Wczorajszy dzień w stolicy reprezentował regularne lato, bez przymiotnika „babie”. Aż do popołudnia było sporo ciepłego słońca, najwyższa temperatura dochodziła na stacjach miejskich do 24-25 stopni. Oficjalnie na stacji Okęcie wyniosła 23,8°C (oczywiście w cieniu). To bardzo wysoka wartość, jednak niewystarczająca do pokonania rekordu dla tego dnia (25,4°C z roku 1966).
Najbardziej jednak imponuje dobowa Tmin, czyli najniższa temperatura z nocy poprzedzającej, czyli z soboty na niedzielę 3/4 października. Na stacji Okęcie najniższa odnotowana wartość to 16,8°C; nie udało mi się odnaleźć w annałach oficjalnych warszawskich stacji meteo żadnej tak ciepłej nocy w październiku (dotychczasowa rekordzistka z roku 2011 miała 15,8°C).
Taką noc uznalibyśmy za bardzo ciepłą nawet w lipcu. Przynajmniej do niedawna.
VarsoviaKlimat.pl