RAPORTY MIESIĘCZNE (2019-2024)

Strona główna RAPORTY MIESIĘCZNE (2019-2024) Strona 2

[51] Sierpień 2023: ciepły, wilgotny, parny

W przekazie popularnych mediów tegoroczny sierpień odznaczył się głównie swoją chłodną (wg niektórych zimną) pierwszą dekadą; ciekawe, że wielodniowa fala upału jaka nastąpiła później, w powszechnym odbiorze już nie wywołała takich emocji. Tak oto rodacy z upływem lat przyzwyczajają się do letniego gorąca, a sporadyczne okresy chłodu – dawniej częste i normalne dla polskiego lata – odbierają jako coś bardziej dotkliwego. A jednak w ogólnym podsumowaniu miesiąc ten zapisuje się jako zdecydowanie ciepły a także wilgotny, co przy wysokich temperaturach oznacza – parny.

Barometr średni miesięczny do poziomu morza sprowadzony wynosi 1013,2 hPa, jest więc niższy od przeciętnego o 2,1 hPa. Ostatnio jeszcze niższy w sierpniu był w roku 2014. Niskie ciśnienie panowało w pierwszej i trzeciej dekadach miesiąca. Sięgnęło najwyżej w dniu 12 (1022,5 hPa); najniżej spadło 7-ego (997,6 hPa) – ostatnio jeszcze niższe wystąpiło w sierpniu w roku… 1995.

Średnia temperatura sierpnia to 21,3°C, czyli o 2,1 st. powyżej średniej aktualnego 30-letniego okresu referencyjnego (1991-2020), i aż o 3,8 st. wobec wartości okresu 1961-1990 (jeszcze w początkach XXI wieku traktowanego jako podstawowy punkt odniesienia). Średnia Tmax wyniosła 26,4°C (+1,9° wobec normalnej), Tmin 16,2°C (+2,4°C). Średnia temperatura sierpniowa jest wyższa od tegorocznej lipcowej (20,8°C) mimo, że średnia Tmax jest nieco niższa; jednak noce były znacznie cieplejsze (nie po raz pierwszy przecząc przysłowiu „Od świętej Anki [26/07] zimne wieczory i ranki”). Najcieplejszy dzień: 17, jego średni ciepłostan to 27,9°C; najchłodniejszy zaś 10 (16,5°C). Maximum absolutne 34,3°C (dnia 15, +2,3 wobec średniego wieloletniego), minimum 9,3°C (10, +1,5). Miesiąc ten zajął bardzo wysoką, 9. pozycję w moim rankingu najcieplejszych sierpniów.

Wilgotność względna średnia miesięczna – biorąc 100% za maximum, czyli zupełne nasycenie powietrza parą wodną – wynosi 70,0%, jest więc prawie równa normalnej. Najwilgotniejszy dzień: 30 (93,9%), najsuchszy: 15 (52,5%). 6-ego nad ranem wystąpiło zamglenie, 30-ego przed południem ulewie towarzyszyła mgła. Stosunkowo wysoka wilgotność względna przy wysokich temperaturach zaowocowała znaczną liczbą dni parnych (średnia temperatura punktu rosy ≥16,0°C), których było 14 (dwa razy więcej niż normalnie).

Stan nieba: dni całkiem/prawie bezchmurnych 3, pogodnych 5, umiarkowanie chmurnych 14, chmurnych 9, całkowicie zachmurzonych 0. Średnie zachmurzenie nieboskłonu wynosi 59%, o 6 punktów procentowych większe od normalnego; mimo przewagi wysokich temperatur, w podsumowaniu sierpień nie był pogodny. Usłonecznienie (209,6 godzin wg własnego obliczenia) nie jest duże, stanowiąc 50% możliwego i 88% przeciętnego. Najwięcej słońca było w środkowej, upalnej dekadzie miesiąca.

Suma opadu atmosferycznego wynosi 88,6 mm – jest bardzo znaczna, o niemal połowę większa od przeciętnej. Największy opad dobowy: 29,0 mm (30); to nie był opad nawalny (jak twierdziły niektóre media), lecz około 4-godzinny deszcz, przez godzinę o ulewnym natężeniu. Taki opad nie jest czymś nienormalnym (przeciętnie raz w roku bywają deszcze jeszcze obfitsze w ciągu jednej doby). Dni z opadem było 14 (przeciętnie 11). Dni z burzą (grzmotami) było 6 (norma 5). Nie odnotowałem gradu (mimo licznych medialnych zapowiedzi gradobić).

Sierpień był bardzo spokojny w atmosferze; średnia prędkość wiatru (8,6 km/h) jest skrajnie niska, najmniejsza od 1960 roku (normalna to 11,0 km/h). Najbardziej wietrznym dniem był 7 (śrpw 16,7 km/h). Porywy wiatru podczas burz (niezbyt silne) nie wyrządziły w mieście istotnych szkód (wbrew licznym ostrzeżeniom medialnym i alertom RCB).

W pierwszych dwóch dekadach sierpnia przeważały wiatry południowo-wschodnie, w ostatniej – północno-zachodnie.

W omawianym miesiącu panowały niskie stany wody wiślanej, tylko w dniach 10-13 średnie. Ogólny średni stan wody (punkt pomiarowy Bulwary o godz. 6:00) to 104 cm (o 34 cm wyżej od lipcowego). Najwyższy stan 222 cm (dnia 11), najniższy 66 cm (25-27, 30). W czerwcu pisałem, że dla poprawy bardzo niekorzystnego klimatycznego bilansu wodnego konieczne są większe i częste opady w lipcu i sierpniu. Lipiec pod tym względem zawiódł; sierpień przyniósł pewną poprawę. Susza powierzchniowa została złagodzona przez stosunkowo obfite opady w drugiej połowie miesiąca.

W kontekście historycznym, sierpień tak ciepły i obfity w opady jest wyjątkowy. W zakresie średniej temperatury i sumy opadu atmosferycznego, tegoroczny jest najbardziej zbliżony do poprzednika z roku 2018.

VarsoviaKlimat.pl

*****

(Obliczenia parametrów meteorologicznych dokonane przez autora na jego odpowiedzialność, na podstawie danych obserwacyjnych IMGW-PIB ze stacji meteorologicznej na lotnisku międzynarodowym Okęcie i innych źródeł, a także obserwacji własnych. Obliczone parametry mogą się różnić od wartości oficjalnie publikowanych przez IMGW-PIB).

[50] Lipiec 2023: czy to już letnia norma?

Tegoroczny lipiec w ogólnym (amatorskim) dyskursie publicznym nie wzbudził szczególnych emocji. Ani upalny, ani zimny, ani suchy, ani mokry. Normalny? Może jest już normalny w naszym (przeciętnych odbiorców aury) odbiorze. Jednak w statystyce historycznej na pewno zwyczajnym nie jest, gdyż jest stosunkowo suchy i bardzo ciepły. Zaraz się o tym przekonamy.

Barometr średni miesięczny do poziomu morza sprowadzony wynosi 1012,3 hPa, jest więc mniejszy od przeciętnego o 1,7 hPa. W miesiącu tym dominowało ciśnienie niskie lub umiarkowane (z wyjątkiem dni 7-10). Sięgnęło najwyżej w dniu 8 (1022,1 hPa); najniżej spadło 25-ego (1001,1 hPa) – tak niskiego nie notowano w lipcu od 2017 roku.

Średnia temperatura lipca to 20,8°C, czyli o 1 st. powyżej średniej aktualnego 30-letniego okresu referencyjnego (1991-2020), ale aż o 2,8 st. wobec wartości okresu 1961-1990 (jeszcze w początkach XXI wieku traktowanego jako podstawowy punkt odniesienia). Średnia Tmax wyniosła 26,7°C (+1,8° wobec normalnej), Tmin 14,8°C (+0,3°C). Amplituda Tmax/Tmin jest istotnie większa od przeciętnej (11,9 wobec 10,4 st., podobnie jak w tegorocznym czerwcu). Najcieplejszy dzień: 16, jego średni ciepłostan to 26,4°C; najchłodniejszy zaś 27 (17,5°C). Maximum absolutne 33,5°C (dnia 16, +1,3 wobec normy), minimum 9,4°C (23, +0,5). Miesiąc ten zajął wysoką, 18. pozycję w moim rankingu najcieplejszych lipców.

Wilgotność względna średnia miesięczna – biorąc 100% za maximum, czyli zupełne nasycenie powietrza parą wodną – wynosi 61,1% i jest aż o 8,4 punktów procentowych mniejsza od normalnej; od 2015 roku lipiec nie miał tak niskiej wilgotności. Najwilgotniejszy dzień: 13 (85,0%), najsuchszy: 10 (44,4%). 29-ego nad ranem (po burzy z popołudnia poprzedniego dnia) wystąpiła gęsta mgła, która utrzymała się do godziny 7 rano. Dni parnych (średnia temperatura punktu rosy ≥16,0°C) było 6 (normalnie bywa 8).

Stan nieba: dni całkiem/prawie bezchmurnych 1, pogodnych 9, umiarkowanie chmurnych 14, chmurnych 7, całkowicie zachmurzonych 0. Średnie zachmurzenie nieboskłonu wynosi 59%, o 3 punkty procentowe większe od normalnego. Usłonecznienie (247,8 godzin wg własnego obliczenia) nie jest duże, stanowiąc 53% możliwego i 97% przeciętnego; lipiec był ogólnie wyraźnie suchy, a jednak stosunkowo chmurny. Największe zachmurzenie występowało w dniach 23-31, gdy Warszawa znajdowała się pod wpływem aktywnej cyrkulacji atlantyckiej.

Suma opadu atmosferycznego wynosi 46,2 mm – to mało, bo tylko 56% przeciętnej. Niewiele mniej miał styczeń. Największy opad dobowy: 14,3 mm (26). Dni z opadem było 11 (przeciętnie 12). Dni z burzą (grzmotami) było 5 (norma to 7). Nie odnotowałem gradu (mimo licznych medialnych zapowiedzi gradobić).

Lipiec był bardzo spokojny w atmosferze; średnia prędkość wiatru (9,4 km/h) jest skrajnie niska, najmniejsza od 1994 roku (normalna to 11,9 km/h). Najbardziej wietrznym dniem był 25, atoli jego śrpw (14,6 km/h) to najniższa lipcowa wartość tegoż parametru od wspomnianego roku 1994. Popularne media (jak zwykle latem) często zapowiadały niszczycielskie porywy burzowe, jednak w Warszawie skończyło się na strachu.

W lipcu panowała niemal absolutna dominacja zachodnich kierunków wiatru. Kiedyś w takiej sytuacji temperatury powietrza byłyby w środku lata niższe.

W omawianym miesiącu panowały bardzo niskie poziomy wody wiślanej. Ogólny średni stan wody (punkt pomiarowy Bulwary o godz. 6:00) to tylko 70 cm (o 23 cm niżej od czerwcowego). Najwyższy stan 128 cm (dnia 31; w późnych godzinach max 137 cm), najniższy 52 cm (15, 17). Miesiąc temu pisałem, że dla poprawy niekorzystnego klimatycznego bilansu wodnego konieczne są większe i częste opady w lipcu i sierpniu. Lipiec pod tym względem zawiódł. Pozostał sierpień.

W zakresie średniej temperatury i sumy opadu atmosferycznego, tegoroczny lipiec jest najbardziej zbliżony do swoich poprzedników z lat 1873 i 1959.

VarsoviaKlimat.pl

*****

(Obliczenia parametrów meteorologicznych dokonane przez autora na jego odpowiedzialność, na podstawie danych obserwacyjnych IMGW-PIB ze stacji meteorologicznej na lotnisku międzynarodowym Okęcie i innych źródeł, a także obserwacji własnych. Obliczone parametry mogą się różnić od wartości oficjalnie publikowanych przez IMGW-PIB).

[49] Czerwiec 2023: termicznie (nowo-)normalny; deficyt opadów

Skąd ten dziwny przedrostek „nowo” w tytule? Otóż tegoroczny czerwiec mieści się w granicach normy termicznej, ale jedynie tej najnowszej dla XXI stulecia. Jego średnia temperatura przewyższa wartość okresu 2001-2022 ‘tylko’ o 0,4 stopnia Celsjusza; jednak gdy ją porównać z wartością dla ćwierćwiecza 1976-2000 (końcowego okresu XX stulecia), to okazuje się, że ta została przekroczona aż o 1,9 stopnia. A to już bardzo poważna różnica. Dziś może trudno uwierzyć, że we wspomnianym 25-leciu tylko jeden czerwiec (z roku 1979) był cieplejszy od tegorocznego!

W minionym miesiącu środkowe Mazowsze zmagało się z niemal nieprzerwanym utrapieniem ostatnich lat – niedostatkiem wilgoci. Trawy żółkły, a wody w Wiśle było mało.

Barometr średni miesięczny do poziomu morza sprowadzony wynosi 1016,7 hPa, jest więc większy od przeciętnego o 2,1 hPa. Ciśnienie było wyższe w pierwszej połowie miesiąca, niższe w drugiej. Sięgnęło najwyżej w dniu 4 (1024,0 hPa); najniżej spadło 27-ego (1009,5 hPa); ta ostatnia wartość przekracza średnią wieloletnią o prawie 6 hPa, co wskazuje, że w tym miesiącu nie było gwałtownych zmian ani głębokich spadków ciśnienia.

Średnia temperatura czerwca to 18,6°C, czyli o 0,9 st. powyżej średniej wieloletniej aktualnego 30-letniego okresu referencyjnego (1991-2020). Średnia Tmax wyniosła 24,4°C (+1,7° wobec normalnej), Tmin 12,7°C (+0,3°C). Amplituda Tmax/Tmin jest istotnie większa od przeciętnej (11,7 wobec 10,3 st.), co ma związek z dominacją aury wyżowej i suchej. Najcieplejszy dzień: 22, jego średni ciepłostan to 23,3°C; najchłodniejszy zaś 3 (11,2°C). Maximum absolutne 29,0°C (dnia 24), minimum 4,2°C (3). Po raz pierwszy od 2014 roku temperatura nie osiągnęła 30 stopni w czerwcu; co do minimum – jeszcze niższe ostatnio odnotowano w roku 2009. Mimo to, czerwiec w podsumowaniu – jak wykazano – jest stosunkowo ciepły. Podobnie jak w maju, także na początku czerwca popularne media zapowiadały groźne przymrozki, i ponownie w rejonie Warszawy to się nie sprawdziło.

Wilgotność względna średnia miesięczna – biorąc 100% za maximum, czyli zupełne nasycenie powietrza parą wodną – wynosi 62,0% i jest o prawie 6 punktów procentowych mniejsza od normalnej. Stanowi kontynuację spadkowego trendu w zakresie tego parametru dla czerwca. Najwilgotniejszy dzień: 13 (średnia wilgotność 87,9%), najsuchszy: 6 (42,5%). Nie odnotowałem żadnej istotnej mgły, nie sprzyjała im stosunkowo niska wilgotność. Z tegoż powodu dni parne (średnia temperatura punktu rosy ≥16,0°C) były tylko 2 (normalnie 4); to najmniej w czerwcu od 2018 roku.

Stan nieba: dni całkiem/prawie bezchmurnych 6, pogodnych 5, umiarkowanie chmurnych 14, chmurnych 5, całkowicie zachmurzonych 0. Średnie zachmurzenie nieboskłonu wynosi 54%, o 4 punkty procentowe mniejsze od normalnego. Usłonecznienie (275,2 godzin wg własnego obliczenia) jest znaczne, stanowiąc 58% możliwego i 113% przeciętnego (podobnie jak w maju). Pierwsza połowa miesiąca była w ogólności bardzo słoneczna.

Suma opadu atmosferycznego wynosi 42,2 mm (ciekawostka: dokładnie tyle samo co w maju), stanowiąc tylko 66% przeciętnej. Wyższą sumę opadu miał… styczeń. Największy opad dobowy: 15,0 mm (18). Dni z opadem było 12; to nie jest mało (przeciętnie bywa 13), jednak aż 9 z nich przyniosło opady słabe (poniżej 5 mm); nie sprawdziły się medialne zapowiedzi potężnych ulew. Dni z burzą (grzmotami) były tylko 2, najmniej od 2001 roku (byłoby ich kilkakrotnie więcej, gdyby sprawdzały się medialne zapowiedzi). Nie odnotowałem gradu.

Czerwiec był ogólnie spokojny w atmosferze; średnia prędkość wiatru (10,2 km/h) jest skrajnie niska, najmniejsza od 1964 roku (normalna to 12,7 km/h). Najbardziej wietrznym dniem był 27, atoli jego śrpw (18,3 km/h) to najniższa czerwcowa wartość tegoż parametru od roku 2015. Nie wystąpiły te straszliwe porywy burzowe, którymi straszyły popularne media.

W pierwszych dwóch dekadach czerwca dominowały wiatry z kierunków wschodnich, a w ostatniej – zachodnich. Tylko wtedy panowała atlantycka cyrkulacja strefowa.

W omawianym miesiącu panowały niskie poziomy wody wiślanej. Ogólny średni stan wody (punkt pomiarowy Bulwary o godz. 6:00) to tylko 93 cm (o 60 cm niższy od majowego). Najwyższy stan 130 cm (1), najniższy 73 cm (11-12). Dla poprawy niekorzystnego klimatycznego bilansu wodnego konieczne są większe i częste opady w lipcu i sierpniu.

W zakresie średniej temperatury i sumy opadu atmosferycznego, tegoroczny czerwiec jest najbardziej zbliżony do swoich poprzedników z lat 1826, 1940, 1947.

VarsoviaKlimat.pl

*****

(Obliczenia parametrów meteorologicznych dokonane przez autora na jego odpowiedzialność, na podstawie danych obserwacyjnych IMGW-PIB ze stacji meteorologicznej na lotnisku międzynarodowym Okęcie i innych źródeł, a także obserwacji własnych. Obliczone parametry mogą się różnić od wartości oficjalnie publikowanych przez IMGW-PIB).

[48] Maj 2023: termicznie tradycyjny; rekordowo wysokie ciśnienie

Maj tegoroczny jest nietypowy w pewnych aspektach. Z dużym usłonecznieniem i wysokim ciśnieniem, jednak umiarkowany termicznie. Niekorzystny dla środowiska i rolnictwa ze względu na niedostatek wilgoci. Popularne media traktowały chłody na początku miesiąca jako sensację, jednak nie są one u nas w maju niczym niezwykłym. W rzeczy samej, w dziedzinie temperatury ten maj jest dość „tradycyjny”, zgodny z normą obowiązującą jeszcze kilkanaście lat temu.

Barometr średni miesięczny do poziomu morza sprowadzony wynosi 1021,7 hPa, jest więc wyższy od przeciętnego aż o 6,5 hPa. Jest to historycznie najwyższa wartość dla maja (poprzedni rekordzista z roku 1992 ma 1020,6 hPa). Ciśnienie atmosferyczne sięgnęło najwyżej w dniach 8-9 (1030,8 hPa – o 4,1 hPa powyżej normalnego dla tego parametru); najniżej spadło 16-ego (1008,5 hPa, +6,8 hPa wobec normalnego). Układy wyżowe zdominowały ten miesiąc niemal całkowicie, z wyjątkiem dni 15-16 i 24; te pierwsze przyniosły deszcz.

Średnia temperatura maja to 13,6°C, czyli o 0,7 st. poniżej średniej wieloletniej (1991-2020). Średnia Tmax wyniosła 18,9°C (-0,6° wobec normalnej), Tmin 8,2°C (-0,6°C). Najcieplejszy dzień: 24, jego średni ciepłostan 20,4°C; najchłodniejszy zaś 6 (8,3°C). Maximum absolutne 25,6°C (dnia 24), minimum 1,7°C (4). Ta pierwsza wartość jest o 2 stopnie niższa od normalnej dla tego parametru, ta druga wyższa o 0,3 stopnia; medialne zapowiedzi niszczycielskich przymrozków nie sprawdziły się w rejonie stolicy.

Wilgotność względna średnia miesięczna – biorąc 100% za maximum, czyli zupełne nasycenie powietrza parą wodną – wynosi 58,5% i jest o ponad 8 punktów procentowych mniejsza od normalnej; ostatnio maj z jeszcze suchszym powietrzem był w roku 2000 (choć w roku ubiegłym – 2022 – wartość wilgotności była tylko minimalnie wyższa od tegorocznej). Najwilgotniejszy dzień: 17 (średnia wilgotność 89,9%), najsuchszy: 12 (41,9%). Nie odnotowałem żadnej istotnej mgły.

Dni parne (średnia temperatura punktu rosy ≥16,0°C) w maju występują rzadko (ostatnio w roku 2019); w tym roku ich nie było.

Stan nieba: dni całkiem/prawie bezchmurnych 9, pogodnych 5, umiarkowanie chmurnych 10, chmurnych 5, całkowicie zachmurzonych 2. Średnie zachmurzenie nieboskłonu wynosi 51%, czyli o 6 punktów procentowych mniejsze od normalnego, jest to więc stosunkowo pogodny maj. Usłonecznienie (263,0 h wg własnego obliczenia) jest dużo większe od poprzedzającego kwietnia, stanowi 57,5% możliwego i 113% przeciętnego. Szczególnie słoneczne były dni 8-12 i 26-31.

Suma opadu atmosferycznego wynosi 42,2 mm, to tylko 76% przeciętnej; maj wykazał deficyt opadu, także jego rozkład jest niekorzystny dla środowiska i rolnictwa, gdyż aż 69% miesięcznej sumy spadło w dwóch dniach (6, 15). Największy opad dobowy: 18,6 mm (6). Dni z opadem było niewiele, bo tylko 7 (przeciętnie 13), najmniej w maju od 2018 roku. Dni z burzą (grzmotami) były 2 – w dniach 15 (pierwsza w tym roku) i 24. Nie odnotowałem gradu ani krupy śnieżnej.

Średnia prędkość wiatru (12,6 km/h) jest zbliżona do normalnej (12,9 km/h). Miesiąc był spokojny, a silniejsze wiatry nie miały dotkliwie porywistego charakteru. Najbardziej wietrzne były dni 6 oraz 10-12.

W maju dominowały wiatry z kierunków wschodnich i północnych. Klasyczna silna cyrkulacja zachodnia, tzw. strefowa, była niemal nieobecna.

W omawianym miesiącu dominowały niskie poziomy wody wiślanej; tylko w dniach 22-26 – średnie. Znaczny, jednak krótkotrwały wzrost nastąpił w dniach 21-23 (spowodowany opadami w regionie karpackim). Ogólny średni stan wody (punkt pomiarowy Bulwary o godz. 6:00) to 153 cm (o 50 cm niższy od kwietniowego). Najwyższy stan 273 cm (23), najniższy 110 cm (17-18). Sytuacja w zakresie klimatycznego bilansu wodnego nie była korzystna, co grozi poważną suszą w razie deficytu opadów w miesiącach letnich.

W zakresie średniej temperatury i sumy opadu atmosferycznego, tegoroczny maj jest najbardziej zbliżony do swoich poprzedników z lat 1815, 1923, 2008.

VarsoviaKlimat.pl

*****

(Obliczenia parametrów meteorologicznych dokonane przez autora na jego odpowiedzialność, na podstawie danych obserwacyjnych IMGW-PIB ze stacji meteorologicznej na lotnisku międzynarodowym Okęcie i innych źródeł, a także obserwacji własnych. Obliczone parametry mogą się różnić od wartości oficjalnie publikowanych przez IMGW-PIB).

[47] Kwiecień 2023: termicznie umiarkowany, wilgotny

Tak jak przewidywałem niemal miesiąc temu (w artykule o przebiegu temperatury kwietnia 1881-2022), kwiecień tegoroczny okazał się wyraźnie cieplejszym od poprzednich dwóch (2021, 2022). Pod względem temperatury jest umiarkowany, a suma opadu dość znaczna. Dla środowiska i rolnictwa Mazowsza można go uznać za korzystny. Popularne media straszyły katastrofalnymi skutkami chłodów i przymrozków na początku miesiąca, jednak takie warunki w tym czasie nie są u nas niczym niezwykłym.

Barometr średni miesięczny do poziomu morza sprowadzony wyniósł 1015,8 hPa, jest więc wyższy od przeciętnego o 1,1 hPa. Ciśnienie atmosferyczne sięgnęło najwyżej w dniu 4-ego (1025,5 hPa – o 3 hPa poniżej normalnego dla tego parametru); najniżej spadło 1-ego (997,8 hPa, najniższe w kwietniu od 2012 roku). W ogólności wahania ciśnienia nie były bardzo duże i następowały regularnie co kilka dni.

Średnia temperatura kwietnia to 9,1°C, czyli o 0,1 st. poniżej średniej wieloletniej (1991-2020). Średnia Tmax wyniosła 13,5°C (wieloletnia 14,2°C), Tmin 4,6°C (4,0°C). Najcieplejszy dzień: 24, jego średni ciepłostan to 15,6°C; najchłodniejszy zaś 5 (-0,8°C). Maximum absolutne 22,6°C (dnia 24), minimum -5,2°C (5). Ta pierwsza wartość jest nieco poniżej normalnej dla tego parametru, ta druga niższa o ponad 2 stopnie; to najsilniejszy mróz jaki pojawił się w kwietniu od 2003 roku.

Wilgotność względna średnia miesięczna – biorąc 100% za maximum, czyli zupełne nasycenie powietrza parą wodną – wynosi 69,3% i jest o ponad 3 punkty procentowe większa od normalnej, najwyższa w kwietniu od 2013 roku. Najwilgotniejszy dzień: 1 (średnia wilgotność 91,3%), najsuchszy: 21 (43,4%). Zamgleniem wyróżniły się dni 7 i 19.

Dni parne (średnia temperatura punktu rosy ≥16,0°C) nie występują u nas w kwietniu.

Stan nieba: dni całkiem/prawie bezchmurnych 2, pogodnych 7, umiarkowanie chmurnych 9, chmurnych 12, całkowicie zachmurzonych 0. Średnie zachmurzenie nieboskłonu wynosi 65%, jest więc o 7 procent większe od normalnego, jest to trzeci z kolei chmurny kwiecień. Usłonecznienie (154,8 h wg własnego obliczenia) jest co prawda wyraźnie większe od kwietnia 2022, jednak stanowi tylko 40% możliwego i 86% przeciętnego. Dużo słońca było w dniach 13, 21-24 (wtedy też było najcieplej) oraz 30.

Suma opadu atmosferycznego wynosi 48,1 mm i jest znaczna, gdyż wynosi 135% przeciętnej; to trzeci kolejny kwiecień z dość dużym opadem. Największy opad dobowy: 15,8 mm (18). Dni z opadem było jednak niezbyt wiele, bo 13 (przeciętnie 11), przy czym aż 70% całomiesięcznej sumy opadu spadło w trzech tylko dniach (6, 18, 25). Dni z burzą (grzmotami) nie było. Nie odnotowałem gradu ani krupy śnieżnej. W dniach 2 i 6 padał śnieg (a właściwie deszcz ze śniegiem), bez pokrywy na ziemi.

Średnia prędkość wiatru (13,1 km/h) jest nieco niższa od normalnej (13,7 km/h). Silnym, a przy tym zimnym i nieprzyjemnym północnym wiatrem odznaczyły się dni 3 i 6 (ten ostatni ze szkwałem). Dość mocno wiało także 14-ego, jednak był to już cieplejszy kierunek zachodni. Nie było gwałtownych wichur.

W pierwszych dwóch dekadach dominowały wiatry z kierunków północnych, w ostatniej nastąpiła zmiana na kierunki południowo-wschodni i zachodni.

W omawianym miesiącu – podobnie jak w marcu – dominowały średnie poziomy wody wiślanej; ich zmiany były stosunkowo niewielkie, a ogólny średni stan wody (punkt pomiarowy Bulwary o godz. 6:00) to 203 cm (bardzo zbliżony do marcowego). Nastąpiła znaczna stabilizacja poziomu Wisły. Najwyższy 238 cm (16), a najniższy 164 cm (28).

W zakresie średniej temperatury i sumy opadu atmosferycznego, tegoroczny kwiecień jest najbardziej zbliżony do kwietnia 1990.

VarsoviaKlimat.pl

*****

(Obliczenia parametrów meteorologicznych dokonane przez autora na jego odpowiedzialność, na podstawie danych obserwacyjnych IMGW-PIB ze stacji meteorologicznej na lotnisku międzynarodowym Okęcie i innych źródeł, a także obserwacji własnych. Obliczone parametry mogą się różnić od wartości oficjalnie publikowanych przez IMGW-PIB).

[46] Marzec 2023: chmurny, mimo to ciepły

Marzec tegoroczny miał dość wilgotne powietrze, najczęściej zasnute chmurami niebo. Pierwsza dekada była zimna, śnieg pojawił się prawie pod sam koniec miesiąca, a dni z przymrozkami było więcej niż w styczniu oraz w lutym. W odczuciu wielu osób nie był szczególnie wiosenny. A jednak statystyka klimatyczna wskazuje, że miesiąc ten wobec normy 1991-2020 jest nieco cieplejszy, a okresu referencyjnego 1961-1990 i dawniejszych – nawet zdecydowanie ciepły. Przykładowo, świadczy o tym choćby parametr liczby dni z dwucyfrową dodatnią Tmax dobową. Było ich 14, podczas gdy średnia dla aktualnego okresu referencyjnego to 9 dni, a dla wspomnianego dawniejszego – tylko 7. Zdarzały się w historii marce, które nie miały ani jednego takiego dnia (ostatnio zdarzył się w roku 1996).

Barometr średni miesięczny do poziomu morza sprowadzony wyniósł 1010,5 hPa, jest więc niższy od przeciętnego o 5,4 hPa; najniższy od 2018 roku. Ciśnienie atmosferyczne sięgnęło najwyżej w dniu 1-ego (1031,8 hPa – nieco poniżej normalnego dla tego parametru); najniżej spadło 11-ego (989,6 hPa, jest jak dotychczas najniższe w roku bieżącym i najniższe w marcu od roku 2009). Miesiąc rozpoczął się aurą wyżową, ale od dnia 5 do końca miesiąca dominowało niskie ciśnienie, z wyjątkiem dni 16-20 i 29-30, i tylko w tych trzech okresach wyżowych pojawiały się pogodne dni. Pod tym względem marzec bardzo się różnił od ubiegłorocznego, który miał dużo słońca.

Średnia temperatura marca to 4,5°C, czyli o 1,2 st. powyżej średniej wieloletniej (1991-2020). Średnia Tmax wyniosła 8,9°C (wieloletnia 7,1°C), Tmin 0,2°C (-0,6°C). Najcieplejszy dzień: 23, jego średni ciepłostan to 12,8°C; najchłodniejszy zaś 6 (-4,3°C). Maximum absolutne 20,0°C (dnia 23), minimum -9,0°C (6).

Wilgotność względna średnia miesięczna – biorąc 100% za maximum, czyli zupełne nasycenie powietrza parą wodną – wynosi 75,2% i prawie nie różni się od normalnej (74,9% dla 1991-2020). Najwilgotniejszy dzień: 3 (średnia wilgotność 92,7%), najsuchszy: 18 (43,9%). Miesiąc był chmurny, ale nie mglisty. Zamgleniem wyróżnił się dzień 11.

Dni parne (średnia temperatura punktu rosy ≥16,0°C) nie występują u nas w marcu.

Stan nieba: dni całkiem/prawie bezchmurnych 0, pogodnych 4, umiarkowanie chmurnych 10, chmurnych 16, całkowicie zachmurzonych 1. Średnie zachmurzenie nieboskłonu wynosi 74%, było więc znacznie większe od normalnego (64%), największe w marcu od 2017 roku. Usłonecznienie w marcu (90,3 h wg własnego obliczenia) jest bardzo skromne, gdyż wynosi tylko 27% możliwego (normalne 36%), najmniejsze od 2009 roku. Tak jak w lutym, również w marcu dni szaro-ponurych nie zabrakło. I znowu – podobnie jak w lutym – tak naprawdę tylko trzy dni (1, 17, 29) litościwie cieszyły warszawiaków jasnym słońcem i błękitem nieba w porze dziennej.

Suma opadu atmosferycznego wynosi 23,8 mm i jest raczej niewielka, stanowiąc 82% przeciętnej. Z wymienionej sumy 5,5 mm miało postać śniegu. Największy opad dobowy: 4,8 mm (31). Dni z opadem było dużo, bo 18 (przeciętnie 13), jednak opady nie były obfite. Dni z burzą (grzmotami) nie było. Nie odnotowałem gradu ani krupy śnieżnej.

Suma opadu śnieżnego wynosi 7 cm, suma mierzalnej pokrywy śnieżnej – 9 cm. Obie te wartości są zbliżone do mediany (1991-2020). Najwyższa pokrywa (w dniach 9-10) to 3 cm. W dniu 28 (krótko przed południem) wystąpiła krótkotrwała, ale gwałtowna śnieżyca z wichrem; w ciągu 20 minut spadły 2 cm mokrego śniegu (który jednak nie dotrwał na ziemi do porannego pomiaru wysokości pokrywy w dniu następnym).

Marzec nie był wietrzny, jego średnia prędkość wiatru (12,3 km/h) jest niższa od normalnej o 2,7 km/h. Najbardziej wiało w dniach 4, 11, 27, jednak średnie prędkości wiatru nie były nadzwyczajnie duże. Dzień 26 wyróżnił się krótkim, gwałtownym szkwałem (ok. godziny 12:45).

W marcu przeważały wiatry z kierunków zachodnich.

W omawianym miesiącu dominowały średnie poziomy wody wiślanej; ich zmiany były stosunkowo niewielkie. Średni jej stan (punkt pomiarowy Bulwary o godz. 6:00) to 199 cm. Najniższy 159 cm (w dniu 28-ego), najwyższy 287 cm (1).

W zakresie średniej temperatury i sumy opadu atmosferycznego, tegoroczny marzec jest najbardziej zbliżony do marców lat 1999 i 1894.

VarsoviaKlimat.pl

*****

(Obliczenia parametrów meteorologicznych dokonane przez autora na jego odpowiedzialność, na podstawie danych obserwacyjnych IMGW-PIB ze stacji meteorologicznej na lotnisku międzynarodowym Okęcie i innych źródeł, a także obserwacji własnych. Obliczone parametry mogą się różnić od wartości oficjalnie publikowanych przez IMGW-PIB).

[45] Luty 2023: bardzo łagodny

Luty tegoroczny dopełnił obraz zimy sezonu 2022/23 jako bardzo łagodnej. Zaledwie trzy dni tego miesiąca miały całodobowy mróz. Takie dni stają się u nas tylko przerywnikami podczas zim które nie przypominają tych, co stanowiły kiedyś normę.

Barometr średni miesięczny do poziomu morza sprowadzony wyniósł 1021,6 hPa, jest więc wyższy od przeciętnego o 4,7 hPa, najwyższy od 2012 roku. Ciśnienie atmosferyczne sięgnęło najwyżej w dniu 8-ego (1045,4 hPa, o 9,4 hPa powyżej normalnego dla tego parametru, to najwyższa wartość w lutym od roku 1994); najniżej spadło 25-ego (993,4 hPa, zbliżone do normalnego minimum). Miesiąc rozpoczął się aurą niżową, w dniach 5-16 ciśnienie było bardzo wysokie, a pod koniec miesiąca wystąpiły jego duże wahania.

Średnia temperatura lutego to 1,4°C, czyli o 1,8 st. powyżej średniej wieloletniej (1991-2020). Średnia Tmax wyniosła 3,8°C, Tmin -1,0°C. Najcieplejszy dzień: 21, jego średni ciepłostan to 7,4°C; najchłodniejszy zaś 6 (-4,7°C). Maximum absolutne 9,9°C (dnia 17), minimum -8,7°C (9).

Wilgotność względna średnia miesięczna – biorąc 100% za maximum, czyli zupełne nasycenie powietrza parą wodną – wynosi 80,6%, jest więc niższa od normalnej (83,5% dla 1991-2020). Najwilgotniejszy dzień: 15 (średnia wilgotność 93,9%), najsuchszy: 27 (64,8%). Zamgleniami wyróżniły się dni 6, 11, 17.

Dni parne (średnia temperatura punktu rosy ≥16,0°C) nie występują u nas w lutym.

Stan nieba: dni całkiem/prawie bezchmurnych 1, pogodnych 0, umiarkowanie chmurnych 7, chmurnych 19, całkowicie zachmurzonych 1. Średnie zachmurzenie nieboskłonu wynosi 80%, było więc duże (normalne 73%), największe w lutym od 2016 roku. Usłonecznienie w lutym (47,6 h wg własnego obliczenia) jest skromne, gdyż wynosi tylko 19% możliwego (normalne 25%). Dni szarych, ponurych nie brakowało. Tylko trzy dni (9, 12, 28) cieszyły warszawiaków widokiem słońca jasno świecącego na nieskazitelnie błękitnym niebie.

Suma opadu atmosferycznego wynosi 30,7 mm i jest niemal równa normalnej (30,0 mm). Z wymienionej sumy 4,3 mm miało postać śniegu. Największy opad dobowy: 7,2 mm (20). Dni z opadem było 12 (przeciętnie 14). Dni z burzą (grzmotami) nie było. Nie odnotowałem gradu ani krupy śnieżnej.

Suma opadu śnieżnego wynosi 6 cm, a suma mierzalnej pokrywy śnieżnej – 37 cm. Śniegu było mało i zalegał na ziemi tylko przez 8 dni (średnio 14). Najwyższa pokrywa (w dniach 4-6) to 6 cm.

Luty był bardziej wietrzny od stycznia, jednak jego średnia prędkość wiatru (14,7 km/h) jest niemal równa normalnej. Najbardziej wiało w dniu 18 (średnia prędkość 27,9 km/h). Niemal tak samo wietrzne były dni 20-21, atoli w rejonie warszawskim najsilniejsze porywy wiatru tylko chwilami dochodziły do ok. 76 km/h. Nie wystąpiły te katastrofalne huraganowe wiatry zapowiadane przez media (do tego potrzebne są porywy sięgające co najmniej 90 km/h).

W lutym przeważały wiatry z kierunków zachodnich.

W omawianym miesiącu dominowały średnie poziomy wody wiślanej. Średni jej stan (punkt pomiarowy Bulwary o godz. 6:00) to 191 cm*. Najniższy to 164 cm (w dniu 16-ego), najwyższy 290 cm (28).

W zakresie średniej temperatury i sumy opadu atmosferycznego, tegoroczny luty jest najbardziej zbliżony do lutego 1973.

*Brak danych za okres 20-27/02.

VarsoviaKlimat.pl

*****

(Obliczenia parametrów meteorologicznych dokonane przez autora na jego odpowiedzialność, na podstawie danych obserwacyjnych IMGW-PIB ze stacji meteorologicznej na lotnisku międzynarodowym Okęcie i innych źródeł, a także obserwacji własnych. Obliczone parametry mogą się różnić od wartości oficjalnie publikowanych przez IMGW-PIB).

[44] Styczeń 2023: srebrny medal w rankingu najcieplejszych!

Po dość przeciętnym termicznie grudniu – w którym wystąpił nawet kilkudniowy epizod zimowy z istotnym śniegiem – Ocieplenie Klimatyczne postanowiło jeszcze przed Nowym Rokiem przypomnieć nam kto tu rządzi, i to dobitnie. Styczeń był prawie rekordowo ciepły (Tśr 3,4°C); niewiele mu zabrakło do czempiona z roku 2007 (3,7°C). Tak temperatura stycznia, jak i pokaźna suma opadu – w zdecydowanej większości deszczu, rzecz jasna – stanowią kontynuację trendów pogodowo-klimatycznych związanych z ociepleniem klimatu, które trwa i rozwija się u nas od wielu lat.

Barometr średni miesięczny do poziomu morza sprowadzony wyniósł 1016,2 hPa, jest więc niższy od przeciętnego (1018,0 hPa), niemal identyczny był w grudniu. Ciśnienie atmosferyczne sięgnęło najwyżej w dniu 24-ego (1039,4 hPa, o 2,5 hPa powyżej normalnego dla tego parametru, podobnie jak w grudniu), najniżej spadło 17 (991,6 hPa, o 2,6 hPa niższe od normalnego minimum). W dniach 15-19 „parada” frontów niżowych przechodziła przez Warszawę przynosząc opady deszczu, deszczu ze śniegiem i mokrego śniegu (także 20-21); wtenczas ciśnienie było najniższe, nie pojawiły się jednak gwałtowne wichury.

Średnia temperatura stycznia to 3,4°C, czyli aż o 5,0 stopni powyżej wieloletniej (1991-2020). Średnia Tmax wyniosła 5,0°C, Tmin 1,8°C. Najcieplejszy dzień: 1, jego średni ciepłostan ([Tmax+Tmin]/2) to wręcz niewiarygodne 16,2°C; najchłodniejszy zaś 25 (-0,9°C). Maximum absolutne 18,9°C (dnia 1), minimum -3,9°C (4).

Wilgotność względna średnia miesięczna – biorąc 100% za maximum, czyli zupełne nasycenie powietrza parą wodną – wynosi 86,7%, jest więc bliska normalnej (87,0% dla 1991-2020). Najwilgotniejszy dzień: 7 (średnia wilgotność 96,8%), najsuchszy: 1 (tylko 59,2%). Pełne niskie zachmurzenie z zamgleniem (raczej porannym) było w tym miesiącu częste (dominowało całkowicie w dniach 18-29). Bardziej gęstymi zamgleniami wyróżniły się dni 7, 11, 29. W zamglonych dniach czuć było w powietrzu smog.

Dni parne (średnia temperatura punktu rosy ≥16,0°C) nie występują u nas w styczniu.

Stan nieba: dni całkiem/prawie bezchmurnych 0, pogodnych 0, umiarkowanie chmurnych 4, chmurnych 20, całkowicie zachmurzonych 7. Średnie zachmurzenie nieboskłonu wynosi 91%, jest więc skrajnie duże (normalne 77%). Usłonecznienie w styczniu (15,4 h wg własnego obliczenia) jest bardzo małe, gdyż wynosi tylko 7% możliwego (normalnie 17,5%); najmniejsze od 1994 roku. Druga połowa miesiąca była bardziej ponura od pierwszej; w dniach 18-26 monotonna szarzyzna najpierw niżu, a potem tzw. „zgniłego wyżu” była zupełna, pełne słońce nie pokazało się wtenczas w moim rejonie miasta ani na chwilę. Najpogodniejsze były dni 1-4 oraz 12.

Suma opadu atmosferycznego wynosi 43,6 mm i jest znaczna (średnia wieloletnia to 31,5 mm), zgodnie z długotrwałym trendem wzrostu opadów styczniowych w trakcie ocieplenia klimatycznego. To suma większa niż czerwca i sierpnia ubiegłego lata. Z wymienionej sumy 11,4 mm miało postać śniegu. Największy opad dobowy: 8,2 mm (4). Dni z opadem było 19 (przeciętnie 16). Dni z burzą (grzmotami) nie było. Nie odnotowałem gradu ani krupy śnieżnej.

Suma opadu śnieżnego wynosi 12 cm, natomiast suma mierzalnej pokrywy śniegu na ziemi – tylko 9 cm, co może zaskakiwać; dlaczego jest niższa? Otóż w dniach 21 i 30 stycznia w godzinach porannych spadło (wg mojej obserwacji) 6 cm, które nie dotrwały do porannego pomiaru wysokości pokrywy następnego dnia, gdyż stopniały wcześniej. Śnieg leżał na ziemi tylko przez 4 dni (średnia liczba to 14). Najwięcej go było (najwyższa pokrywa) w dniu 21-ego – 5 cm (30-letnia mediana dla stycznia to 9 cm). Śniegu było bardzo mało.

Styczeń nie był wietrzny; jego średnia prędkość wiatru (12,4 km/h) jest o 2,8 km/h mniejsza od normalnej. Najbardziej wiało w dniu 5 (średnia prędkość 25,7 km/h). Nie było jednak gwałtownych wichrów znanych z przeszłości.

W okresie 1-17 stycznia dominowały ciepłe wiatry z kierunków południowych, 18-28 z północnych, 29-31 – zachodnich.

Po raz pierwszy od kwietnia 2022 roku dominowały średnie (a nie niskie) poziomy wody wiślanej. Średni jej stan (punkt pomiarowy Bulwary o godz. 6:00) to 204 cm, to najwyższy poziom w styczniu od roku 2011. Najniższy poziom to 148 cm (w dniu 9-ego), najwyższy 264 cm (25). Na poprawę bilansu wodnego wpłynęły stosunkowo wysokie opady deszczu na nizinach oraz śniegu w górach. Przyszłość pokaże, czy wymienione wartości Wisły oznaczają trwałą poprawę klimatycznego bilansu wodnego na środkowym Mazowszu.

W zakresie średniej temperatury i sumy opadu atmosferycznego, styczeń 2023 jest najbliżej porównywalny do swojego poprzednika z roku 1983. Są jednak istotne różnice: ten dawny był dużo bardziej wietrzny, a jego najwyższa temperatura wyniosła „tylko” 12,3°C. Atlantyckie układy niżowe dominowały podobnie jak w roku 2023, ale zmiany ciśnienia były większe (średnia wartość ciśnienia przy tym znacznie niższa), co powodowało niebezpieczne wichury. Co może świadczyć o tym że w czasach przed obecnym ociepleniem klimatu, do zapewnienia łagodnej zimy niezbędna była jeszcze silniejsza aktywność atlantyckich układów barycznych, niż to jest obecnie. A najwyższe temperatury – jak wiemy – nigdy nie były tak wysokie, jak w styczniu tegorocznym; powietrze napływające nad Warszawę z niższych szerokości geograficznych nie bywało aż tak ciepłe, jak w pierwszych dniach tegorocznych.

VarsoviaKlimat.pl

*****

(Obliczenia parametrów meteorologicznych dokonane przez autora na jego odpowiedzialność, na podstawie danych obserwacyjnych IMGW-PIB ze stacji meteorologicznej na lotnisku międzynarodowym Okęcie i innych źródeł, a także obserwacji własnych. Obliczone parametry mogą się różnić od wartości oficjalnie publikowanych przez IMGW-PIB).

[43] Grudzień 2022: a jednak termicznie przeciętny

Na krótko przed świętami Bożego Narodzenia wydawało się, że tegoroczny grudzień po wieloletniej przerwie wykaże przewagę tzw. „prawdziwej zimy”, czyli dominacji śniegu i mrozu. A jednak nie. Epizod zimowy (w dniach 12-19) tak rozeźlił Ocieplenie Klimatyczne, że na jego rewanż – w postaci potężnej odwilży – nie trzeba było długo czekać, jeszcze przed świętami śnieg znikł, i żeby nie było wątpliwości kto tu rządzi, przed Nowym Rokiem nastąpiło wielkie ciepło. W rezultacie, w aspekcie termicznym, w mojej klasyfikacji (z okresem referencyjnym 1961-1990 jako punktem odniesienia) grudzień zapisał się nawet jako… lekko ciepły.

Barometr średni miesięczny do poziomu morza sprowadzony wyniósł 1016,3 hPa, jest więc nieco wyższy od przeciętnego (1016,1 hPa), mimo to jest najwyższy w grudniu od 2018 roku. Ciśnienie atmosferyczne sięgnęło najwyżej w dniu 19-ego (1039,5 hPa, o 2,5 hPa powyżej normalnego dla tego parametru), najniżej spadło 12 (1001,2 hPa, aż o 7 hPa większe od normalnego minimum). W grudniu nie nawiedzały stolicy szczególnie głębokie niże, mimo to suma opadu atmosferycznego nie była niska.

Średnia temperatura grudnia to 0,4°C, czyli o 0,6 stopnia powyżej wieloletniej (1991-2020). Średnia Tmax wyniosła 2,2°C, Tmin -1,5°C. Najcieplejszy dzień: 31, jego średni ciepłostan aż 7,2°C; najchłodniejszy zaś 14 (-9,4°C). Maximum absolutne 14,1°C (dnia 31, to rekordowo wysoka Tmax dla tego dnia), minimum -14,3°C (14).

Wilgotność względna średnia miesięczna – biorąc 100% za maximum, czyli zupełne nasycenie powietrza parą wodną – wynosi 88,1%, jest więc nieco niższa od normalnej (1991-2020). Co ciekawe, była mniejsza od listopadowej. Tradycyjnie to grudzień miał (średnio) większą od listopada wilgotność względną, jednak zarysowuje się ostatnio tendencja zamiany miejscami tych miesięcy (w dekadzie 2011-2020 grudzień ma nieco niższą wilgotność od listopada). Najwilgotniejszy dzień: 25 (średnia wilgotność 97,7%), najsuchszy: 29 (69,1%). Niskim zachmurzeniem z zamgleniem (raczej porannym) wyróżniły się dni 1-2, 4, 6, 10, 23-24, jednak gęstsze mgły pokryły miasto tylko 22 i 25.

Dni parne (średnia temperatura punktu rosy ≥16,0°C) nie występują u nas w grudniu.

Stan nieba: dni całkiem/prawie bezchmurnych 0, pogodnych 2, umiarkowanie chmurnych 5, chmurnych 13, całkowicie zachmurzonych 11. Średnie zachmurzenie nieboskłonu wynosi 89%, to znacznie powyżej normalnego (78%). Usłonecznienie w grudniu (16,1 h wg własnego obliczenia) jest małe, gdyż wynosi tylko 8% możliwego (normalne 13%); jest najmniejsze od 2005 roku. Najbardziej ponura była pierwsza dekada miesiąca, stanowiąca przedłużenie szarugi panującej w drugiej połowie listopada. Trzeba jednak zaznaczyć, że grudniowa ciemność była przerywana w dniach 14, 19 i 30, gdy błękitne niebo i jasne (choć niskie) Słońce pocieszało spragnionych jego widoku warszawiaków (takich jak ja).

Suma opadu atmosferycznego wynosi 47,9 mm – to dużo, bo 131% średniego 30-letniego. Wody spadło więcej niż w maju, czerwcu i sierpniu, co nie jest normalne dla naszego klimatu. Z wymienionej sumy 13,5 mm miało postać śniegu. Największy opad dobowy: 9,0 mm (11). Dni z opadem było 20 (przeciętnie 15). Dni z burzą (grzmotami) nie było; ostatnio zdarzyła się w grudniu w roku 2013.

Suma opadu śnieżnego wynosi 18 cm, to najwięcej w grudniu od 2012 roku; ale to świadczy nie o tym, że śniegu spadło wyjątkowo dużo, tylko o tym, że w poprzednich latach było go bardzo mało. W roku 2010 spadły 34 cm, a w okresie 1961-1990 średnia wartość wynosi 16 cm. Bardziej okazale wygląda suma mierzalnej pokrywy śniegu, która wynosi 138 cm (najwięcej od roku 2012), śnieg leżał na ziemi przez 13 dni. Najwięcej go było (najwyższa pokrywa) w dniu 17-ego – 16 cm, to sporo, skoro mediana wieloletnia tego parametru (1991-2020) wynosi tylko 4 cm. Jak wspomniałem, można powiedzieć, że w dniach 12-19 mieliśmy do czynienia z epizodem tzw. „prawdziwej zimy”, wypatrywanej przez wielu, z wyraźnym mrozem i dość pokaźnym śniegiem. Ale tylko przez te 8 dni, gdyż jak wspomniałem, jeszcze przed świętami BN biały krajobraz stał się tylko wspomnieniem.

Grudzień nie był wietrzny (mimo, że niektóre popularne media uparcie zapowiadały wichury). Średnia prędkość wiatru (12,0 km/h) jest o 2,3 km/h mniejsza od normalnej. Najbardziej wietrzny był dzień 4-ego (średnia prędkość 25,2 km/h). Nie było gwałtownych wichrów.

W 1-ej dekadzie miesiąca dominowały wiatry wschodnie, w okresie mrozu (w dniach 11-19) były zmienne (z istotnym udziałem północnych), potem w dniach 20-31 wiatry południowe i południowo-zachodnie przyniosły silną odwilż, a na samo zakończenie miesiąca (i roku) – bardzo ciepłe powietrze podzwrotnikowe. 31 grudnia Tmax wzrosła do 14,1°C, pokonując poprzedni rekord dla tego dnia (13,4°C z roku 1925). Atoli rekord ciepła dla całego grudnia (15,4°C z roku 1961) pozostaje aktualny.

Poziom wody wiślanej był bardzo niski w grudniu, mimo że prawie podwoił się w porównaniu do listopada. Średni jej stan (punkt pomiarowy Bulwary o godz. 6:00) to 101 cm. Od początku do końca miesiąca stan wody stopniowo wzrastał; najniższy poziom to 53 cm (w dniu 6-ego), najwyższy 253 cm (29), co jest stanem średnim.

W zakresie średniej temperatury i sumy opadu atmosferycznego, grudzień 2022 roku jest bardzo zbliżony do swoich poprzedników z lat 1873, 1886, 1970, 1988. Taką samą sumę opadu śnieżnego (18 cm) mają grudnie lat 1919 i 2009, zaś sumę pokrywy śniegu niemal identyczną – miesiące z lat 1863 (140 cm) i 1930 (136 cm).

VarsoviaKlimat.pl

*****

(Obliczenia parametrów meteorologicznych dokonane przez autora na jego odpowiedzialność, na podstawie danych obserwacyjnych IMGW-PIB ze stacji meteorologicznej na lotnisku międzynarodowym Okęcie i innych źródeł, a także obserwacji własnych. Obliczone parametry mogą się różnić od wartości oficjalnie publikowanych przez IMGW-PIB).

[42] Listopad 2022: termicznie przeciętny, kontynuacja posuchy

Tegoroczny listopad, podobnie jak szereg innych miesięcy ostatnich lat, wykazuje dwoistość w ocenie aspektu termicznego: w kontekście XXI stulecia jest normalny, jednak wobec okresów referencyjnych XX wieku klasyfikuje się jako lekko ciepły, mając średnią temperaturą wyższą od wartości tychże okresów o 1 do 2 stopni. Miesiąc pod względem ciepłoty dzieli się na dwa wyraźnie rozgraniczone okresy: bardzo ciepłą pierwszą połowę i dużo zimniejszą drugą. Co łączy obie te połowy, to bardzo skromne opady atmosferyczne.

Barometr średni miesięczny do poziomu morza sprowadzony wyniósł 1018,5 hPa, jest więc wyższy od przeciętnego o 1,6 hPa. Ciśnienie atmosferyczne sięgnęło najwyżej w dniu 13 (1032,6 hPa, w normie dla tego parametru), najniżej spadło 18 (1007,2 hPa, aż o 8,7 hPa większe od normalnego minimum). W październiku ciśnienie atmosferyczne było bardzo wysokie, również w listopadzie dominowały układy wyżowe, niże nie były silnie wyrażone. W rezultacie zmiany ciśnienia nie były gwałtowne, a opadów było niewiele.

Średnia temperatura listopada to 4,4°C, czyli o 0,3 stopnia poniżej wieloletniej 2001-2021; a jednak jest o 1,5 stopnia powyżej wartości dla ostatniego ćwierćwiecza XX wieku (1976-2000). Średnia Tmax wyniosła 6,3°C, Tmin 2,4°C. Najcieplejszy dzień: 2, jego średni ciepłostan 12,4°C; najchłodniejsze zaś 19-20 (-3,1°C). Maximum absolutne 15,5°C (dnia 8), a minimum -7,7°C (21).

Wilgotność względna średnia miesięczna – biorąc 100% za maximum, czyli zupełne nasycenie powietrza parą wodną – wynosi 88,6%, jest więc równa normalnej (1991-2020). Najwilgotniejszy dzień: 1 (średnia wilgotność 98,7%), najsuchszy: 17 (74,4%). Tegoroczny listopad „nadrobił” zaległości października w zakresie mgieł i zamgleń, których w tym miesiącu nie brakowało, powodowanych przez tzw. „zgniłe” wyże. Silnie zamglony był dzień 1 (widzialność do 100 m), poranne zamglenia wystąpiły potem w dniach 2 i 5-6; od 12 listopada rozpoczął się czas aury niemal nieprzerwanie pochmurnej, mglistej i ciemnej, przerywanej słońcem tylko w dniach 19-21.

Dni parne (średnia temperatura punktu rosy ≥16,0°C) w listopadzie u nas nie występują.

Stan nieba: dni całkiem/prawie bezchmurnych 0, pogodnych 2, umiarkowanie chmurnych 6, chmurnych 11, całkowicie zachmurzonych 11. Średnie zachmurzenie nieboskłonu wynosi 85%, to wysoka wartość (normalne 77%). Usłonecznienie w listopadzie (31,8 h wg własnego obliczenia) jest małe, gdyż wynosi tylko 14% możliwego (normalne 19%). Druga i trzecia dekady miesiąca były właściwie całkowicie pozbawione słońca, za wyjątkiem wspomnianych trzech dni (19-21).

Suma opadu atmosferycznego wynosi 15,1 mm, jest więc – mimo wysokiej wilgotności powietrza – o wiele mniejsza od normalnej (tylko 42% tejże); na tyle mała, że można mówić o warunkach posuchy. Z wymienionej sumy 3,0 mm spadło w postaci śniegu. Największy opad dobowy: 5,8 mm (5). Dni z opadem było 11 (przeciętnie 13). Dni z burzą (grzmotami) nie było.

Pierwsze w tym sezonie jesienno-zimowym płatki śniegu pojawiły się 18 listopada, 23-24 spadły 3 cm śniegu (w związku z wpływem niżu tzw. genueńskiego o nazwie „Denise”); leżał na ziemi dwa dni, osiągając wysokość 3 cm. To niewielka wartość, a mimo to jest najwyższą w listopadzie od 2010 roku (!).

W sytuacji braku gwałtownych zmian ciśnienia i wyrazistych frontów atmosferycznych, warszawska atmosfera była w listopadzie spokojna, wichur późnojesiennych nie było. Średnia prędkość wiatru (10,4 km/h) jest o 3,3 km/h mniejsza od normalnej. Co ciekawe, wszystkie tegoroczne miesiące wiosny i lata mają wyższe wartości od listopadowej. Najbardziej wietrzny był dzień 4 (średnia prędkość 19,4 km/h).

W tym miesiącu dominowały wiatry wschodnie, a w ich ramach największy udział ma kierunek południowo-wschodni.

Poziom wody wiślanej był rekordowo niski dla listopada w okresie dla którego dokonałem obliczeń (czyli od roku 1991). Średni jej stan w listopadzie (punkt pomiarowy Bulwary o godz. 6:00) to 56 cm. Stan mało się zmieniał w ciągu miesiąca; najwyższy poziom to 61 cm w dniu 1-ego, najniższy: 51 cm (19). Woda wiślana utrzymuje się w strefie stanów niskich od końca tegorocznego kwietnia.

Listopad 1957 ma parametry termiczno-opadowe najbardziej zbliżone do listopada tegorocznego.

VarsoviaKlimat.pl

*****

(Obliczenia parametrów meteorologicznych dokonane przez autora na jego odpowiedzialność, na podstawie danych obserwacyjnych IMGW-PIB ze stacji meteorologicznej na lotnisku międzynarodowym Okęcie i innych źródeł, a także obserwacji własnych. Obliczone parametry mogą się różnić od wartości oficjalnie publikowanych przez IMGW-PIB).