pierwsze miejsce w moim historycznym rankingu ciepłoty tego miesiąca, wręcz deklasując dotychczasowego czempiona z roku 1824 (17,3°C). Wywindował dotychczas obowiązujące górne limity cieplne na nowe poziomy. Rekordy września i nowe poziomy o których mowa, zostaną bardziej szczegółowo omówione w osobnym artykule.

Barometr średni miesięczny do poziomu morza sprowadzony wynosi 1019,5 hPa, jest więc wyższy od przeciętnego o 2,9 hPa; ostatnio jeszcze wyższy we wrześniu był w roku 2018. Niskie ciśnienie panowało tylko w dniach 1 oraz 19-23. Sięgnęło najwyżej w dniu 25 (1029,4 hPa); najniżej spadło 22-ego (1006,5 hPa); o ile ta pierwsza wartość jest przeciętna, o tyle ta druga przekracza średnią wieloletnią o 4,7 hPa. Z wyjątkiem dni 19-23, w miesiącu tym dominowały układy wyżowe.

Średnia temperatura września to 18,6°C, czyli o 4,4 st. powyżej średniej aktualnego 30-letniego okresu referencyjnego (1991-2020), i aż o 5,1 st. (!) wobec wartości okresu 1961-1990 (jeszcze w początkach XXI wieku traktowanego jako podstawowy punkt odniesienia). Średnia Tmax wyniosła 24,6°C (+5,7° wobec normalnej), Tmin 12,7°C (+3,2°C). Średnia temperatura wrześniowa jest „o jeden włos” (ok. 0,01°C) wyższa od tegorocznej czerwcowej, z czego w wielu popularnych mediach próbowano robić sensację (wrzesień cieplejszy od czerwca!); a jednak to się zdarzało w przeszłości, w latach gdy czerwce były skrajnie chłodne. Najcieplejszy dzień: 13, jego średni ciepłostan 22,5°C; najchłodniejszy zaś 15 (15,4°C). Maximum absolutne 30,4°C (dnia 13, +3,7° wobec średniego wieloletniego), minimum 8,5°C (20, +5,8°).

Wilgotność względna średnia miesięczna – biorąc 100% za maximum, czyli zupełne nasycenie powietrza parą wodną – wynosi 71,5%, jest więc o 6,1 punktów procentowych niższa od normalnej. Najwilgotniejszy dzień: 23 (91,8%), najsuchszy: 15 (61,4%). Mgieł nie odnotowałem.

Stan nieba: dni całkiem/prawie bezchmurnych 11, pogodnych 11, umiarkowanie chmurnych 7, chmurnych 1, całkowicie zachmurzonych 0. Średnie zachmurzenie nieboskłonu wynosi 36% (normalne 57%), miesiąc ten jest więc dużo bardziej pogodny niż zwykle. Usłonecznienie września (243,0 godzin wg własnego obliczenia) stanowi 144% przeciętnego; jest większe od tegorocznego sierpniowego. To najbardziej słoneczny wrzesień od 1975 roku.

Suma opadu atmosferycznego wynosi zaledwie 9,9 mm, czyli 20% przeciętnej; to był miesiąc posuszny. Największy opad dobowy: 5,2 mm (19). Dni z opadem było 6 (przeciętnie 11). Dni z burzą (grzmotami) – jeden (13-ego). Nie odnotowałem gradu.

Wrzesień odznaczył się bardzo słabymi wiatrami (średnia prędkość 9,9 km/h, to najniższa wartość od 1982 roku).

Miesiąc ten podzieliły między siebie wiatry wschodnie i zachodnie. Jednak bardziej istotne jest to, że przez 20 dni wiały wiatry ze składową południową, niosące ciepłe masy powietrza.

W omawianym miesiącu całkowicie panowały niskie stany wody wiślanej. Ogólny średni stan wody (punkt pomiarowy Bulwary o godz. 6:00) to 77 cm (o 27 cm niżej od sierpniowego). Najwyższy stan 124 cm (dnia 4), najniższy 50 cm (18, 22). Jak pisałem miesiąc temu, sierpień przyniósł pewną poprawę klimatycznego bilansu wodnego (a co za tym idzie wyższy poziomu wód, zwłaszcza powierzchniowych). Wrzesień ten stan pogorszył.

Wiemy już, że w zakresie średniej temperatury tegoroczny wrzesień nie ma żadnego historycznego zbliżonego doń poprzednika. Zdarzały się natomiast (choć bardzo rzadko) wrześnie o jeszcze mniejszych opadach (ostatnio w latach 2014, 2011, 1951).

VarsoviaKlimat.pl

*****

Obliczenia parametrów meteorologicznych dokonane przez autora na jego odpowiedzialność, na podstawie danych obserwacyjnych IMGW-PIB ze stacji meteorologicznej na lotnisku międzynarodowym Okęcie i innych źródeł, a także obserwacji własnych. Obliczone parametry mogą się różnić od wartości oficjalnie publikowanych przez IMGW-PIB.

[54] Listopad 2023: mokry, termicznie przeciętny

Po rekordowo ciepłym wrześniu i ciepłym październiku, w aspekcie termicznym listopad okazał się dokładnie zgodnym z normą aktualnego okresu referencyjnego; należy jednak mieć na uwadze, że przewyższał ciepłotą normy dawniejsze. Atoli silny spadek temperatury w drugiej połowie miesiąca (aż do warunków zimowych) nie wystarczył do strącenia jesieni 2023 (meteorologicznej) z piedestału najcieplejszej w dziejach obserwacji warszawskich (więcej o tym w raporcie sezonowym).

Barometr średni miesięczny do poziomu morza sprowadzony wynosi 1006,3 hPa, jest więc bardzo niski, niższy od przeciętnego aż o 10,6 hPa; ostatnio tak silna dominacja układów niżowych wystąpiła w roku 2010. Tylko w dniach 18-19 i 22-23 ciśnienie było wysokie. Sięgnęło najwyżej w dniach 22-23 (1027,1 hPa, o 6 hPa poniżej normalnego); najniżej spadło 6-ego (988,8 hPa, najniżej w listopadzie od 2010 roku).

Średnia temperatura listopada to 3,9°C; jak wspomniałem, średnia aktualnego 30-letniego okresu referencyjnego (1991-2020) jest taka sama, natomiast XXI-wieczna o 0,8°C wyższa. Średnia Tmax wyniosła 6,2°C (-0,1° wobec normalnej), Tmin 1,7°C (+0,3°C). Najcieplejszy dzień: 3, jego średni ciepłostan 12,2°C; najchłodniejszy zaś 29 (-3,4°C). Maximum absolutne 14,3°C (dnia 2, -0,5° wobec średniego wieloletniego), minimum -6,8°C (30, -0,4°).

Wilgotność względna średnia miesięczna – biorąc 100% za maximum, czyli zupełne nasycenie powietrza parą wodną – wynosi 84,9%, jest więc o 3,6 punktów procentowych niższa od normalnej – najniższa w listopadzie od 1980 roku, co zaskakuje, zważywszy na wysoką sumę opadu atmosferycznego. Najwilgotniejszy dzień: 20 (97,2%), najsuchszy: 22 (71,7%). Zamglenia występowały w drugiej połowie miesiąca (19-20, 27-28); gęstą mgłą utrzymującą się do godzin południowych wyróżnił się dzień 16.

Dni parne (średnia dobowa temperatura punktu rosy ≥16,0°C) nie występują u nas w listopadzie.

Stan nieba: dni całkiem/prawie bezchmurnych 0, pogodnych 1, umiarkowanie chmurnych 9, chmurnych 17, całkowicie zachmurzonych 3. Średnie zachmurzenie nieboskłonu wynosi 81% (normalne 77%), miesiąc ten jest więc mniej pogodny niż zwykle. Usłonecznienie listopada (50,9 godzin wg własnego obliczenia) stanowi 95% przeciętnego; miesiąc ten był nieco mniej słoneczny niż normalnie.

Suma opadu atmosferycznego jest wysoka i wynosi 61,7 mm, czyli aż 172% przeciętnej; to najwyższa suma opadu w listopadzie od 2010 roku. Największy opad dobowy: 13,0 mm (23). Dni z opadem było dużo, bo 21 (przeciętnie bywa 13). Dni z burzą (grzmotami) nie było. Nie odnotowałem gradu, natomiast w jednym dniu (24) padały krupy.

Śnieg spadł (po raz pierwszy w sezonie) 17-ego w wysokości 3 cm, mierzalna pokrywa utrzymała się dwa dni; później (dni 19-30) pozostawały na ziemi śladowe ilości śniegu w niektórych miejscach. Pojawienie się mierzalnej pokrywy śnieżnej w listopadzie to normalne zjawisko; pomimo ocieplenia klimatu, w okresie 1990-2023 (34 lata) nie było jej tylko w 14-stu listopadach.

Średnia prędkość wiatru (15,4 km/h) jest powyżej średniej wieloletniej (13,9 km/h). Jak co roku o tej porze, popularne media regularnie straszyły warszawiaków potężnymi niszczycielskimi wichurami, co się jednak nie sprawdziło. Silniejszymi wiatrami wyróżniły się dni 3, 24 oraz 26, jednak najsilniejsze (chwilowe) porywy lekko przekraczały 70 km/h; to nic szczególnego o tej porze roku, a szkody z tytułu wiatru były niewielkie.

W miesiącu tym naprzemiennie przez kilka dni wiały wiatry z kierunków wschodnich i zachodnich, w pierwszej połowie miesiąca głównie ze składową południową, w drugiej – północną, przez co ta pierwsza była dużo cieplejsza od drugiej.

W listopadzie stan wody wiślanej podniósł się znacznie w stosunku do października, jest najwyższy w tym miesiącu od 2017 roku, na granicy stanu niskiego i średniego. Ogólny średni stan wody (punkt pomiarowy Bulwary o godz. 6:00) to 156 cm (o 89 cm wyżej od październikowego). Najwyższy stan 250 cm (dnia 26; o innej godzinie osiągnął 252 cm); najniższy 109 cm (15).

W zakresie średniej temperatury i sumy opadu atmosferycznego, najbardziej zbliżone do tegorocznego są listopady z lat 1947 i 2004.

VarsoviaKlimat.pl

*****

Obliczenia parametrów meteorologicznych dokonane przez autora na jego odpowiedzialność, na podstawie danych obserwacyjnych IMGW-PIB ze stacji meteorologicznej na lotnisku międzynarodowym Okęcie i innych źródeł, a także obserwacji własnych. Obliczone parametry mogą się różnić od wartości oficjalnie publikowanych przez IMGW-PIB.

[61] Czerwiec 2024: bardzo ciepły i dość suchy

Tegoroczny czerwiec stanowi kontynuację trendu ocieplenia klimatycznego i w zakresie głównego wskaźnika termicznego – czyli średniej temperatury – zajmuje ósmą pozycję w rankingu najcieplejszych czerwców warszawskiej serii obserwacyjnej (od roku 1779). Cieplejsze odeń w tejże serii są tylko czerwce lat 2019, 1811, 1827, 1875, 1866, 2021, 1889. Czerwiec to szósty miesiąc roku i zarazem szósty kolejny w roku 2024 skrajnie ciepły miesiąc (luty i marzec rekordowo ciepłe). Czerwiec tegoroczny był też stosunkowo suchy.

Barometr średni miesięczny do poziomu morza sprowadzony wynosi 1013,6 hPa, jest więc niższy od normalnego (1014,6 hPa). Ciśnienie atmosferyczne sięgnęło najwyżej w dniu 21-ego (1021,3 hPa, o 2,6 hPa poniżej normalnego dla tego parametru); najniżej spadło 10/11-ego (1005,0 hPa, o 1,2 hPa wyższe od normalnego minimum). A więc w tym miesiącu nie mieliśmy do czynienia z ekstremalnymi wahaniami ciśnienia.

Średnia temperatura czerwca to 19,9°C, czyli o 2,2 stopni powyżej średniej wieloletniej (1991-2020). Średnia Tmax 25,4°C (+2,7 wobec normalnej), Tmin 14,3°C (+1,9). Najcieplejszy dzień: 30, jego średni ciepłostan 27,0°C; najchłodniejszy zaś 13 (13,6°C). Maximum absolutne 34,5°C (dnia 30, +3,8 wobec średniego), minimum 7,3°C (14, +0,7). W dniu 28-ego Tmin nad ranem wyniosła 20,2°C (tzw. noc tropikalna), przy czym jest to rekordowo wysoka Tmin dla tego dnia kalendarzowego.

Wilgotność względna średnia miesięczna – biorąc 100% za maximum, czyli zupełne nasycenie powietrza parą wodną – wynosi 65,0%, jest więc mniejsza od normalnej (67,7%). Najwilgotniejszy dzień: 3 (średnia wilgotność 80,3%), najsuchszy: 27 (49,3%). Nie odnotowałem mgły ani zamglenia.

Dni parnych (w mojej klasyfikacji ze średnią temperaturą punktu rosy ≥ 16,0°C) było 4 (zgodnie z normą); najbardziej parny był 19 (śred. TPR 19,4°C). Średnia wartość tego parametru (TPR) dla całego miesiąca to 12,7°C, czyli powyżej normalnej (11,3°C).

Stan nieba: dni całkiem/prawie bezchmurnych 1, pogodnych 5, umiarkowanie chmurnych 22, chmurnych 2, całkowicie zachmurzonych 0. Średnie zachmurzenie nieboskłonu wynosi 59%, jest niemal równe normalnemu (58%), w związku z czym takoż usłonecznienie w czerwcu (245,0 h wg własnego obliczenia); wynosi 52% możliwego. Pogodnym niebem i dużym usłonecznieniem wyróżniają się dni 8, 9, 21, 26, 27, 29.

Suma opadu atmosferycznego wynosi 44,0 mm i jest raczej skromna, wynosząc tylko 68% normalnej. Największy opad dobowy: 12,2 mm (3). Dni z opadem było 15 (przeciętnie bywa 13). Burze (grzmoty) wystąpiły w 7 dniach (przeciętnie bywa 6). Nie odnotowałem gradu.

Średnia prędkość wiatru tegorocznego czerwca jest niska (12,3 km/h), jest bliska normalnej. 10 dni miesiąca było spokojnych (< 10,0 km/h). W dniach 19 i 28 silniejsze porywy wiatru spowodowały pewne szkody (w dniu 20 sam widziałem połamane konary w al. Żwirki i Wigury). Nie były to jednak – wbrew ostrzeżeniom medialnym i alertom RCB – żadne skrajne wydarzenia odbiegające od normalnych o tej porze roku.

Podczas gdy w maju panowały wiatry wschodnie, to w czerwcu przeważały zachodnie, niosące więcej wilgoci i umiarkowane temperatury; jednak w ostatnim tygodniu miesiąca wiatry wschodnie, związane z wpływem wyżu rosyjskiego „Bie”, przyniosły falę upału.

Średni stan wody wiślanej (punkt pomiarowy Bulwary o godz. 6:00) to 92 cm, czyli w strefie stanów dolno-niskich; identyczny jak w tegorocznym maju. Najwyższy poziom miesiąca to 172 cm (w dniu 9-ego, to zaledwie stan średni dolny), najniższy 61 cm (30).

Tak w zakresie średniej temperatury jak i sumy opadu, tegoroczny czerwiec jest najbliższy czerwcom lat 1910 i 2022.

VarsoviaKlimat.pl

*****

Obliczenia parametrów meteorologicznych dokonane przez autora na jego odpowiedzialność, na podstawie danych obserwacyjnych IMGW-PIB ze stacji meteorologicznej na lotnisku międzynarodowym Okęcie i innych źródeł, a także obserwacji własnych. Obliczone parametry mogą się różnić od wartości oficjalnie publikowanych przez IMGW-PIB.

[69] Luty 2025: stosunkowo chłodny, skrajnie suchy

Tego należało się spodziewać: nawet w trakcie obecnego intensywnego ocieplenia klimatycznego, nie mogą wszystkie kolejne miesiące bez końca wyrastać ponad średnie wieloletnie wartości termiczne. Ocieplenie nie jest procesem liniowym, ma wahania w górę i w dół, te ostatnie o charakterze korekty trendu, i taka właśnie nastąpiła w lutym. A jednak ta „korekta” wystarczyła tylko do wyrównania termicznej wartości średniej z obecnego okresu referencyjnego (1991-2020). Temperatura tego miesiąca jest nieco niższa tylko od normalnej z najnowszego (jeszcze niepełnego) okresu referencyjnego (2001-2024).

Barometr średni miesięczny do poziomu morza sprowadzony wynosi 1028,8 hPa, jest więc skrajnie wysoki, wyższy od normalnego aż o 11,9 hPa. Tylko luty 1959 ma jeszcze wyższe średnie ciśnienie. Ciśnienie atmosferyczne sięgnęło najwyżej w dniach 7-8 (1041,8 hPa, o 5,8 hPa powyżej normalnego dla tego parametru). Najniżej spadło 26-ego (1016,5 hPa, to rekordowo wysoka wartość tego parametru dla lutego, średnie wieloletnie minimum to 994,6 hPa). Miesiąc ten jest wyjątkowy w aspekcie ciśnienia powietrza nie dlatego, że jego wartości dobowe biły historyczne rekordy wysokości, lecz dlatego, że nie pojawił się ani jeden dzień z niskim ciśnieniem.

Średnia temperatura lutego to -0,4°C i jako się rzekło, jest równa średniej wieloletniej (1991-2020). Średnia Tmax 3,0°C (+0,6 wobec normalnej), Tmin -3,9°C (-0,6). Najcieplejszy dzień: 27, jego średni ciepłostan 7,1°C; najchłodniejszy zaś 18 (-7,8°C). Maximum absolutne: 10,1°C (dnia 26, równe średniemu), minimum: -14,3°C (17, -1,4). Jak widać, obniżenie średniej temperatury miesiąca do poziomu wieloletniego luty „zawdzięcza” wyłącznie niskiej temperaturze minimalnej, a mówiąc ściślej, dwucyfrowym ujemnym wartościom minimalnym w dniach (a raczej o porankach) 16-18.

Wilgotność względna średnia miesięczna – biorąc 100% za maximum, czyli zupełne nasycenie powietrza parą wodną – wynosi 78,3% i jest istotnie niższa od średniej wieloletniej (83,5%). Najwilgotniejszy dzień: 28 (średnia wilgotność 97,7%), najsuchszy: 22 (51,6%).

Dni parne (ze średnią dobową temperaturą punktu rosy 16,0°C+) nie występują u nas w lutym. Średnia wartość TPR dla całego miesiąca to -4,8°C (-1,1°C wobec normalnej).

Stan nieba: dni całkiem/prawie bezchmurnych 3, pogodnych 3, umiarkowanie chmurnych 10, chmurnych 12, całkowicie zachmurzonych 0. Średnie zachmurzenie nieboskłonu wynosi 65%, jest mniejsze od normalnego (73%), w związku z czym usłonecznienie w lutym (92,9 h wg własnego obliczenia) jest znacznie większe od przeciętnego i stanowi 37,1% możliwego. Jest to największe usłonecznienie w lutym od 2014 roku. Całkowicie słoneczną aurą wyróżniły się dni 5, 9-10, 12 oraz 22-23. Silne zamglenia i wysoka wilgotność przypadły na dni 6 i 28. Śreżoga w dniach 8, 19, 21 oraz 23-27. Jak zwykle zimą w dniach z mocnym mrozem porannym, słońce  pojawiało się nad miastem zasnutym smogiem; tak było w dniach 9-10, 12, a szczególnie 17-18 (gdy mróz o poranku był dwucyfrowy). W dniu 16-ego rano drzewa i krzewy pokrywała szadź (coraz rzadziej występująca w Warszawie). Wyże lutowe już nie były tak „zgniłe” jak grudniowo-styczniowe, częściej przynosząc pogodne niebo i słoneczną aurę.

Suma opadu atmosferycznego wynosi zaledwie 5,7 mm, czyli 18,9% normalnej. Dni z opadem (≥ 0,1 mm) w całym miesiącu było 6 (normalnie 14). Śnieg padał tylko w dwóch dniach, a mianowicie 13 i 15-ego. W sumie spadły 3 cm (normalnie 14), a suma pokrywy śnieżnej wynosi 13 cm (średnia dla lutego to 135 cm). Najwyższa pokrywa śnieżna w tym miesiącu to 2 cm (dni 14 oraz 16-20, średnia wieloletnia dla tego parametru to 13 cm). Dni z pokrywą śnieżną było 7 (zgodnie z normą powinno być 14).

Nie było burzy (grzmotów) w Warszawie. Nie odnotowałem gradu ani krupy śnieżnej.

Luty był spokojny w atmosferze. Średnia prędkość wiatru (śrpw) w tym miesiącu (12,3 km/h) jest wyraźnie niższa od przeciętnej (14,9 km/h). Dwanaście dni miesiąca miało słabe wiatry (śrdpw < 10,0 km/h). Najbardziej wietrzny dzień lutego (8) ma śrpw 24,8 km/h (norma dla tego parametru to 28,8 km/h). Najsilniejsze porywy nie osiągały 50 km/h, były niegroźne. Kierunki wiatrów przeplatały się okresowo: w dniach 1-6 dominowały wiatry zachodnie, 7-13 wschodnie, 14-19 zachodnie ze składową N a później S, 20-27 wschodnie ze składową S (przyniosły znaczne ocieplenie); w ostatnim dniu (28) wiatr skręcił na chłodniejszy zachodni kierunek.

Średni stan wody wiślanej (punkt pomiarowy Bulwary o godz. 6:00) wynosi 61 cm i jest rekordowo niski dla lutego (dla zbadanego przeze mnie okresu 1951-2025). Najwyższy poziom (z tejże godziny) to 103 cm (dzień 3), najniższy – 40 cm (26).

Podstawowe parametry tegorocznego lutego (średnia ciepłota i suma opadu) są bardzo zbliżone do lutego 1975.

VarsoviaKlimat.pl

*****

Obliczenia parametrów meteorologicznych dokonane przez autora na jego odpowiedzialność, na podstawie danych obserwacyjnych IMGW-PIB ze stacji meteorologicznej na lotnisku międzynarodowym Okęcie oraz innych źródeł, a także obserwacji własnych. Obliczone parametry mogą się różnić od wartości oficjalnie publikowanych przez IMGW-PIB.

[57] Luty 2024: dżdżysty i rewolucyjnie ciepły!

Poprzednim miesiącem który zdezaktualizował dotychczasowe swoje normy termiczne, jest niedawny wrzesień 2023 – rekordowo ciepły, ze średnią temperaturą (Tśr) wyższą o 1,3 stopnia od wartości uprzedniego lidera z roku 1824 (17,3°C). Tegoroczny luty pobił swój dotychczasowy rekord ciepłoty (z roku 1990) o 1,1 stopnia. Różnice w rekordach przekraczające 1 stopień są bardzo poważne, zaprowadzające duże zmiany w dotychczasowej kategoryzacji termicznej obu tych miesięcy. Mówiąc bardziej po polsku: dotychczas obowiązujące dolne granice klasyfikowania tych miesięcy jako skrajnie ciepłych, idą w górę. To tak, jakby Warszawa przesuwała się do nowej, cieplejszej strefy klimatycznej.

Barometr średni miesięczny do poziomu morza sprowadzony wynosi 1011,6 hPa, jest więc znacznie niższy od przeciętnego (1016,9 hPa). Ciśnienie atmosferyczne sięgnęło najwyżej w dniu 18-ego (1033,1 hPa, o 2,9 hPa poniżej normalnego dla tego parametru), najniżej spadło 12 (995,6 hPa, o 1,0 hPa wyższe od normalnego minimum).

Średnia temperatura lutego to 6,2°C, czyli aż o 6,6 stopni powyżej wieloletniej (1991-2020). Średnia Tmax 8,9°C, Tmin 3,6°C. Najcieplejszy dzień: 27, jego średni ciepłostan 11,0°C; najchłodniejszy zaś 8 (0,4°C). Maximum absolutne 16,5°C (dnia 27), minimum -1,4°C (14).

Wilgotność względna średnia miesięczna – biorąc 100% za maximum, czyli zupełne nasycenie powietrza parą wodną – wynosi 84,2%, jest więc nieco wyższa od normalnej (83,5%). Najwilgotniejszy dzień: 10 (średnia wilgotność 96,6%), najsuchszy: 18 (64,1%). Zamgleniami wyróżniły się dni 10-11, 15, 28. Brak mrozu skutkował mniejszym zanieczyszczeniem warszawskiego powietrza przez „kopciuchy”. Za to w końcu miesiąca nad Warszawą pojawiły się pyły naniesione aż znad Sahary.

Dni parne (średnia temperatura punktu rosy ≥16,0°C) nie występują u nas w lutym.

Stan nieba: dni całkiem/prawie bezchmurnych 0, pogodnych 0, umiarkowanie chmurnych 6, chmurnych 20, całkowicie zachmurzonych 3. Średnie zachmurzenie nieboskłonu wynosi 86%, jest więc znacznie większe od normalnego (73%), największe w lutym od 2013 roku. Usłonecznienie w lutym (53,9 h wg własnego obliczenia) stanowi tylko 75% normalnego (najmniejsze od 2013 roku). Słońca było sporo tylko w dniach 14, 18 i częściowo 26, a wybitnie słoneczny z błękitnym niebem był jedynie 16-ty. Dominowała pochmurna, szara, dżdżysta aura.

Suma opadu atmosferycznego wynosi 50,1 mm i jest dużo większa od normalnej (30,0 mm), zgodnie z tendencją wzrostową opadów lutowych w trakcie ocieplenia klimatycznego; jest to największy opad od 2016 roku. Formalnie z wymienionego opadu 0 mm miało postać śniegu. Największy opad dobowy: 8,3 mm (5). Dni z opadem było 21 (przeciętnie 14). Miesiąc ten odznaczył się częstymi, jednak stosunkowo nieobfitymi opadami i mżawkami. Dni z burzą (grzmotami) nie było. Nie odnotowałem gradu ani krupy śnieżnej.

Ten luty jest formalnie bezśnieżny, mierzalna pokrywa śniegu na ziemi nie pojawiła się, co się bardzo rzadko zdarza w Warszawie; w całym historycznym okresie obserwacji dopiero po raz dziewiąty (wcześniej w latach 1843, 1884, 1914, 1926, 1989, 1990, 1995, 2020). W dniu 9-ego padał deszcz ze śniegiem.

Luty – normalnie obok stycznia i marca najbardziej wietrzny miesiąc roku – i tym razem był dosyć wietrzny. Jego średnia prędkość wiatru (17,2 km/h) jest o 2,3 km/h większa od przeciętnej. Silniejszymi wiatrami wyróżniły się dni 3-6 (najgwałtowniejsze porywy nie osiągały 70 km/h). W dniu 7-ego nad miastem przechodziły dokuczliwe szkwały.

W lutym zdecydowanie dominowały ciepłe wiatry z kierunków południowych; w pierwszym tygodniu ze składową zachodnią, a przez resztę miesiąca – wschodnią. W dniach 3-7 intensywna cyrkulacja zachodnia sprowadziła silniejsze wiatry i deszcz.

Średni stan wody wiślanej (punkt pomiarowy Bulwary o godz. 6:00) – 287 cm; to najwyższy poziom w jakimkolwiek miesiącu od czerwca 2013 roku. Najniższy poziom miesiąca to 220 cm (w dniu 29-ego), najwyższy 383 cm (11). Luty 2024 to kolejny miesiąc poprawy bilansu wodnego, stany wody utrzymywały się w strefie wysokich w dniach 1 i 9-18 (przez resztę dni w strefie średniej). Wysokie opady zimy 2023/24 poprawiły poziomy wód powierzchniowych i zapewne także podziemnych; były to jednak opady w większości deszczu, klasyczne roztopy były niewielkie i krótkie. Z tego powodu, dla uniknięcia suszy wiosennej i/lub letniej, niezbędne są dalsze, przynajmniej umiarkowane deszcze wiosną/latem. Popularne media alarmowały o wylewach na niektórych rzekach Mazowsza, zagrażających gospodarstwom rolnym. Takie wylewy są jednak (a w każdym razie – kiedyś były) czymś naturalnym w sezonie zimowo-wiosennym. Nienaturalny jest raczej ich niemal zupełny brak w ostatnich latach.

Jako się rzekło, w zakresie średniej temperatury, luty 2024 roku (6,2°C) nie ma swojego odpowiednika w warszawskiej przeszłości obserwacyjnej; drugi w kolejności luty (1990) ma Tśr 5,1°C, a trzeci (1989) „tylko” 4,3°C. Jeśli chodzi o sumę opadu, najbardziej doń zbliżone są lute 1952 i 1974 (każde po 49,7 mm opadu).

VarsoviaKlimat.pl

*****

Obliczenia parametrów meteorologicznych dokonane przez autora na jego odpowiedzialność, na podstawie danych obserwacyjnych IMGW-PIB ze stacji meteorologicznej na lotnisku międzynarodowym Okęcie i innych źródeł, a także obserwacji własnych. Obliczone parametry mogą się różnić od wartości oficjalnie publikowanych przez IMGW-PIB.

[68] Styczeń 2025: szósty w rankingu najcieplejszych

W swoich rankingach najcieplejszych ubiegłoroczny grudzień zajmuje miejsce piąte, a tegoroczny styczeń szóste; cieplejsze odeń są tylko stycznie lat 2007, 2023, 1983, 1975, 2020. Jeśli luty nie przyniesie znacznego mrozu, to cała zima meteorologiczna 2024/25 znajdzie się w ścisłej czołówce najłagodniejszych.

Barometr średni miesięczny do poziomu morza sprowadzony wynosi 1015,8 hPa, jest więc niższy od normalnego (1018,0 hPa). Ciśnienie atmosferyczne sięgnęło najwyżej w dniu 14 (1038,6 hPa, o 1,7 hPa powyżej normalnego dla tego parametru). Najniżej spadło 7-ego (999,8 hPa, o 5,6 hPa powyżej średniego wieloletniego minimum). W miesiącu tym dominowały układy niskiego ciśnienia z wyjątkiem dni 13-21 (wpływ wyżu „Beata”).

Średnia temperatura stycznia to 2,5°C (tylko o 0,3 st. niższa od grudniowej), jest aż o 4,1 stopni powyżej średniej wieloletniej (1991-2020). Średnia Tmax 5,0°C (+4,3 wobec normalnej), Tmin 0,1°C (+4,1). Najcieplejszy dzień: 29, jego średni ciepłostan 9,7°C; najchłodniejszy zaś 5 (-4,6°C). Maximum absolutne: 11,7°C (dnia 30, +3,1 wobec średniego), minimum: -7,2°C (5, +8,3).

Wilgotność względna średnia miesięczna – biorąc 100% za maximum, czyli zupełne nasycenie powietrza parą wodną – wynosi 85,6% i jest niższa od średniej wieloletniej (87,1%). Najwilgotniejszy dzień: 15 (średnia wilgotność 99,2%), najsuchszy: 2 (59,0%).

Dni parne (ze średnią dobową temperaturą punktu rosy 16,0°C+) nie występują u nas w styczniu. Średnia wartość TPR dla całego miesiąca to -0,3°C (+3,9°C wobec normalnej).

Stan nieba: dni całkiem/prawie bezchmurnych 0, pogodnych 1, umiarkowanie chmurnych 12, chmurnych 14, całkowicie zachmurzonych 4. Średnie zachmurzenie nieboskłonu wynosi 80%, jest większe od normalnego (77%), mimo to usłonecznienie w styczniu (50,8 h wg własnego obliczenia) jest nieco większe od przeciętnego i stanowi 22,3% możliwego. (Przyczyną tej pozornej sprzeczności jest istotnie mniejsze zachmurzenie w drugiej połowie miesiąca, gdy operacja słońca trwa dłużej). Jest to największe usłonecznienie w styczniu od 2017 roku. Słoneczną aurą wyróżniły się dni 4, 20, 27-28 oraz 30. Pogoda mglista panowała w dniach 15-17, 19 oraz 23. Gęstą mgłą poranną wyróżnił się dzień 20 (jednak od godziny 10 rano zapanowało słońce). Śreżoga (wilgotna) przesłaniała niebo w dniach 1, 6, 14, 21-22. Podobnie jak w grudniu, typ pogody mglisto-szarugowej związany był z panowaniem tzw. zgniłego wyżu (nazwanego „Beata”).

Suma opadu atmosferycznego wynosi 29,9 mm i jest bliska normalnej (31,6 mm). Trzeba zauważyć, że niemal cały ten opad wystąpił w pierwszej połowie miesiąca. Choć zabrzmi to nieco dziwnie gdy mowa o styczniu, to jednak w drugiej połowie miesiąca panowała posucha, tym wyraźniejsza, że nie było wtenczas pokrywy śniegu na ziemi. Dni z opadem (≥ 0,1 mm) w całym miesiącu było 13 (normalnie 16).

Śnieg padał w czterech dniach, a mianowicie 2-3 i 11-12. W sumie spadło go 9 cm (normalnie 13), a suma pokrywy śnieżnej wynosi 27 cm (średnia w styczniu to 126 cm). Najwyższa pokrywa śnieżna w tym miesiącu to 6 cm (dnia 13, średnia wieloletnia dla tego parametru to 12 cm). Dni z pokrywą śnieżną było 8 (zgodnie z normą powinno być 14).

Nie było burzy (grzmotów) w Warszawie. Nie odnotowałem gradu; opad krupy śnieżnej wystąpił w dniu 3-ego.

Średnia prędkość wiatru (śrpw) w tym miesiącu (14,4 km/h) jest nieco niższa od przeciętnej (15,2 km/h). Sześć dni miesiąca miało słabe wiatry (śrdpw < 10,0 km/h). Najbardziej wietrzny dzień tego miesiąca (10) ma śrpw 25,6 km/h (norma dla tego parametru to 31,6 km/h). Najsilniejsze porywy nie osiągały 70 km/h, nie powodując większych strat.

Kierunki wiatrów przeplatały się okresowo: w dniach 1-4 dominowały wiatry zachodnie, 5-9 wschodnie ze składową południową, 10-18 ponownie zachodnie, oraz 19-30 ponownie wschodnie ze składową południową, które przyniosły znaczne ocieplenie. Utrzymujące się przez większość czasu bardzo łagodne temperatury (często dodatnie także w nocy) korzystnie wpływały na stan zanieczyszczenia powietrza emisjami z „kopciuchów”. Nie odnotowałem gęstego smogu w styczniu nad miastem.

Średni stan wody wiślanej (punkt pomiarowy Bulwary o godz. 6:00) wynosi 71 cm i jest rekordowo niski w styczniu (dla zbadanego przeze mnie okresu 1951-2025). Najniższy poziom (z tejże godziny) to 47 cm (dzień 7), najwyższy – tylko 90 cm (31).

W swoich podstawowych parametrach (termicznym i opadowym) tegoroczny styczeń jest najbardziej zbliżony do swojego odpowiednika z roku 2020.

VarsoviaKlimat.pl

*****

Obliczenia parametrów meteorologicznych dokonane przez autora na jego odpowiedzialność, na podstawie danych obserwacyjnych IMGW-PIB ze stacji meteorologicznej na lotnisku międzynarodowym Okęcie oraz innych źródeł, a także obserwacji własnych. Obliczone parametry mogą się różnić od wartości oficjalnie publikowanych przez IMGW-PIB.